Ewa Nowak z zawodu jest pedagogiem i terapeutą. Jej opowiadania i odpowiedzi na listy można przeczytać w pismach dla nastolatek np. "Cogito", "Victor Gimnazjalista", "Victor Junior" czy"Magazyn 13". Mieszka wraz z mężem i córką Idą na Warszawskiej Białołęce.
Z utworem zetknęłam się poprzez polecenie tej książki przez moją przyjaciółkę. Podobała jej się bardzo, więc stwierdziła, że i mi może przypadnie do gustu, więc szybko pobiegłam do miejskiej biblioteki publicznej, pożyczyłam i zabrałam się za czytanie.
Książka opowiada o nastoletniej Sarze, której rodzice z dnia na dzień stali się bogaci. Akcja toczy się w Warszawie. Sara to kilkunastoletnia dziewczyna, która uczęszcza do prywatnej szkoły na Kociej. Tęskni za swoją dawną podstawówką i ludźmi z byłej klasy. Podkochuje się w Łukaszu- koledze z klasy. Ma brata Januarego (skąd to imię?). Jej ojciec ma hodowlę feniksów. Beata to dawna koleżanka Sary ze starej szkoły. Odnawiają swoją znajomość i można by rzec, że stają się przyjaciółkami. Sara przez Beatę zaniedbuje szkołę. Beata jest biedna. Otrzymuje od Sary ubrania i inne drobiazgi.
Łukasz to chłopak Laury. Chodzi do szkoły na Kociej. Również podoba mu się Sara.
Autorka napisała powieść w narracji trzecioosobowej. Dzięki niej czytelnik może odpłynąć do świata Sary i obserwować jej dzieje własnymi oczyma.
Język, którym posługuje się pani Ewa Nowak jest bardzo prosty i zrozumiały.
„Rezerwat Niebieskich ptaków” jest to książka, dla wszystkich tych, którzy chcą poczuć smak bogactwa. Dzięki niej możemy uzmysłowić sobie, że nie zawsze jest tak kolorowo jakby nam się mogło wydawać. Zawsze są jakieś wady. Niby ma się super modne ciuchy, najnowsze telefony, czy inne sprzęty, ale nie zawsze znajduje się prawdziwych przyjaciół. Sara, gdy stała się bogata, rzuciła swoich byłych przyjaciół. Nie chciała ich znać. Twierdziła, że jeśli ma pieniądze, ma wszystko. Myślała, że dzięki pieniądzom będzie miała popularnych przyjaciół i sama taką się stanie. Jednak wcale się tak nie stało. Sara czuła się samotna i po jakimś czasie zatęskniła za swoją starą szkołą i kolegami. Zaprzyjaźniła się z Beatą, z którą dawniej nawet nie rozmawiała. Sara, aby utrzymać z dziewczyną, zawala lekcje i ma wielkie zaległości. Mimo tego zabiera ją na zlot fanów Kaczmarskiego.
Sara „odbija” chłopaka Laurze, która potem chce się z nią zaprzyjaźnić i wcale nie ma tego dziewczynie za złe.
Tytuł utworu pochodzi od feniksów- niebieskich ptaków hodowanych przez ojca Sary oraz od rezerwatu – tak nazywano szkołę do której uczęszczała dziewczyna.
Książka jest naprawdę bardzo ciekawa i wciągająca. Polecam ją wszystkim nastolatkom, które wyobrażają sobie świat bogaczy (przeważnie jest to mylne wyobrażenie)