Robaki to stworzenia, które większość z nas nie darzy sympatią i omija je szerokim łukiem. Symbolika tego niepozornego stworzenia jest różnorodna. W jednej kulturze robak jest symbolem przemiany i odnowy, a w innych śmierci i rozkładu. Robaki mogą symbolizować nasze lęki, obawy i negatywne emocje, które "zżerają" nas od środka. W powieści Hanny Szczukowskiej-Białys tytułowe robaki to sekrety, które powoli wychodzą z ukrycia i rozpełzają się po naszym życiu, gdy tylko stracimy czujność.
W lesie na obrzeżach Bydgoszczy młoda dziewczyna podczas spaceru znajduje zwłoki brutalnie zamordowanego młodego mężczyzny. Śledztwo w sprawie tego morderstwa prowadzi komisarz Bondys. Policjant od razu podejrzewa, że to dopiero początek koszmaru, a zabójca ma ewidentnie do przekazania jakieś przesłanie. Świadczą o tym wyjątkowa skrupulatność i precyzja zadawanych ran, podpisywanie ofiar i napis wycięty na klatce piersiowej denata. Przeczucie nie zawodzi komisarza i wkrótce znajdują kolejne zwłoki. Czy Bondysowi uda się odkryć kto jest zabójcą nim zaatakuje po raz kolejny?
Głównym bohaterem powieści jest komisarz Marek Bondys. To dość specyficzny śledczy, który pali papierosa za papierosem, objada się pączkami, pije kawę litrami, ma niemal chorobliwe zamiłowanie do liczb i liczenia, odprężą się tylko przy mocnych brzmieniach muzyki jednocześnie nie tolerując większości codziennych dźwięków. Bondys jest wnikliwy i nieustępliwy, jednak nawet on ma swoje mroczne sekrety. Autorka stworzyła bardzo ciekawą i nietuzinkową postać, która intryguje czytelnika i szybko zdobywa jego sympatię. Dzięki temu bohaterowi ta książka bardzo dużo zyskuje.
"Robaki w ścianie" to kryminał osadzony w latach 90'. Autorka stworzyła na prawdę świetny klimat, który jest dużym atutem tej powieści. Świetnie oddała atmosferę tamtych lat. Fabuła jest ciekawa i przemyślana. Motyw seryjnego mordercy, choć częsty w powieściach kryminalnych tutaj został przedstawiony w ciekawy i intrygujący sposób. Początkowo akcja biegnie dość spokojnie. Autorka poświęca dużo przestrzeni na opisy tworzące klimat tej powieści. Później akcja nabiera tempa, a my czytamy z co raz większym napięciem. Pisarka mistrzowsko zwodzi czytelnika podrzucając różne tropy, by finalnie zaskoczyć zakończeniem. Książkę czyta się szybko. Hanna S. Białys ma lekkie pióro. Powieść choć chwilami brutalna nie straszy wulgaryzmami, a krótkie rozdziały sprawiają, że czyta się ją szybko i trudno się od niej oderwać. Ciekawym elementem są robaki ukryte na kartach powieści. Odwracając stronę nigdy nie wiemy, kiedy akurat na jakiegoś trafimy.
Hanna Szczukowska-Białys stworzyła nie tylko ciekawą kryminalną historię. Ta książka ma głębsze dno. To opowieść o uprzedzeniach i nietolerancji. Pokazuje jak łatwo można skrzywdzić drugiego człowieka, nie zdając sobie nawet do końca z tego sprawy. Zmusza do głębszych przemyśleń dotyczących odpowiedzialności z swoje czyny i sprawiedliwości. Autorka pokazuje, że każdy ma w ścianach swojego domu metaforyczne robaki, które zaczynają wychodzić na powierzchnię, gdy tylko lekko uchylimy deseczkę.
"Robaki w ścianie" to bardzo udany i dopracowany kryminalny debiut. Świetnie stworzony klimat i wykreowany główny bohater są niewątpliwie zaletą tej powieści. Ciekawa fabuła i nieprzewidywalne rozwiązanie zagadki sprawiają, że czyta się ją z zapartym tchem. To książka dla wszystkich fanów kryminałów. Na pewno godziny spędzone z nią nie będą stracone.
Recenzja powstała w ramach akcji recenzenckiej Wydawnictwa SQN.