Pokora recenzja

Rewolucja i samotność w Berlinie

Autor: @sarzynskikacper ·1 minuta
2021-03-28
Skomentuj
1 Polubienie
"Pokora" Szczepan Twardoch

Rok 1918. I wojna światowa dobiega końca. Ranny w jednej z bitew Alois Pokora zostaje przetransportowany do berlińskiego szpitala. Wychodząc ze szpitala zastaje miasto ogarnięte rewolucją. Komunistyczna zawierucha ogarnęła Berlin, a Alois może liczyć jedynie na pomoc dobrych, sprawiedliwych ludzi gotowych do walki w imię wolności i obalenia cesarza.
"Pokora" jest powieścią historyczną ukazującą Berlin podczas przełomowych wydarzeń w historii Niemiec. Jest to opowieść o odrzuceniu, samotności, poszukiwaniu własnej tożsamości pośród życiowych zakrętów, o drodze do wolności, ale także o dobroci serca, wytrwałości oraz kształtowaniu nowego, tolerancyjnego obrazu państwa, które wykluczyło tych innych od reszty. W powieści znajdziemy wątek miłości, aż do śmierci, wiecznej i tej jedynej, wiernej i niezłomnej, starej, ale wciąż żywej, takiej, na której opiera się świat głównego bohatera. Miłość będącą wszystkim.
W "Pokorze" Twardoch w sposób bardzo szczegółowy i detaliczny oddał realia historyczne powojennego Berlina. Nazwy ulic, placów czy restauracji - to wszystko zostało dopracowane i dopięte na ostatni guzik.
Powieść oferuje czytelnikowi dużą dawkę polityki od poglądów rewolucjonistów po przekonania "wzorcowych" obywateli Niemiec. Nie ukrywam, że ten aspekt książki był wyjątkowo nużący i wedle mojego odczucia, mógł zostać skrócony o połowę.
Czytając "Pokorę" od początku do końca obracamy się w środowisku filozoficznym, intelektualnym (Rosa Luxemburg, Karl Liebknecht), ale także typowo proletariackim, czyli tym walczącym o równość i tolerancję.
W moim przekonaniu książka ta nie jest do końca tym, czego od niej oczekiwałem. Jest to zawód. Kompletnie nie spodobał mi się styl pisania Szczepana Twardocha od typowo historycznych wstawek, braku wyodrębnionych dialogów, aż po typowo encyklopedyczny styl pisania, co do lektury mnie nie zachęcało, a myślę, że wielu czytelników odrzuci. Do tego wszystkiego dochodzą zdania pisane gwarą śląską.
Reasumując nie polubiłem się z tą książką, ze stylem pisania autora oraz natłokiem historii jaki w niej znajdziemy. Nie polecam.
⭐5,75/10

Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Literackim.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-03-28
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pokora
6 wydań
Pokora
Szczepan Twardoch
8.0/10

Pożądanie. Władza. Uległość. Co stracisz, walcząc o godność? Epicka powieść o rewolucji, wojnie i miłości. 11 listopada 1918. Leutnant Alois Pokora wychodzi ze szpitala na ulice zrewoltowanego ...

Komentarze
Pokora
6 wydań
Pokora
Szczepan Twardoch
8.0/10
Pożądanie. Władza. Uległość. Co stracisz, walcząc o godność? Epicka powieść o rewolucji, wojnie i miłości. 11 listopada 1918. Leutnant Alois Pokora wychodzi ze szpitala na ulice zrewoltowanego ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Pokora" Szczepana Twardocha dość długo leżała na półce i czekała na przeczytanie, aż wreszcie nadszedł jej czas. Nie czytałam opisu książki, nie sięgałam do napisanych przez krytyków i czytelników r...

@meryluczytelniczka @meryluczytelniczka

Umknęła mi premiera tej książki. Systematycznie sięgam po powieści Szczepana Twardocha i byłam święcie przekonana, że jedną której nie czytałam jest "Chołod". Cenię sobie twórczość tego autora, choć ...

@Jezynka @Jezynka

Pozostałe recenzje @sarzynskikacper

Las zbliża się powoli. Kto po wojnie mordował w Dębrzynie
Kompendium pamięci i niepamięci - "Las zbliża się powoli. Kto po wojnie mordował w Dębrzynie?" Rafał Hetman

"Las zbliża się powoli. Kto po wojnie mordował w Dębrzynie?" Rafał Hetman Dębrzyna jest niewielkim lasem o krwawej historii. Najstarsze drzewa pamiętają zarówno polowan...

Recenzja książki Las zbliża się powoli. Kto po wojnie mordował w Dębrzynie
Ania na uniwersytecie
U bram uniwersytetu - "Ania na uniwersytecie" Lucy Maud Montgomery

"Ania na uniwersytecie" Lucy Maud Montgomery Pożegnania prawie zawsze bywają trudne. W tej sytuacji zostaje postawiona Ania, która jest zmuszona do opuszczenia swojego ...

Recenzja książki Ania na uniwersytecie

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka