Tajemnica z przeszłości recenzja

Rodzinne tajemnice ukryte w listach.

Autor: @maciejek7 ·3 minuty
2023-03-21
Skomentuj
32 Polubienia
"Brama była zatrzaśnięta na głucho, a samochodu mojej siostry nigdzie nie było widać, czyli byłam tu sama. Całkiem sama pośrodku... niczego. Po prawej drzewo, po lewej drzewo, z tyłu drzewa, z przodu drzewa."
Malwina po wielu latach przyjechała do domu swojego dziadka, do starej leśniczówki, gdzie po śmierci matki, przez kilka lat mieszkała razem z siostrą Karoliną. Ojciec pił, więc był nawet zadowolony z faktu, że jego córkami zajmie się teść...
Dziadek leśniczówkę zapisał w spadku dziewczynom, ale razem z pewnym zadaniem do wykonania. W przeciwnym razie dom przejmie nadleśnictwo.
Karolina, starsza i bardziej porywcza nie ma zamiaru szukania jakichś starych listów aby je przekazać nieznanej im kobiecie. Tym bardziej, że nawet nie wiedzą gdzie ona mieszka i czy w ogóle jeszcze żyje...
Malwina jest z zawodu historykiem i pracuje w archiwum, dlatego przekonała siostrę, że w ciągu miesiąca sama postara się odszukać te listy oraz kobietę, której mają je przekazać. Karolina zgadza się na taki układ, gdyż sama nie ma do tego ani cierpliwości, ani ochoty na grzebanie w papierach.
Gdy Malwina zaczyna sprzątać rzeczy pozostałe po dziadku, znajduje listy, dzięki którym odkrywa rodzinne tajemnice. Okazuje się, że praktycznie nic nie wiedziała o swoim dziadku i babci, nawet osoba matki jest owiana wielką tajemnicą. W trakcie czytania korespondencji sprzed lat, Malwina dowiedziała się kim jest tajemnicza Stefa, której listy przechowywał dziadek. Początkowo nie przyznaje się siostrze o znalezieniu listów, chociaż sama nie wie dlaczego...

"Być może istniały rodziny, których członkowie nie byli sobie obcy. Na pewno istniały. Ale nasza taka nie była. Chyba nawet wtedy, gdy żyła mama. Wszyscy moi krewni to były dla mnie tak naprawdę obce osoby."
Akcja tej powieści toczy się wolno, swoim rytmem, co jednak nie sprawia, że wieje tu nudą. Czyta się ją szybko a lektura wprawia w zadumę, zwłaszcza gdy czytamy pięknie napisane listy, dzięki którym możemy zajrzeć w przeszłość i odkrywać razem z Malwiną rodzinne tajemnice. Często się zdarza, że niewiele wiemy o przeszłości własnej rodziny, coraz częściej dopiero po śmierci dowiadujemy się kim naprawdę była dla nas ta osoba. Brak kontaktów i rozmów z bliskimi powoduje, że tworzy się więcej skrywanych sekretów lub niedomówień.

"Niezwykle dbamy o rzeczy. Pielęgnujemy je, przenosimy ze sobą z miejsca na miejsce, często kosztem drogich zabiegów i ekwilibrystyki. Rozpaczamy, gdy jakaś rzecz, do której byliśmy przywiązani, mająca "znaczenie sentymentalne", zginie. Tymczasem ten sentyment często związany jest tak naprawdę z jakąś osobą. Czy dbamy o nią równie mocno, co o tę rzecz?"
To moje pierwsze spotkanie z autorką, lecz pewnie nie ostatnie. Do lektury zachęciła mnie nie tylko klimatyczna okładka, ale również krótki opis, czyli rodzinne tajemnice, listy, leśniczówka, no i oczywiście nadmorskie klimaty. Podoba mi się sposób pisania autorki, bohaterzy książki ciekawie są pokazani, to zwykli ludzie, których spotykamy na swojej drodze.
Polecam, bo to ciekawa lektura a dodatkowo możemy przypomnieć sobie o tym, jak się kiedyś pisało listy..., niektórzy nawet nie wiedzą pewnie jak je pisać, bo teraz nie ma już takiego zwyczaju.

Na koniec jeszcze jeden cytat, z którym mogła się identyfikować jako dziecko, moja kuzynka:
"Dziadek posiadał zadziwiająco dużo książek. To wiedziałam o nim na pewno. Był zapalonym czytelnikiem. Choć gdy przyjechałam tu jako ośmiolatka, byłam przekonana, że jest tak dlatego, że jest stary. Wszyscy starzy ludzie siedzą popołudniami w fotelach i czytają. Bo to najnudniejsze zajęcie na świecie! Tak wtedy myślałam, pamiętam to doskonale."
Ja od zawsze lubiłam czytać i nie uważałam tego za nudne zajęcie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-03-21
× 32 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tajemnica z przeszłości
Tajemnica z przeszłości
Jagoda Wochlik
7.4/10

Karolina i Malwina dowiadują się, że zmarł ich dziadek, który je wychował. Pozostawił im w spadku starą leśniczówkę i prośbę, by znajdujące się w domu listy przekazały kobiecie o imieniu Stefa, jedna...

Komentarze
Tajemnica z przeszłości
Tajemnica z przeszłości
Jagoda Wochlik
7.4/10
Karolina i Malwina dowiadują się, że zmarł ich dziadek, który je wychował. Pozostawił im w spadku starą leśniczówkę i prośbę, by znajdujące się w domu listy przekazały kobiecie o imieniu Stefa, jedna...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Piękny zwyczaj pisania papierowych listów chyba już zupełnie odszedł w siną dal, a szkoda, bo budzą nie tylko cudowne wspomnienia, ale czasem na podstawie pliku listów z przeszłości można odtworzyć h...

@czytanie.na.platanie @czytanie.na.platanie

Dzięki Wydawnictwo FILIA w moje rączki trafiła najnowsza powieść @jagoda wochlik "Tajemnica z przeszłości". Zaczęłam ją czytać z niebywałym entuzjazmem, zaciekawieniem, bowiem miała być to " Wzrusza...

@wiktoria.wasilewska @wiktoria.wasilewska

Pozostałe recenzje @maciejek7

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skręci w zupełnie innym kierunku. I jak jednak wiele ...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Niewinna
Winna czy... niewinna...

Nie znałam wcześniej tej autorki, więc dla mnie lektura tej książki była okazją do poznania jej twórczości. I chociaż "Niewinna" jest książką dla młodzieży, to jej temat...

Recenzja książki Niewinna

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka