Sędzia Di i nawiedzony klasztor recenzja

Sędzia Di w klasztorze Porannych Obłoków

Autor: @jatymyoni ·1 minuta
2020-07-31
Skomentuj
11 Polubień
Robert Van Gulik był holenderskim dyplomatą i sinologiem. Długie lata spędził na Dalekim Wschodzie, gdzie też spędził dzieciństwo. Był cenionym naukowcem jak i znawcą sztuki Chin i Japonii. Cała seria książek została napisana dla czytelnika azjatyckiego, a więc bardzo wiernie oddaje klimat, zwyczaje i sposób postępowania i krajobrazy Chin. Sam bohater jest wzorowany na postaci historycznej. Di Renjie żył w latach 630 – 700 n.e. i pełnił funkcje sędziego w wielu miastach, aby pod koniec życia zostać ministrem w stolicy cesarstwa. Towarzyszymy więc sędziemu w kolejnych miastach wraz z trzema żonami i liczną służbą, gdzie rozwiązuje zagadki różnych zbrodni. Mimo że akcja powieści dzieje się wieki temu, sama postać jest wzorowana na angielskich kryminałach i po pewnymi względami przypomina Herculesa Poirot. Sędzia Di jest inteligentnym i dociekliwym człowiekiem, a przy tym mądrym i służącym potrzebującym radą i pomocą. Przeżywa nieraz przygody mrożące krew w żyłach. Oprócz tego dostajemy ciekawych bohaterów drugoplanowych i trzecioplanowych. Książki są napisane dość prostym językiem, ażeby nam jeszcze ułatwić autor zamieszcza spis wszystkich bohaterów i mapki, gdzie toczy się akcja. Każdy tom serii jest osobnym opowiadaniem. Z przyjemnością towarzyszymy bohaterowi w rozwiązywaniu zagadek kryminalnych i dociekaniu prawdy, bawiąc się przy tym wyśmienicie.

Sędzia Di w czasie szalejącej nawałnicy wraz z całą świtą chroni się w starym taoistycznym klasztorze Porannych Obłoków. Jednak nie jest to sielankowe miejsce, wśród murów klasztoru, w labiryncie jego komnat, krużganków, korytarzy i miejsc sekretnych dzieją się dziwne rzeczy. Zaczyna badać nie tylko zbrodnie, które tam były we wcześniejszych latach, ale okazuje się, że współcześnie dochodziło i dochodzi tam do zbrodni i różnych knowań. Sędzia Di dzięki swojemu drobiazgowemu śledztwu, które naraża go na różne niebezpieczeństwa odkrywa wszystkie sekrety i znajduje winnych. Poznajemy przy tym życie w klasztorze taoistycznym.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-07-15
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sędzia Di i nawiedzony klasztor
Sędzia Di i nawiedzony klasztor
Robert Hans van Gulik, Robert Hans van Gulik
7.8/10

W świetle błyskawicy wyłania się imponująca czerwona budowla, przycupnięta na skale w dzikim górzystym rejonie okręgu Han-yuan. Stary taoistyczny klasztor Porannych Obłoków będzie nocnym schronieniem ...

Komentarze
Sędzia Di i nawiedzony klasztor
Sędzia Di i nawiedzony klasztor
Robert Hans van Gulik, Robert Hans van Gulik
7.8/10
W świetle błyskawicy wyłania się imponująca czerwona budowla, przycupnięta na skale w dzikim górzystym rejonie okręgu Han-yuan. Stary taoistyczny klasztor Porannych Obłoków będzie nocnym schronieniem ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @jatymyoni

Miasteczko Hibiskus
W komunizmie nie jest winien system, ale ludzie.

Z ciekawością parę razy sięgnęłam po książki opowiadający o historii Chin pod rządami Mao Zedonga, czyli jak budowano tam komunizm. Jednak do tej pory czytałam książki n...

Recenzja książki Miasteczko Hibiskus
Muzyka duszy
Czy może istnieć świat bez muzyki?

Ponoć muzyka łagodzi obyczaje. Na pewno nie w Świecie Dysku, gdzie pojawiła się nowa kapela składająca się z druida, trolla i krasnoluda. Stworzyli muzykę wykrokową, któ...

Recenzja książki Muzyka duszy

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka