Siedem kamyków recenzja

"Siedem kamyków"

Autor: @karolas2 ·2 minuty
2013-03-15
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Zaczęło się od kamyków. Nie byle jakich, bo wartych dużo pieniędzy, należących do znanej rodziny i jak to bywa w ich przypadku krwawych. Oczywiście chodzi o diamenty. A dokładniej siedem diamentów wielkości gołębich jaj. Pewnego dnia w biurze prywatnego detektywa pojawia się z nietypową przesyłką Martha Marsh i prosi o przechowanie przez kilka dni. Sherman zgadza się, choć nie bez oporów. Zawodowa intuicja podpowiada mu, że pakuje się w kłopoty. Wkrótce okazuje się, że mąż klientki został zamordowany, ona sama przepada bez śladu, a bohaterem, oskarżonym o współudział w zabójstwie, interesuje się policja i mafia. Pomiędzy nimi rozpoczyna się wyścig z czasem i gra o cenne kamyki i wyjaśnienie zagadki- kto zabił Edgara Marsha Trzeciego?
„Siedem kamyków” ukazało się w roku 2012 nakładem Wydawnictwa Pi jako kolejna pozycja serii superkryminał.pl. Autorem książki jest Peter Janees. Nazwisko wcześniej nie obiło mi się o uszy, choć czy z jego twórczością nie miałam wcześniej do czynienia pewna nie jestem. Okazuje się bowiem, że naprawdę książkę napisał Marian Piotr Rawinis, a Janees to jeden z wielu pseudonimów (pod tym samym ukazała się jeszcze „Kłopotliwa dziewczyna”). O Rawinisie niewiele wiadomo. Z wykształcenia bibliotekarz, pracował jako dziennikarz i redaktor naczelny „Aleje 3” . W 2010 roku opuścił Częstochowę, by zamieszkać na Suwalszczyźnie i całkowicie oddać się pisaniu. Oprócz powieści kryminalnych jest także autorem powieści historyczno- obyczajowych.
Lektura ma wszystkie cechy jakie powinien mieć kryminał. Jest detektyw – samotnik, nie bardzo lubiany przez depczącą mu po piętach policję, zgryźliwy i ironiczny, cechujący się inteligencją. Peter Sherman. Jest zabójstwo – ginie potentat amerykańskiej branży obuwniczej. Podejrzenie pada na żonę, która znika i zabiera ze sobą diamenty. Jest wątek miłosny- Sherman spotyka piękną Judy. I wszystko mogło by się skończyć nieco radośniej dla niego, ale kobieta prowadzi swoją grę. W dodatku okazuje się być adwokatem pani Marsh. Jest i niejednoznaczne zakończenie. Czuje jednak pewien niedosyt, czegoś w niej mi brakuje. Akcja powieści toczy się bardzo szybko. Janees skupił się na fabule, opisów w zasadzie nie ma. Styl pisania jest zwięzły, zdania oszczędne, rozdziały krótkie. Książka nie jest duża pod względem objętościowym, szybko się ją czyta. Niewątpliwą jej zaletą jest humor słowny. Wymiana zdań, bardzo często podszyta sarkazmem, bawi. Nie jest jednak wymagająca, nie za bardzo wciąga. Może to sprawa za mało intrygującej zbrodni?
Mimo wszystko oceniam „Siedem kamyków” jako przyzwoitą powieść kryminalną i oceniam 7/10.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Siedem kamyków
3 wydania
Siedem kamyków
Peter Janees
8/10

Pojawiające się i znikające brylanty, tajemnicza zleceniodawczyni, niejeden trup i kilku chętnych na drogocenne precjoza - to niemały kłopot, nawet dla tak doświadczonego detektywa jak Sherman. Na dom...

Komentarze
Siedem kamyków
3 wydania
Siedem kamyków
Peter Janees
8/10
Pojawiające się i znikające brylanty, tajemnicza zleceniodawczyni, niejeden trup i kilku chętnych na drogocenne precjoza - to niemały kłopot, nawet dla tak doświadczonego detektywa jak Sherman. Na dom...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @karolas2

Czułym okiem
"Czułym okiem"

Nie zwróciłam szczególnej uwagi na książkę, którą wybierałam do recenzji. Wystarczył szybki rzut okiem na nazwisko autora. Jastrun. Znałam twórczość. Okazało się, że del...

Recenzja książki Czułym okiem
Dyscyplina na całe życie
Dyscyplina na całe życie

"Sztywno, równo i posłusznie, a do tego bez wahania, dyscyplina, dyscyplina, to podstawa wychowania!"- podśpiewywałam z uczniami szkoły przyszłości i ich wychowawcą Ku...

Recenzja książki Dyscyplina na całe życie

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem