Sekret pełni księżyca recenzja

"Sekret pełni księżyca"

Autor: @bookstagramowe.love ·2 minuty
2022-10-23
Skomentuj
1 Polubienie
Zabierając się za "Sekret pełni księżyca" Karen McQuestion liczyłam na powieść z dreszczykiem, która wywoła we mnie mnóstwo skrajnych emocji. Wydaje mi się, że zmyliła mnie okładka (swoją drogą bardzo klimatyczna i pobudzająca wyobraźnię) oraz opis fabuły. Spodziewałam się zupełnie czegoś innego, niż dostałam i jak to zwykle w takich przypadkach bywa, jestem odrobinę rozczarowana.
W książce poznajemy tak naprawdę losy kilku bohaterów, jednak główna akcja rozpoczyna się w momencie, gdy Sharon Lemke, starsza, spokojna kobieta, pewnej nocy wychodzi na podwórko, aby obejrzeć zaćmienie księżyca. Dostrzega wtedy coś bardzo dziwnego, bowiem przez okno sąsiadów, widzi małą dziewczynkę, która zmywa naczynia. Jest już późno, dziewczynka jest dość mała, a co najdziwniejsze, Sharon nic nie jest wiadome, by sąsiedzi mieli tak małe dziecko. Postanawia dowiedzieć się o co w tym wszystkim chodzi, a pomaga jej w tym Nikita, młoda dziewczyna z dość trudną przeszłością, którą kobieta przyjmuje pod swój dach za namową córki.
Przeczytałam tę pozycję tak naprawdę w jeden wieczór i nie była ona zła, jednak trochę się na niej nudziłam. Wszystko było przewidywalne i choć łączyło się w spójną całość to już od trzeciego rozdziału wiedziałam jak to wszystko się zaskończy, a jednak wolę, gdy autor zwodzi czytelnika i miesza w wątkach, aby na koniec zrzucić bombę, która wbija w fotel. Tu tego elementu zaskoczenia mi zabrakło.
Postacie są wykreowane ciekawie i szczególnie relacja Sharon i Nikity przypadła mi do gustu, bo jest to naprawdę oryginalne połączenie, nie tylko ze względu na różnicę charakteru, ale i wiek. Twórzyły bardzo zgraną drużynę. Największym jednak plusem tej historii jest jak dla mnie postać Pani Fleming. Jestem zdania, że gdy tego niekoniecznie dobrego bohatera chce się podczas czytania uderzyć, albo chociaż nim potrząsnąć, to znaczy, że jest świetnie poprowadzony i tak właśnie miałam w tym przypadku. Każde jej słowo budziło we mnie chęć mordu i dlatego moja ocena tej książki odrobinę wzrosła. Uwielbiam postacie, które budzą we mnie negatywne emocje.
Trzeba przyznać, że całość czyta się naprawdę szybko, nie ma zbędnych opisów i można się przy niej zrelaksować, ale oczekiwałam więcej emocji, więcej akcji i więcej dramatów. Dostałam raczej spokojną, spójną historię, z którą po prostu miło spędziłam czas, a raczej nie na to liczyłam. Nie potrafię tego do końca wytłumaczyć, ale mam wrażenie, że ta historia była bardziej opowiedziana przez postacie, niż naprawdę przeżywana przez czytelnika razem z nimi.
Nie było źle, ale na pewno na długo w mojej głowie ta książka nie zostanie.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sekret pełni księżyca
Sekret pełni księżyca
Karen McQuestion
7.3/10

Być może to nic takiego. A jeśli się mylisz…? Pewnej nocy Sharon Lemke wychodzi na podwórko, aby obejrzeć zaćmienie księżyca. U swoich sąsiadów zauważa coś dziwnego – małą dziewczynkę zmywającą nacz...

Komentarze
Sekret pełni księżyca
Sekret pełni księżyca
Karen McQuestion
7.3/10
Być może to nic takiego. A jeśli się mylisz…? Pewnej nocy Sharon Lemke wychodzi na podwórko, aby obejrzeć zaćmienie księżyca. U swoich sąsiadów zauważa coś dziwnego – małą dziewczynkę zmywającą nacz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

SEKRET PEŁNI KSIĘŻYCA Autorstwa Karen McQuestion Wydawnictwo Kobiece "Sekret pełni księżyca" wzbudził moje zainteresowanie mroczną okładką, która pobudziła moją wyobraźnię. W tym domu napewno dzieje...

@madbed @madbed

Sharon jest emerytką mieszkającą na przedmieściach niewielkiego miasteczka w stanie Wisconsin. Od czasu, gdy jej córka Amy przeprowadziła się do Bostonu, cierpi na nadmiar wolnego czasu. Styczniowego...

@american_books @american_books

Pozostałe recenzje @bookstagramowe.love

Powiedz, żebym został
"Powiedz, żebym został"

Do sięgnięcia po „Powiedz, żebym został” Hannah Bonam-Young skusił mnie przede wszystkim ciekawy opis i motywy, które uwielbiam. Mamy tu bowiem: - delikatne od niechęci...

Recenzja książki Powiedz, żebym został
Gniew Halnego
"Gniew halnego"

"Gniew halnego" to debiut Marii Gąsienicy-Zawadzkiej, który skusił mnie przede wszystkim ciekawym opisem. Liczyłam na emocjonującą lekturę, od której nie będę mogła się ...

Recenzja książki Gniew Halnego

Nowe recenzje

Chłopak z sąsiedztwa
Patrz sercem nie oczami
@kd.mybooknow:

„Żadne dziecko ani żadna kobieta nie powinna przechodzić przez to, przez co my przechodziliśmy . Nikt nie powinien żyć...

Recenzja książki Chłopak z sąsiedztwa
100 dni bez słońca
Historia Tessy jest jedną z tych, obok której n...
@xbooklikex:

"- O rany - odzywa się. - Należysz do tego rodzaju ludzi? - To znaczy jakiego rodzaju? - pytam z uśmiechem. - Ludzi, kt...

Recenzja książki 100 dni bez słońca
Czas Adeptów
Nick i jego czas w MAOS
@maitiri_boo...:

„Sieć. Czas Adeptów” to powieść, która wciąga od pierwszej strony i nie pozwala oderwać się od lektury nawet na chwilę....

Recenzja książki Czas Adeptów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl