Romans na receptę recenzja

Recepta na dojrzałość...

Autor: @maciejek7 ·2 minuty
2022-03-26
Skomentuj
28 Polubień
Lubię od czasu do czasu poczytać sobie coś lekkiego, typowo kobiecego, tak na odmóżdżenie od wszelkich złych myśli. A, że książka pani Moniki Szwai spadła mi jak z nieba (koleżanka mi podrzuciła), to wzięłam się za czytanie.
Nie jest, to co prawda, literatura tak zwanych wysokich lotów, gdyż bardzo jest przewidywalna i może zbyt cukierkowa, ale przecież taka miała być.
Jest lekka i przyjemna, w stylu typowym dla autorki, pełna scen, które wywołują niewymuszony uśmiech na twarzy. Dużym plusem dla mnie są Karkonosze, w ogóle uwielbiam góry i ich klimat, ale z tymi mam bardzo miłe wspomnienia i lubię czytać te piękne opisy o nich. W sam raz dla odprężenia.

Poznajemy Eulalię, kobietę przed pięćdziesiątką, która bardzo lubi góry, nawet je kocha, no i... GOPR-owców również. Jest reporterką telewizyjną i właśnie w takich uroczych górskich klimatach ma zamiar nakręcić swój film. A ponieważ jest kobietą samotną - ma rodzinę, lecz nie ma faceta - zaczyna uważniej przyglądać się przebywającym w jej otoczeniu mężczyznom. Tym bardziej, że aby pokonać kryzys średniego wieku, lekarz doradził jej... romans. Eulalia nie ma jednak ochoty na żaden romans. Ale...

Kobieta w wieku czterdziestu ośmiu lat to już raczej nie kwiatek, tylko jabłuszko, i to dość przejrzałe. Albo gruszeczka ulęgałka.
Dzieci wkraczają już w dorosłe życie, rodzice ciągle ją denerwują, więc aby się zresetować i oderwać od tego wszystkiego, po prostu jedzie do bacówki.
Bardzo łatwo można polubić Eulalię, nawet z jej osobliwą rodzinką, chwilami nawet wydawała mi się jak znajoma, przyjaciółka a momentami nawet jak ja sama. Kobiety w tym wieku myślą już zupełnie inaczej, bardziej dojrzale i tak właśnie się je nazywa - kobiety dojrzałe. Moim zdaniem to nawet dobrze, bo już nie są podfruwajkami mającymi przysłowiowe siano w głowie, a żeby polepszyć swój los, potrafią udoskonalić samą siebie i myśleć pozytywnie i oczywiście dojrzale rozwiązywać o wiele trudniejsze problemy życiowe.
Ja również, tak jak Eulalia mogłabym siedzieć godzinami a nawet całymi dniami i tylko patrzeć na góry, doliny i o każdej porze roku są te widoki piękne. Zresztą nie tylko góry mnie zachwycają, morze również, a chociaż mieszkam większą część swojego życia na Mazurach to i tak lubię siedzieć i gapić się na jezioro, mąż mnie czasem pyta, czego tam wypatruję, ale zawsze widok jest cudowny.
Mimo tego, że rozwój wypadków w tej książce był bardzo przewidywalny, to jednak zupełnie nie przeszkadzało w lekturze.
Polecam kobietom w każdym wieku, jest w tej książce odrobina szaleństwa, humoru, ale właściwie to jest książka po prostu o życiu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-03-26
× 28 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Romans na receptę
10 wydań
Romans na receptę
Monika Szwaja
7.5/10
Cykl: Wika Sokołowska, tom 2

Eulalia, jest reporterką telewizyjną (jak zresztą sama autorka); kocha góry i robienie o nich filmów. Ma pracę (zajmującą), dom (pół bliźniaka właściwie), samochód (niezły), dwoje udanych dzieci, przy...

Komentarze
Romans na receptę
10 wydań
Romans na receptę
Monika Szwaja
7.5/10
Cykl: Wika Sokołowska, tom 2
Eulalia, jest reporterką telewizyjną (jak zresztą sama autorka); kocha góry i robienie o nich filmów. Ma pracę (zajmującą), dom (pół bliźniaka właściwie), samochód (niezły), dwoje udanych dzieci, przy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Recepty bywają różne: od neurologa, od kardiologa, od ortopedy czy od psychiatry. Wszystkie łączy jedno - niewyraźna, wyjątkowo trudna do rozszyfrowania czcionka. Romanse też mogą być różne: z wykłado...

@zingela @zingela

Pozostałe recenzje @maciejek7

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skręci w zupełnie innym kierunku. I jak jednak wiele ...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Niewinna
Winna czy... niewinna...

Nie znałam wcześniej tej autorki, więc dla mnie lektura tej książki była okazją do poznania jej twórczości. I chociaż "Niewinna" jest książką dla młodzieży, to jej temat...

Recenzja książki Niewinna

Nowe recenzje

Kajdany
Kajdany
@magdalenagr...:

🪓🪓🪓🪓 Recenzja 🪓🪓🪓🪓 Bartłomiej Kowaliński " Kajdany " @bartlomiej_kowalinski_autor Wydawnictwo: Initium @wydawnictwo_...

Recenzja książki Kajdany
Noc cudów
Zakazana miłość
@biegajacy_b...:

Dla jednych powoli, dla innych bardzo szybko, zbliżają się Bożonarodzeniowe Święta. Na rynku wydawniczym jest to bardzo...

Recenzja książki Noc cudów
Nasze portrety
Nasze portrety
@iza.81:

Zastanawialiście się, czy miejsce, w którym mieszkacie i żyjecie, ma na Was wpływ? A może jest na odwrót? To ono ma wpł...

Recenzja książki Nasze portrety
© 2007 - 2024 nakanapie.pl