Do końca świata recenzja

Różne punkty widzenia.

Autor: @Ronnie_2 ·1 minuta
2019-06-09
Skomentuj
1 Polubienie
Historia przez wielu mogłaby być nazwana typowym romansem, jednak moim zdaniem klasyfikuje się w zupełnie innym gatunku. Gatunku, który nie ma swojej osobnej kategorii - po prostu jest czymś innym niż reszta. Opowiada o miłości, ale nie tylko małżeńskiej. Opowiada o miłości między rodziną. Między matką a synem i między synem a ojcem. Każdy odcień tego uczucia nadaje książce pewnego klimatu. Pozwalającego pojąć nam czym tak naprawdę jest miłość i z czym ona się czasami może wiązać - samotnością, stratą, depresją. 

Prawdę mówiąc ciężko napisać o tej książce czegoś dobrego i jednocześnie nie opowiedzieć całej fabuły. Warto jednak przyznać, że chyba żadne z was do prawie samego końca nie zrozumie bohaterów. A dlaczego? Ponieważ tak na prawdę nie będzie wiedziało, przez co oni przeszli. Dzieło Maruszewskiego z pewnością nie raz potrafi zaskoczyć, przyznam szczerze, że sama nie spodziewałam się niektórych sytuacji. Wiele rzeczy było też moim zdaniem niepojętych, a  inne należały do tych aż zbyt zrozumiałych. 

Głównymi bohaterami jest dwójka mężczyzn - Jerzy i Janek. Ojciec Janka powoli pogrąża się w depresji, a chłopak nie potrafi mu pomóc. Jakiż w takim wypadku z niego syn, skoro nawet nie potrafi ratować swojego ojca? Na to pytanie także można znaleźć odpowiedź w środku.  

Chciałabym jeszcze dodać, że książka potrafi nieźle dać do namysłu. Na wiele różnych tematów, które wielu z nas mogą dotknąć w codziennym życiu. I wbrew pozorom, nie chodzi tu tylko o miłość czy stratę, ale także o to, że warto doceniać wszystko co mamy, bo potrafi zniknąć w mgnieniu oka.

Sam styl pisania autora pozytywnie mnie zaskoczył - czytało się tak luźno, że gdyby nie mój brak chęci do życia, z pewnością pochłonęłabym lekturę w jeden, może dwa wieczory. To zaskakujące, że w takim małym dziele jakim jest "Do końca świata" znajduje się tak rozwinięta, ubarwiona i piękna historia. 

Poleciłabym ją wielu osobom, jednak nie każdemu. Z prostego powodu - nie każdy zrozumie tok myślenia bohaterów, jeżeli sam nie doświadczył podobnych strat. Aczkolwiek myślę, że każdy powinien chociaż spróbować to zrobić, bo muszę przyznać, że było warto.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-06-09
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Do końca świata
Do końca świata
Tomasz "(1985)" Maruszewski
8.6/10

To opowieść o miłości i różnych jej odcieniach. A może o stracie i jej oswajaniu? Na pewno o czymś istotnym. Niebanalna historia bycia i niebycia jednocześnie. Kobieta uciekająca przed samotnością - ...

Komentarze
Do końca świata
Do końca świata
Tomasz "(1985)" Maruszewski
8.6/10
To opowieść o miłości i różnych jej odcieniach. A może o stracie i jej oswajaniu? Na pewno o czymś istotnym. Niebanalna historia bycia i niebycia jednocześnie. Kobieta uciekająca przed samotnością - ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Boh trojcu lubit" - niepozorny cytat jest wyznaniem całej esencji powieści. "Do końca świata" to debiut literacki Tomasza Maruszewskiego...cóż, pisząc, że jest to debiut udany popełniłabym co najmni...

@Ewelbooks @Ewelbooks

„Do końca świata” to niezwykle ciekawy debiut literacki Tomasza Maruszewskiego. Trudno byłoby mi się samej zorientować, że to pierwsza książka autora, bo jego styl i sposób prowadzenia fabuły zachwyc...

@Sylwia_K @Sylwia_K

Pozostałe recenzje @Ronnie_2

Kochani, dlaczego się poddaliście?
"Jest tyle spraw, o których nie mogę powiedzieć nikomu z wyjątkiem ludzi, których już nie ma."

Prawdę mówiąc, tej pozycji nigdy nie miałam w planach. Co śmieszniejsze - nawet nie wiedziałam, że istnieje. Skłoniła mnie do niej bibliotekarka, kiedy spytałam się o ja...

Recenzja książki Kochani, dlaczego się poddaliście?
Stajnia pod lasem
„Chyba że pojawi się ktoś, kto pomoże jej wyjść na prostą i sprawi, że tytułowa stajnia pod lasem okaże się oazą szczęścia...” - ale czy na pewno?

Co mogę powiedzieć – styl nie powala. Już na początku można zauważyć częste powtórzenia – ciągle był, było, była (Przykład - „Był drewniany, więc trzeba było go malować,...

Recenzja książki Stajnia pod lasem

Nowe recenzje

Miłość pod choinką
Cudowna powieść, idealnie nastraja świątecznie.
@zksiazkaprz...:

Zbliżają się Mikołajki i Boże Narodzenie, a co jest najlepszym prezentem w te wyjątkowe dni ? Oczywiście, że książka. B...

Recenzja książki Miłość pod choinką
Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości