Trapped recenzja

Mieliście okazję czytać jakąś powieść autorstwa Alicji Skirgajłło?
Muszę przyzna, że do tej pory przeczytałam tylko jedną książkę tej autorki i się szczerze zakochałam, a chodzi mi konkretnie o "Sposób na Francuza". Po przeczytaniu tej książki obiecałam sobie, że na pewno sięgnę po kolejną książkę tej autorki.
I właśnie nadeszła ta chwila, a mianowicie premiera jej najnowszej powieści "Trapped", której premiera odbyła się 7 lipca.
"Trapped" to zdecydowanie powieść dla osób kochających połączenie mafii i romansu.
W książce poznajemy dwóch braci Declana i Joshue, którzy są zupełnie różni od siebie. Declana jest przykładem dżentelmena, uwielbia sztukę, zaś Joshua jest lekkoduchem, który wciąż pakuje siebie w tarapaty. Łączy ich jedno, obydwoje należą do mafii, której szefem jest Declan.

Holly Evans jest natomiast dwudziestopięcioletnią samotną matką, która ma swoje za uszami, ale mimo to została agentką FBI.

Losy Holly i Declana się przetną, a pytaniem jest co może wyniknąć z połączenia dwóch różnych światów?

Podczas pierwszych rozdziałów tej książki nie czułam tego co oczekiwałam po książce Pani Alicji. Miałam szczerą nadzieję, że pochłonie mnie od pierwszego rozdziału,a tu nic. Dopiero gdy lepiej poznawałam postać Daclana to ta historia zaczęła mnie naprawdę wciągać. W sumie czytałam tą książkę tylko dla niego.
Niestety nie mogę tego napisać o postaci Holly. Niesamowicie mnie ona irytowała. Nie wiedziała czego do końca chce i nie zważała kompletnie na konsekwencje swojego zachowania.
Wielkie brawa dla autorki za pomysł na historię przedstawioną w powieści. Muszę przyznać, że mimo tego, iż czytałam naprawdę wiele książek mafijnych, to nie czułam schematu, który się w nich pojawia, a to jest ogromny plus.
Co prawda na początku historia działa się bardzo szybko, wręcz chaotycznie, lecz po kilku rozdziałach zaczęła nabierać odpowiedniego tempa dzięki czemu czytało się ją przyjemnie.

Jak dla mnie książka zasługuje na 7,5/10!
Polecam!

A Wy czytaliście już "Trapped"? Co sądzicie o tej książce?