Anielski puch recenzja

Recenzja z bloga Wind of renewal

Autor: @windofrenewal ·1 minuta
2021-04-19
Skomentuj
1 Polubienie
W grudniu przeczytałam swoją pierwszą świąteczną powieść i tak bardzo mi się spodobała, że postanowiłam sięgnąć po jeszcze jakąś książkę z magią świąt. Zdecydowałam się na ,,Anielski puch”, ponieważ zainteresował mnie opis, który znajduję się tylnej okładce powieści. Powieść została napisana przez Panią Marikę Krajniewską, o której mogliście wyżej przeczytać. Książka opowiada o Zofii, Annie i Natalii, które są ze sobą spokrewnione. Łączy je również to, że nigdy nie miały szczęścia do mężczyzn. Każda z nich marzy o tym, aby spotkać na swojej drodze mężczyznę, który zostanie przy nich do końca życia, dlatego każdego roku w grudniu, w liście do Świętego Mikołaja proszą o to, aby w końcu ktoś się pojawił. Pewnego dnia na drodze Anny pojawia się Wiktor, który jest chirurgiem, któremu życie również dało popalić. Bohaterka, nie chce zaznać kolejnego rozczarowania miłosnego, więc stara się pokrzyżować plany przeznaczeniu. Zofia mimo swojego wieku, zaczyna spotykać się z pewnym mężczyzną, jednak nie zdradzę Wam za dużo szczegółów, bo dla mnie było to wielkim zaskoczeniem, kim później okazał się być ten mężczyzna, więc jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, to zapraszam do przeczytania powieści. Natalia jest najmłodszą bohaterką. Zbytnio nie utożsamiłam się z jej postacią, ponieważ moim zdaniem było za mało fragmentów opisujących jej postać. Pod koniec książki występuje pewne zdarzenie, o którym nie mieliśmy pojęcia, a szkoda, bo autorka mogła rozwinąć jej wątek. Najbardziej spodobał mi się wątek Anny, może dlatego, że był najbardziej rozwinięty z wszystkich. Akcja dzieje się w sumie przez całą książkę, jednak pod koniec nabiera takiego tempa, że wszystko wyjaśnia się w dwóch ostatnich rozdziałach, co moim zdaniem było za wiele. Mimo tego, że koniec był interesujący, to niektóre wydarzenia mi się nie spodobały. Wątek Natalii, powinien być bardziej rozwinięty. Miałam wysokie oczekiwania co do tej lektury, jednak się zawiodłam. Podczas czytania pierwszej części nudziłam się niemiłosiernie. Po połowie, akcja zaczęła mi się podobać, jednak tak jak pisałam, przez ten koniec zmieniłam zdanie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-30
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Anielski puch
Anielski puch
Marika Krajniewska
6.7/10

Wszystko się może zdarzyć, jeżeli tylko pozwolisz sobie na marzenia… Anna, Zofia i Natalia – trzy kobiety z różnych pokoleń, które oprócz więzów krwi łączy to, że nigdy nie miały szczęścia do zwią...

Komentarze
Anielski puch
Anielski puch
Marika Krajniewska
6.7/10
Wszystko się może zdarzyć, jeżeli tylko pozwolisz sobie na marzenia… Anna, Zofia i Natalia – trzy kobiety z różnych pokoleń, które oprócz więzów krwi łączy to, że nigdy nie miały szczęścia do zwią...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W oczekiwaniu na pozycje recenzenckie, postanowiłam przeczytać kolejną książkę zimowo - świąteczną z mojej kolekcji. To dosyć krótka historia, w której jak się okazuje marzenia i i tytułowy : "aniels...

@Bibliotekarka_Natalka @Bibliotekarka_Natalka

Taka sobie pogodna świąteczna bajeczka. Trzy pokolenia jednej rodziny, czyli trzy samotne kobiety, czekające na Miłość przez duże M. W życiu każdej pojawia się wreszcie - i oczywiście namiesza - jaki...

@Airain @Airain

Pozostałe recenzje @windofrenewal

These Violent Delights. Gwałtowne pasje
Recenzja Wind of renewal Blog

Jestem pewna, że znacie dramat Williama Szekspira „Romeo i Julia”. Wydaję mi się, że każdy doskonale zna tę historię. A gdyby tak sięgnąć po trochę inną historię? „These...

Recenzja książki These Violent Delights. Gwałtowne pasje
Berło ziemi
Recenzja z bloga Wind of renewal

Książkę przeczytałam jakiś czas temu, chyba w grudniu, jednak zwlekałam trochę z recenzją, ponieważ fabuła bardzo mi się spodobała i nie wiedziałam do końca jak ją dla z...

Recenzja książki Berło ziemi

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri