Sierpień recenzja

Sierpień

Autor: @mewaczyta ·1 minuta
2021-09-26
Skomentuj
3 Polubienia
Widzę tuman kurzu, który wzlatuje w powietrze, gdy „szutrową, pomarszczoną jak dno Bałtyku drogą" jedzie samochód. Widzę zamki „piękne w swojej dysfunkcyjności", domy z akcentami w kolorze „błękitu nidziańskiego" oraz dzikie plaże, gdzie za ludźmi „nikt (...) nie tęsknił". Widzę długie zmierzchanie, „ślizgającą się po przybrzeżnej płyciźnie deskę" i „warstewkę porannej rosy wylanej na namiot". Oczyma wyobraźni widzę pustkowia Litwy, Łotwy i Estonii.

Krzysztof Żwirski pisze o terenach, które przez swoją nieatrakcyjność turystyczną stanowią niewiadomą, jaka może przyczynić się do lepszego poznania swojego wnętrza. Autor podróżuje przez „turystyczne centrum" (co oznacza jedyną asfaltową drogę, sklep i garstkę mijanych osób) oraz niemalże pozbawiony ludzi las. Przez własne życie oraz piękno chwili aktualnej. W świecie, do którego trafia łatwiej złapać oddech i łatwiej docenić niepozorne.

Już rozumiem, dlaczego ludzie, którzy choć raz sięgną po tytuł serii „z rękopisów" od wydawnictwa Austeria, już ciągle zerkają łakomie w stronę kolejnych pozycji! „Sierpień" wygląda bardzo niepozornie, ale na zaledwie 69 stronach skrywa sporo treści i to treści nieprzegadanej, podanej z dużym smakiem. Krzysztof Żwirski zauroczył mnie swoim spojrzeniem na świat i pozwolił choć na moment zobaczyć oczami wyobraźni prawdziwe oblicze wybrzeża liwońskiego. To rozleniwione, dające odpocząć od pędzącego społeczeństwa. To w którym rozkładamy namiot w lesie, a na dwóch wielkich sosnach wieszamy hamak. Zdradził jedynie fragment, który zachęca do podróży, a swoje obserwacje ujął w sposób, jaki zmusza do zastanowienia się nad dzisiejszym światem. Dzięki niemu odkryłam, że właśnie takie eseje pragnę czytać i zamówiłam dwa starsze z serii. Co jednak ważniejsze — Żwirski ujął mnie swoją wrażliwością i uważnym okiem. Zaabsorbował mnie swoją powolną opowieścią i zachwycił wstawkami z cytatami osób takich jak Tove Jansson czy Czesław Miłosz, bo wstawki te umieścił w tekście bardzo zgrabnie. Nie stanowią jedynie upiększacza i chwała mu za to! W dodatku w książce znajduje się kilka zdjęć autora, ale nie są one obrazem krajobrazu, a... Odbiciem nastroju, na jaki trafili. Co za cudowne dopracowanie dobrej treści! Treści, która zahacza o historię i zahacza o krajobraz.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-09-24
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sierpień
Sierpień
Krzysztof Żwirski
9/10
Seria: Z rękopisów

Szutrowa, niemiłosiernie pomarszczona jak piaszczyste dno Bałtyku droga ciągnie się już kilkunasty kilometr. Siłujący się z nią samochód wzbudza tumany pyłu, które osiadają na przyległych brzózkach i...

Komentarze
Sierpień
Sierpień
Krzysztof Żwirski
9/10
Seria: Z rękopisów
Szutrowa, niemiłosiernie pomarszczona jak piaszczyste dno Bałtyku droga ciągnie się już kilkunasty kilometr. Siłujący się z nią samochód wzbudza tumany pyłu, które osiadają na przyległych brzózkach i...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @mewaczyta

Bitwa o Amerykę
Stany bitwy

Im bliżej wyborom prezydenckim w Stanach Zjednoczonych, tym częściej temat ten znajduje się na pulpicie całego świata. Od decyzji Amerykanów zdaje się zależeć nie tylko ...

Recenzja książki Bitwa o Amerykę
Slenderman
System, który zawodzi

Żebyśmy byli w stanie zrozumieć historię przedstawioną w reportażu Kathleen Hale, muszę wyjaśnić dwa pojęcia. ° Creepypasta to straszna historia budowana w formie mi...

Recenzja książki Slenderman

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka