Serca ciemności recenzja

Serca ciemności – recenzja

Autor: @wolinska_ilona ·1 minuta
3 dni temu
Skomentuj
2 Polubienia
Powieści z literatury true crime od zawsze mnie intrygowała. Historie oparte na prawdziwych wydarzeniach, opowieści na faktach traktujące o zbrodniach to coś, co mnie mocno fascynuje. Przeczytałam wiele pozycji, w których autorzy przybliżają nam sylwetki najokrutniejszych zbrodniarzy, morderców, psychopatów, starając się ukazać nam zło w najczystszej postaci. Pełne okrucieństwa i bestialstwa dosadnie i bardzo szczegółowo opisane zbrodnie poruszają i wstrząsają czytelnikiem, jednak, jakkolwiek to zabrzmi, lubię zagłębiać się w takich historiach i sięgam po nie w miarę możliwości jak najczęściej. W ostatnim czasie w moje ręce trafił reportaż Jany Monroe, agentki FBI, która jako pierwsza kobieta pracowała w legendarnej Jednostce Nauk Behawioralnych założonej przez „Mindhuntera” – Johna Douglasa.

Jana Monroe była zaangażowana w śledztwa dotyczące Teda Bundy'go, Jeffreya Dahmera, Edmunda Kempera i Aileen Wuornos. Każdego dnia, przez 25 lat służby, konfrontowała się z przerażającym mrokiem, aż pewnego dnia pozwoliła, by ciemność wkradła się również do jej serca i przerodziła w paranoję.

„Serca ciemności. Seryjni mordercy. Przerażające śledztwa. Legendarna agentka FBI” to niezwykle fascynująca podróż, w której autorka kreśli przed nami obraz i historie swojej pracy zawodowej, jak również życia prywatnego. To swego rodzaju opowieść biograficzna, autorka wspomina swoje dzieciństwo, małżeństwo oraz kroki, jakie poczyniła, by spełnić swoje marzenia i dotrzeć na sam szczyt kariery. Autorka nie koloryzuje, jawnie piszę o tym, że w świecie zdominowanym przez mężczyzn, kiedy to kobiety miały niewielkie szanse objąć wyższe stanowiska, ona się nie poddała, dumnie brnęła do przodu, by dotrzeć do zamierzonego sobie celu.
„Serca ciemności. Seryjni mordercy. Przerażające śledztwa. Legendarna agentka FBI” to książka, w której Jana Monroe w dość szczegółowy sposób przedstawia nam sprawy kryminalne, w których brała czynny udział. I przyznać muszę, że właśnie te momenty, choć przerażające, pełne tragizmu, niekiedy mrożące krew w żyłach, były dla mnie najbardziej fascynujące i intrygujące. Książkę czytałam z zapartym tchem, a lekki i przyjemny w odbiorze styl autorki sprawił, że nim się obejrzałam, moja przygoda z historią Monroe dobiegła końca. „Serca ciemności…” to bardzo dobrze napisany reportaż odzwierciedlający pracę profilera kryminalnego, obok którego fani powieści true crime nie mogą przejść obojętnie. Polecam!

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Serca ciemności
Serca ciemności
Jana Monroe
7/10

Dorośli mężczyźni mdleli na widok zdjęć, które wisiały nad jej biurkiem. Tymczasem ona, gdy patrzyła na dowody najokrutniejszych zbrodni, spokojnie popijała kawę, a jej umysł bez ustanku próbował roz...

Komentarze
Serca ciemności
Serca ciemności
Jana Monroe
7/10
Dorośli mężczyźni mdleli na widok zdjęć, które wisiały nad jej biurkiem. Tymczasem ona, gdy patrzyła na dowody najokrutniejszych zbrodni, spokojnie popijała kawę, a jej umysł bez ustanku próbował roz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

TW: Opisy zbrodni Hollywood uwielbia seriale proceduralne z agencjami rządowymi, wysokobudżetowe produkcje o tajnych agentach. Ich praca przedstawiana na wielkim i srebrnym ekranie często ma się jed...

@Radosna @Radosna

Cześć i czołem! Lubicie literaturę true-crime? Słuchacie może podcastów o tej tematyce? Kim są Wasi ulubieni podcasterzy? "Serca ciemności" Jany Monroe to lektura obowiązkowa dla każdego fana tej t...

@strazniczkaksiazekx @strazniczkaksiazekx

Pozostałe recenzje @wolinska_ilona

Tranzyt
Tranzyt – recenzja

Piotr Kościelny przyzwyczaił swoich fanów do historii mocnych, brutalnych, przesiąkniętych okrucieństwem i przemocą. Każdy, kto choć raz spotkał się z twórczością autora...

Recenzja książki Tranzyt
Wilcza chata
Wilcza chata - recenzja

„Dobra książka jest jak zasłona w oknie, która odcina nas od świata”. Nie potrafię oprzeć się powieściom, których fabuła rozgrywa się w małej górskiej miejscowości. Dus...

Recenzja książki Wilcza chata

Nowe recenzje

Odnaleźć przeszłość
Fantastyczna <3
@czarno.czer...:

„Najwyraźniej działo się ze mną coś dziwnego, a ja wcale nie byłam przekonana, czy mi się to podoba”. ▫️Tytuł: Odnaleź...

Recenzja książki Odnaleźć przeszłość
Mroczna obsesja
Mroczna obsesja
@Logana:

"Je­stem do­brym czło­wie­kiem, ale nawet w do­brym czło­wie­ku do­pro­wa­dzo­nym do osta­tecz­no­ści budzą się cza­sem...

Recenzja książki Mroczna obsesja
Personal Bodyguard
Świetna zabawa <3
@czarno.czer...:

"– Po­sta­no­wi­łaś się nie uśmie­chać do końca życia? – Nie. Po pro­stu nie uśmie­cham się do cie­bie – mówię, nie uno...

Recenzja książki Personal Bodyguard
© 2007 - 2024 nakanapie.pl