Ściana recenzja

Ściana - dosłownie i w przenośni.

Autor: @WystukaneRecenzje ·2 minuty
2021-06-09
Skomentuj
3 Polubienia
"Ścianę" miałam przyjemność czytać już jakiś czas temu, ale dopiero teraz przyjechała do mnie w wersji papierowej i jest absolutnie przepięknie wydana. Natomiast, czy treść jest warta uwagi? Już Wam opowiadam!

Poznajemy dwoje bohaterów, Nataszę i Norberta i chyba Wam nie rzucę spojlerem, jak zdradzę, że ta tytułowa ściana jest między nimi dosłownie. Tak, tak, przyszło im mieszkać w jednym budynku i tu zaczynają się schody. Natasza zmaga się z depresją, unika ludzi do tego stopnia, że irytuje ją dosłownie wszystko, a już hałasy najbardziej. Wyznaczyła sobie swój rytm dnia i trzyma się go kurczowo.

Norbert to z kolei osoba, która kocha muzykę i znając poprzednie książki J. Harrow jakoś specjalnie mnie nie zdziwiło, że z jednej strony poruszyła temat paskudnej choroby, jaką jest depresja, a z drugiej wielkiej pasji, jaką właśnie jest muzyka. Mężczyzna nie potrafi zrozumieć co się dzieje z jego sąsiadką, ale przyciąga go ona jak magnes. Czy z tego może zrodzić się przyjaźń lub nawet coś więcej? Czy to właśnie Norbert może pomóc Nataszy pokonać mrok opanowujący powoli jej umysł i ciało?

W tej książce znajdziecie wiele wątków i to ma ogromny wpływ na jej odbiór, ale spokojnie, nie ma gmatwaniny z poplątaniem i czytelnik się nie gubi, bo wszystko jest przemyślane przez autorkę. Skąd w, jak by się mogło wydawać, prostej opowieści tyle właśnie wątków? J. Harrow porusza temat depresji i dla mnie ta ściana również miała tutaj znaczenie pod właśnie tym względem, że kobieta się odcięła od świata, postawiła mur i nie chciała do niego nikogo dopuścić, a jednocześnie bardzo pragnęła, żeby ktoś jej pomógł, podświadomie i dlatego weszła z Norbertem w dziwny układ, który mógł zranić ich oboje.

Drugą sprawą jest mężczyzna, który jest zainteresowany swoją sąsiadką, wręcz zaintrygowany jej osobą, ale nie dostrzega na początku choroby, z którą się ona zmaga. Jak wiele jest takich sytuacji w prawdziwym życiu, nieprawdaż? Postanawia podjąć próbę małych kroczków, by przebić się przez mur i dotrzeć do Nataszy. Czy może się to udać? Musicie doczytać sami!

J. Harrow jak już tworzy powieść, to wkłada w nią całe serducho, za co ją uwielbiam i również dlatego, że każdy bohater, sytuacja są opisane tak, że ma się wrażenie, jak by to się działo tuż obok, po sąsiedzku. Dla mnie również ogromnym plusem są rozmowy pomiędzy bohaterami, bo nie są na siłę rozciągane, nudne, a mam też wrażenie, że każde zdanie ma drugie dno, które autorka próbuje nam przemycić do głów.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-06-12
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ściana
Ściana
"J. Harrow"
8.5/10

Natasza to młoda kobieta, która od miesięcy zmaga się z depresją i stroni od ludzi. Nowe sąsiedztwo bardzo ją irytuje - młodzi ludzie często hałasują, zakłócając jej rytm dnia i nocy. Norbert to imp...

Komentarze
Ściana
Ściana
"J. Harrow"
8.5/10
Natasza to młoda kobieta, która od miesięcy zmaga się z depresją i stroni od ludzi. Nowe sąsiedztwo bardzo ją irytuje - młodzi ludzie często hałasują, zakłócając jej rytm dnia i nocy. Norbert to imp...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czytacie opisy na książkach? No ja staram się tego nie robić. Lubię zaczynać nową przygodę, kompletnie nie wiedząc co znajdę na kartach powieści. Oczywiście zawsze sprawdzam co to za gatunek, często...

@pola841 @pola841

„[..] (…) Czasem coś, co łączy, tak naprawdę dzieli [...]” Piękna bez dwóch zdań, emocjonalna na pewno oraz bez dwóch zdań rozpalająca zmysły i wyostrzająca apetyt na więcej. Taka jest histor...

@kasia.rosiek88 @kasia.rosiek88

Pozostałe recenzje @WystukaneRecenzje

Obserwator śmierci
Obserwator śmierci

Chris Carter od lat podaje czytelnikom na tacy kolejne tomy z Robertem Hunterem w roli głównej, ale także zdecydowanie rozwija z każdą kolejną powieścią swój warsztat. I...

Recenzja książki Obserwator śmierci
Potwór
Potwór

Nele Neuhaus stworzyła serię kryminalną, która ma już jedenaście tomów i prawdopodobnie wielu czytelników będzie miało nadzieję na to, że na tym się nie skończy. Wiele j...

Recenzja książki Potwór

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka