Cinder recenzja

Saga księżycowa. Cinder

Autor: @Lena173 ·4 minuty
2013-06-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
W futurystycznym Nowym Pekinie panuje zaraza. Mieszkańcy tego miasta nie mogą czuć się bezpieczni, ponieważ choroba rozprzestrzenia się z prędkością światła, a w dalszym ciągu nie został wynaleziony lek, który w jakikolwiek sposób mógłby ją. powstrzymać. Cinder jest członkiem społeczeństwa drugiej kategorii i nie jest w stanie sobie przypomnieć wydarzeń mających miejsce przed zakwalifikowaniem jej do społeczności drugiej i choć posiada ogromną wiedzę na temat urządzeń, które bezpośrednio związane są z elektroniką to i tak nie jest mile widziana przez lepiej usytuowanych mieszkańców swojego miasta. Główna bohaterka robi wszystko, by poznać odebraną jej przez laty wiedzę na temat swojej przeszłości. Jaką rolę w tym wszystkim odegra Książę Kai, który wielokrotnie pojawi się w jej kilkunastoletnim życiu?

"Saga księżycowa. Cinder" to niezwykła powieść, która poniekąd wzorowana jest na uwielbianej przez miliony osób baśni o kopciuszku. Tym razem mamy jednak do czynienia z nieco inną postacią i choć ma wiele do czynienia z doskonale znaną na bohaterką o gołębim sercu, możemy się po niej również spodziewać kilku innych zachowań, które już na zawsze zostaną zakodowanie na mapie naszego umysłu. Cinder jest bowiem osobą nietuzinkową i chyba zgodzą się ze mną wszyscy ci, którzy mieli okazję, by na spokojnie zapoznać się wydarzeniami mającymi miejsce w tej pozycji literackiej. Niemalże na każdym kroku zaskakiwała mnie ona swoją osobowością i choć nie zawsze bywało łatwo, to nie mogę narzekać na momenty w tej książce, które w jakikolwiek sposób mogłabym uznać za definitywnie słabsze od całej reszty i mniej interesujące. Jestem dumna z Merissy Meyer, że udało jej się w pełni wykorzystać potencjał dopracowanego w jej głowie pomysłu. To prawda, że nie zawsze bywało idealnie, jednak w porównaniu do innych autorów, nie bała się przelać na klawiaturę swoich myśli i tak naprawdę postawiła wszystko na jedną kartę. Cieszę się bardzo z tego powodu i wciąż czekam na więcej.

Babcia Scarlet zniknęła bez śladu, a jedynymi urządzeniami, które w jakikolwiek sposób świadczą o jej zniknięciu są tablet i czip naprowadzający. Gdy policja jest już bezradna, a dziewczyna nie ma zielonego pojęcia od czego mogłaby rozpocząć prywatne poszukiwania, w życiu głównej bohaterki pojawia się intrygujący mężczyzna, który oferuje jej swoją pomoc. Razem z Wilkiem wyruszają więc do Paryża i to właśnie w nim mają rozpocząć walkę z czasem. W tym samym czasie Cinder próbuje uciec z więzienia. Przy współpracy z pewnym człowiekiem pragnie odnaleźć pewną kobietę, która jak się później okazuje jest zaginioną babcią Scarlet. Jak dalej potoczą się losy bohaterów tej sagi? Czy bohaterkom uda się ujarzmić swoje emocje i dojść do jakiekolwiek porozumienia?

Muszę przyznać, że obawiałam się nieco tej serii. Co prawda już po kilkudziesięciu przeczytanach stronach "Cinder" wiedziałam, że mam do czynienia z naprawdę przyzwoitą literaturą. Strach mój był raczej związany z pewnego rodzaju oczekiwaniem na to co nieuniknione. Z doświadczenia wiem, że wielu autorów, którzy w mistrzowski sposób rozpoczynali swoją przygodę z tworzonymi przez siebie tekstami, musieli wyrobić normę i w późniejszych publikacjach, nie pokazywali się ze zbyt dobrej strony. Niewątpliwie mogło mieć to również związek z nastawieniem czytelników na brawurową lekturę, która sprawi, że jeszcze przez wiele miesięcy będziemy rozmyślać o poznanych nieco wcześniej wydarzeniach. Nie jest to dobre podejście do pochłanianej przez nas literatury, jednak jestem świadoma tego, że pewnych mechanizmów nie jesteśmy w stanie opanować za żadne skarby świata i nie ma nawet sensu, by tracić siły na coś co z góry zostało już zaplanowane.

W przypadku "Scarlet" zostałam mile zaskoczona i choć nie uważam bym mogła ją zaliczyć do grona literatury wybitnej, to z całą pewnością warto jest poświęcić jej odrobinę swojej uwagi. Mistrzowskim zagraniem okazało się zaczerpnięcie pomysłu z baśni i to chyba właśnie ona sprawiła, że całość utworu czytałam z prawdziwym zainteresowaniem. Marissa Meyer włożyła ogrom serca z napisanie tego cyklu i nie da się ukryć, że widać to już od pierwszych stron tych powieści. To prawda, że ideału brakuje jej jeszcze wiele, jednak już teraz widać w niej potencjał, który odpowiednio pokierowany jest w stanie zdziałać naprawdę wiele. Jestem niemalże pewna, że od tej pory będę pilnie śledzić poczynania tej autorki i już teraz nie mogę się doczekać chwili, w której dane mi będzie poznać kolejne jej publikacje. Dlatego właśnie, chciałabym polecić te utwory osobom, które mają ochotę na zapoznanie się z lekką i zarazem niebanalną literaturą. Oba te elementy znajdziecie powiem na stronach "Sagi księżycowej". Strasznie żałuję, że sama jestem już po lekturze tych powieści, jednak wierzę, że nie tylko ja będę w stanie docenić urok tych pozycji literackich i już niedługo usłyszymy nieco więcej na temat autorki, która posiada ogromną szansę na podbicie tego świata i przy odrobinie szczęścia jej się to uda.

Wydawnictwo Egmont, paździenik 2012 / maj 2013
ISBN: 9788323753056 / 9788323753131
Liczba stron: 440 / 496
Ocena: 7/10 / 7/10
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cinder
5 wydań
Cinder
Marissa Meyer
8.7/10
Cykl: Saga Księżycowa, tom 1

Ludzie i androidy wypełniają hałaśliwe ulice Nowego Pekinu. Śmiertelna plaga pustoszy populację. Z przestrzeni obserwują ich bezlitośni księżycowi ludzie, czekając by wykonać ruch. Nikt nie wie, że Zi...

Komentarze
Cinder
5 wydań
Cinder
Marissa Meyer
8.7/10
Cykl: Saga Księżycowa, tom 1
Ludzie i androidy wypełniają hałaśliwe ulice Nowego Pekinu. Śmiertelna plaga pustoszy populację. Z przestrzeni obserwują ich bezlitośni księżycowi ludzie, czekając by wykonać ruch. Nikt nie wie, że Zi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Stanowił fantazję każdej dziewczyny w kraju. Był tak daleki od jej kręgów, jej świata, że powinna przestać o nim myśleć już w momencie, kiedy zatrzasnęły się drzwi. Powinna przestać o nim myśleć nat...

@za_czytamm @za_czytamm

Są książki, do których czasem wracamy. Niezależnie od tego czy przez sentyment, czy z sympatii. W moim przypadku ponowne sięgnięcie po "Cinder" Marissy Mayer było powrotem z sympatii oraz poniekąd r...

@NataliaTw @NataliaTw

Pozostałe recenzje @Lena173

Wszystkie moje mamy
Holocaust w wersji dla najmłodszych

Nie potrafię znaleźć odpowiednich słów na opisanie uczuć, które towarzyszyły mi podczas czytania tej niepozornej książeczki. Nie ukrywam, że sama mocno zdziwiłam się jej ...

Recenzja książki Wszystkie moje mamy
Rywalki
Rywalki

Literatura młodzieżowa. Dla wielu dorosłych czytelników jest czymś nieosiągalnym i bynajmniej nie ma to związku z tym, że ktokolwiek zabrania im zapoznawania się z tego t...

Recenzja książki Rywalki

Nowe recenzje

Nasze drzewa są jeszcze młode
Świetna książka
@paulinkusia...:

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Książka "Nasze drzewa są jeszcze młode" jest trzecim tomem sagi #opowi...

Recenzja książki Nasze drzewa są jeszcze młode
W tych szacownych murach
Jedna z lepszych antologii, jakie czytałam <3
@maitiri_boo...:

Antologia „W tych szacownych murach” to zbiór dwunastu opowiadań, które zagłębiają się w mroczne klimaty i tajemnicze w...

Recenzja książki W tych szacownych murach
Ostatnie słowo
Dwa w jednym
@zaczytanaangie:

Sięganie po książki ulubionych autorów ma niepowtarzalny urok. To w końcu literacka podróż w zaufaniu, że po raz kolejn...

Recenzja książki Ostatnie słowo
© 2007 - 2024 nakanapie.pl