Agonia dźwięków recenzja

Religia i jej instytucje - powieść Katalończyka....

TYLKO U NAS
Autor: @Renax ·2 minuty
2020-05-01
5 komentarzy
18 Polubień
Kolejna powieść mistrza z Katalonii ukazała się w wydawnictwie Marginesy 10 maja 2017 roku. W Polsce jest więc piątą książką. Oryginalnie 'Agonia dźwięków' jest pierwszą z tych powieści, z 1984 roku. Dodam, że jest to mój ulubiony pisarz. Według mnie jeśli chodzi o literatury narodowe to właśnie pisarstwo katalońskie i hiszpańskie wraz z tym całym bagażem historycznym, jest bardzo podobne do polskiego. Kręgi zainteresowań twórczości Jaume Cabré to pytania o zło w świecie i w człowieku, to historia i władza oraz wpływ tego na człowieka. W poprzednich książkach, które czytałam, czyli 'Wyznaję', 'Głosy Pamano', 'Cień eunucha', autor zahacza o dyktaturę generała Franco, pokazując wpływ władzy na człowieka, jego demoralizację w obliczu władzy i rozpad relacji międzyludzkich. Byłam więc pewna, że i teraz będzie o tym. A tymczasem nie! Powieść 'Agonia dźwięków' traktuje na temat religii i jej instytucji.
Fabuła została poprowadzona dwutorowo: z jednej strony opowiada o pobycie franciszkanina Junoy'a w warownym klasztorze La Ràpita, siedzibie mniszek klauzurowych, a z drugiej strony opisuje proces o herezję przed sądem diecezjalnym, co podkreśla kontrast pomiędzy chorą ortodoksyjnością klasztoru, a laickim praktycyzmem kurii biskupiej. W tym wszystkim prawdziwa religijność, istota wiary, ujawnia się jedynie pod koniec, w duszy brata Junoy'a, gdy to odbywa on walkę wewnętrzną, troszkę w duchu Dostojewskiego.
Powieść została napisana przepięknym językiem, genialnie i oryginalnie. Czytałam ją z zapartym tchem i uważam, że jest jedną z najlepszych książek tego pisarza, obok 'Wyznaję'. Właściwie, wszystkie postacie powieści są bardzo charakterystyczne, a zarazem tragiczne. Oś dramatyzmu i przyczyną nieszczęść jest szalona i bardzo uparta oraz lubiąca stawiać na swoim, według mnie, przeorysza Dorotea. Niszczy ona życie dwóch nowicjuszek oraz biednego brata Junoy'a. Junoy'owi współczułam, bo rozumiem pasję człowieka, bez której życie nie ma sensu. On uwielbiał muzykę, a gdy ją go pozbawiono, stracił sens życia. Powieść Cabré ma jednak wymowę głębszą. Autorowi udało się bowiem pokazać hipokryzję i bezsens instytucji kościelnych, gdy formy przysłaniają człowieka. Oba bieguny są złe, co pokazuje fabuła. Z jednej strony bowiem mamy klasztor kontemplacyjny, w którym mniszki są poddawane bezwzględnemu reżimowi. Teściowa przy nim i więzienie to pestka. W zasadzie klasztor ten jest prywatnym folwarkiem przeoryszy, której sensem życia jest bycie panią umysłu, woli i ciał podopiecznych. Nawet naiwną siostrę Clarę pobyt tam wyzbywa z wiary, z którą przyszła. Z drugiej strony mamy kurię biskupią i całą machinę do walki z herezją. A poza tym kuria jest bardzo wydajną ekonomicznie firmą, zarządzaną przez sprawnego menadżera. Wszyscy po kolei są tam ludźmi praktycznymi, którzy świetnie zdają sobie sprawę z absurdalności tak ostrego rygoru w klasztorze, a jednak w sporze przeoryszy ze spowiednikiem poparli reguły i absurd. Pytanie do czytelnika, jakie mi się wyłoniło po lekturze, było takie, że jaki jest sens tego? Jakie były motywy postępowania postaci? Co konkretne wybory im dały? I że brat Junoy był idealistą, a idealiści zawsze ponosili klęskę. Zresztą, powieści Cabré zawsze są tragiczne i w tym tkwi ich piękno.
Podsumowując, to przepiękna powieść, mistrzowska. Jestem nią zachwycona.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2017-05-03
× 18 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Agonia dźwięków
Agonia dźwięków
Jaume Cabré
8.2/10

Początek XX wieku. Na końcu świata, gdzie diabeł mówi dobranoc, dogorywa w ciszy zapomniany przez Boga, ludzi i monsiniora Maurycego, biskupa diecezji Feixes, warowny klasztor La Ràpita, siedziba mnis...

Komentarze
@Mackowy
@Mackowy · ponad 4 lata temu
Zacząłem czytać Cabre od agonii, bo była najcieńsza, a chciałem sie trochę z autorem trochę obwąchać - podzielam twoje zdanie: świetna historia.
× 1
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
I chyba najbardziej linearna, że nie ma przeskoków czasowych, ani gen. Franco.
@Mackowy
@Mackowy · ponad 4 lata temu
Są przeskoki czasowe ;)
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
Mogłam zapomnieć, to już ze 4 lata.
@martyna.153
@martyna.153 · ponad 4 lata temu
Czytałam, pozostaje mi tylko potwierdzić. Mistrz tworzenia klimatu!
× 1
@mikakeMonika
@mikakeMonika · ponad 4 lata temu
Po takiej recenzji biorę do przeczytania. "Wyznaję" też.
× 1
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
To miłej lektury.

× 2
@almos
@almos · ponad 4 lata temu
Znowu świetna książka, tyle do przeczytania...
× 1
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
Ta myślę, będzie w Twoim guście.
× 1
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · ponad 4 lata temu
Muszę się zmierzyć z tym pisarzem. Ciekawe czy moja biblioteka go ma...
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
Jak by go nie mieli, to by znaczyło, że zeszli na psy... To najlepszy pisarz współczesny, albo jeden z najlepszych.
× 1
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · ponad 4 lata temu
A zaraz sprawdzę....
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · ponad 4 lata temu
Nie widzę go w wirtualnym katalogu książek. Ale może nie jest uzupełniony.
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
A potem się dziwią, że ludzie Mroza tylko czytają...
× 1
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · ponad 4 lata temu
Większość czyta dla rozrywki.
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
Cabre to też rozrywka, tylko że dla bardziej zaawansowanych.
× 1
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · ponad 4 lata temu
Tak, ale wymaga już większej uwagi.
× 1
Agonia dźwięków
Agonia dźwięków
Jaume Cabré
8.2/10
Początek XX wieku. Na końcu świata, gdzie diabeł mówi dobranoc, dogorywa w ciszy zapomniany przez Boga, ludzi i monsiniora Maurycego, biskupa diecezji Feixes, warowny klasztor La Ràpita, siedziba mnis...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy agonia dźwięków, nie jest agonią człowieczeństwa? Czytanie powieści Cabre jest zawsze dla mnie świętem. Uwielbiam kunszt pisarski i jego język. Jak zwykle w jego powieściach ważną rolę odgrywa ...

@jatymyoni @jatymyoni

Pozostałe recenzje @Renax

Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd
Można? Można.

Świetny, przedwojenny reportaż z podróży po Afryce, której już nie ma i sposobami, których już nie ma. Bo i owszem, są rowery, ale są i telefony, i inne wyposażenie oraz...

Recenzja książki Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd
Nie Mój Alzheimer
Szlachetne zdrowie....

Książka ta jest zbiorem piętnastu wypowiedzi opiekunów, członków rodzin osób chorych na Alzheimera na temat tego jak ta opieka wygląda, jakie są etapy choroby, trudności...

Recenzja książki Nie Mój Alzheimer

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało