Rok wilkołaka recenzja

Rok wilkołaka

Autor: @horror.com.pl ·1 minuta
2009-12-10
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Zaglądając do Słownika Języka Polskiego PWN, widzimy następującą definicję wilkołaka: „według dawnych wierzeń ludowych: człowiek mogący się przemieniać w wilka, istota okrutna i mściwa”.
Pojawiał się wielokrotnie w literaturze i filmie. Straszył dawniej, straszy dziś. Było niemalże oczywiste, że Stephen King spróbuje swoich sił w walce z bestią – kto wygrał?
Dwanaście miesięcy – dwanaście pełni Księżyca – dwanaście morderstw.
Fabuła „Roku Wilkołaka” jest niezbyt oryginalna. W małym, spokojnym miasteczku Tarker Mills pojawia się budzący grozę potwór. Ma kły, pazury, wyje do srebrzystej tarczy na nocnym niebie... tak, to wilkołak. Mało tego, jest on jednym z mieszkańców, na co dzień dobrym, prawym człowiekiem. Pozostali ludzie są zagrożeni, nie wiadomo kogo bestia wybierze na następną ofiarę. Blady strach pada na Tarker Mills.
Pierwsze sześć rozdziałów to opisy ataków wilkołaka na przypadkowych mieszkańców. Są one wyraźnie krótsze niż sześć ostatnich, w których akcja skupia się na polowaniu na bestię. Bardzo dużo rolę odegra dziecko (jak to często u Kinga) – chłopiec na wózku inwalidzkim. Okaże się, że braki fizyczne nadrabia inteligencją i sprytem. I to właściwie tyle jeśli chodzi o wydarzenia. Więcej nie zdradzę, aby nie zepsuć czytelnikom zabawy.
„Rok Wilkołaka” trudno nazwać powieścią, nie jest to również tradycyjne opowiadanie. W założeniu miał zostać wydany jako kalendarz – Stephen King nie umiał się jednak powstrzymać od pisania i tekst wyszedł zbyt długi :) Ostatecznie mamy więc coś na kształt noweli. Książeczka króciutka, na trzy kwadranse, należy ją raczej potraktować jako ciekawostkę, swoisty eksperyment Kinga z czymś nowym.
Warto zwrócić uwagę na oprawę graficzną.. Twarda okładka, dużo ilustracji i czcionka niczym w elementarzu czynią „Rok Wilkołaka” trochę nietypowym dziełem.
Miałam problem z ocenieniem książki ze strony literackiej. Jest zbyt krótka, aby móc wysnuć konkretny wniosek, grafiki jest więcej niż tekstu. Ostatecznie ocena 6 wydała mi się sprawiedliwa, ani zawyżona, ani zaniżona.
Czy Stephen King dał radę wilkołakowi? Owszem, udało się. Bestia jest taka jak powinna być, po prostu kolejny sprawnie opisany potwór, bez żadnych udziwnień i dodatków. Wprawdzie „Rok Wilkołaka” nic nowego nie wnosi do wyobrażeń czytelników o człowiekach-wilkach, nie burzy też ich w jakiś niewybaczalny sposób. Polecam, nie jest to jednak książka do której będzie wracało się wiele razy.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rok wilkołaka
4 wydania
Rok wilkołaka
Stephen King
6.2/10

Groza nadeszła w styczniu ? przy pełni księżyca... Pierwszy poznał ją kolejarz, uwięziony w zaspach. Jej kły rozdarły mu gardło. Miesiąc później kobieta w przytulnej sypialni powitała ją krzykiem. Za ...

Komentarze
Rok wilkołaka
4 wydania
Rok wilkołaka
Stephen King
6.2/10
Groza nadeszła w styczniu ? przy pełni księżyca... Pierwszy poznał ją kolejarz, uwięziony w zaspach. Jej kły rozdarły mu gardło. Miesiąc później kobieta w przytulnej sypialni powitała ją krzykiem. Za ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Tarker Mills. Tarker Mills to małe miasteczko, w którym każdy mieszkaniec cieszy się spokojnym życiem. Aż do czasu... W każdą noc, gdy na niebie pojawia się księżyc w pełni, na miasteczko ...

@m_mikos @m_mikos

"Rok wilkołaka" to bardzo krótka opowieść autorstwa Stephena Kinga w dwunastu częściach - ich tytuły to oczywiście nazwy miesięcy. Łączy je morderczy wilkołak, grasujący po miasteczku Tarker Mills. Ni...

SK
@skrzatix

Pozostałe recenzje @horror.com.pl

Zew Cthulhu
ZEW CTHULHU

H.P. Lovecraft zwany mistrzem stylu oraz najciekawszym autorem fantastyki grozy, pisał swe opowiadania bardziej dla siebie aniżeli dla innych. Jest to z pewnoś...

Recenzja książki Zew Cthulhu
Zdradzieckie serce
ZDRADZIECKIE SERCE

"Czerwona śmierć wyludniła i pustoszyła kraj. Nigdy jeszcze tak straszna zaraza nie nawiedziła tych stron. Zwiastunem jej była krew; czerwona, okropna krew. Ch...

Recenzja książki Zdradzieckie serce

Nowe recenzje

Krew
Od okropieństwa do okropieństwa
@almos:

Kolejny tom cyklu pruszkowskiego o komisarzu Bysiu bardzo jest powiązany z poprzednim, 'Aortą'; myślę, że trudno go czy...

Recenzja książki Krew
Zaśnieżeni
Zaśnieżeni
@meryluczyte...:

"Zaśnieżeni" Catherine Walsh to powieść, którą zaczęłam czytać w odpowiednim momencie i na pewno sprzyjające okolicznoś...

Recenzja książki Zaśnieżeni
Toksyczne układy
Toksyczne układy
@ladybird_czyta:

Kiedy najbliższym zagraża niebezpieczeństwo, człowiek jest w stanie zrobić absolutnie wszystko, by ich chronić. Zgodzis...

Recenzja książki Toksyczne układy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl