Siostry Pancerne i pies recenzja

Siostry Pancerne i pies

Autor: @Elen ·2 minuty
2012-11-30
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Chcielibyście oderwać się od szarej rzeczywistości, macie dość własnych i cudzych problemów, męczy Was świadomości wszelkiego zła i smutku kryjącego się wokół? Załóżcie Różowe Okulary i wkroczcie do świata, gdzie pozytywne emocje, przyjaźń i miłość wygrywają. W nowej serii Egmontu nie ma miejsca na pesymizm, zbrodnię, zło; te książki są po to, by odkrywać piękno i się nim cieszyć. Intensywnie różowo nigdy nie jest, mniejsze i większe problemy zawsze pojawią się na drodze, ale to nie znaczy, że nie uda się ich pokonać. Uchylcie drzwi do starej willi, w której gdzieś po kątach chowa się Paproch, zajadając szczególnie smaczny kapeć. Poznajcie siostry Pancerne, ale poczekajcie lepiej na odpowiedni moment, bo w tej chwili wszystkie spieszą się na rozpoczęcie roku szkolnego. Ale chwileczkę, czyżby Paproch się rozchorował? Mama ekolożka i dziatwa otaczają biednego psa, zbuntowana Jaśka pomstuje, zamieszanie i chaos. Robi się ciekawie, a co będzie dalej?

„Siostry pancerne i pies” autorstwa Agnieszki Tyszki wchodzą w skład serii „Różowe okulary”, charakteryzującej się dowcipnym, inteligentnym, a przede wszystkim pozytywnym spojrzeniem na świat. Poleca sama Ewa Nowak! Mnie taka rekomendacja jednej z ulubionych pisarek bardzo zachęca, choć po lekturze stwierdzam, że „Siostry” twórczości Ewy Nowak nie dorównują, ale nie porywajmy się na zbyt wiele. Ta niepozorna książeczka liczy niecałe 150 stron, przygoda z nią będzie więc krótka, ale czy satysfakcjonująca? Wraz z pierwszymi stronami wkraczamy w sam środek akcji i od tego momentu fabuła utrzymuje się na mniej więcej tym samym poziomie. Od początku historia może wciągnąć tą domową atmosferą, drobnymi rozterkami postaci, wzajemnymi relacjami sióstr. Nie znajdziemy tu pędzącej naprzód akcji czy niespodziewanych wydarzeń, książeczka jest ciepła i przyjemna, ale nie szalona i nieprzewidywalna, wprost przeciwnie.

Książka napisana jest w formie pamiętnika sióstr, są one narratorami pierwszoosobowymi, wydarzenia poznajemy kolejne z perspektywy każdej z nich. Oczywiście siostry się nie powtarzają i nie opowiadają nam o tym samym, przecież byłoby nudno! Na przykład urocza Gienia raczy nas pisanymi przez siebie bajkami, Jaśka wiecznie się buntuje i narzeka, Teśka rzadko się udziela, a Róża jest najstarsza, rozsądna i stara się opiekować swoimi niesfornymi siostrami. Bohaterki są zupełnie różne, ale mimo to budzą sympatię czytelnika, każda z nich ma inne problemy i lęki, z którymi nie zawsze sobie radzi. Na rozbudowaną kreację psychologiczną i głębsze przemyślenia postaci nie ma co liczyć, ale to przecież opowiastka dla dzieci i młodzieży, a nie powieść psychologiczna. W dialogach często pojawiają się docinki i sarkastyczne wypowiedzi bohaterek, które w zamierzeniu miały być śmieszne i może takie są, ale ja mam inne poczucie humoru i nie potrafię obiektywnie ocenić. Naprawdę nie pamiętam, załóżmy, że się pod nosem uśmiechałam, o!

Z siostrami Pancernymi i ich zwierzakiem spędziłam czas miło i wesoło, choć większych wrażeń nie wyniosłam, a i pewnie wkrótce o tej opowiastce zapomnę. Wydaje mi się, że jest ona idealna dla młodszych dzieci, które pokochają Paprocha, bajki Gieni i perypetie sióstr, bo dla starszego czytelnika książeczka raczej nie będzie więcej niż przyjemna. Gdybym miała 12 lat mogłabym się w niej zaczytywać, teraz już oczekuję większych wrażeń czytelniczych. Ale czas z siostrami mija niepostrzeżenie, cóż się dziwić, to tylko 150 stron. Młodzieżowy język pasuje do nastolatków, choć wolałabym coś bardziej wyrafinowanego. Lekturę polecam zainteresowanym, doła przy niej złapać się nie da, jedynie uśmiech na twarzy.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Siostry Pancerne i pies
Siostry Pancerne i pies
Agnieszka Tyszka
8.5/10

Cztery siostry mieszkają razem z mamą, zakręconą ekolożką, chwilowo nieobecnym tatą i uroczym kundlem Paprochem w starej willi. Róża - artystyczna dusza, która projektuje ubrania i przeżywa pierwszą m...

Komentarze
Siostry Pancerne i pies
Siostry Pancerne i pies
Agnieszka Tyszka
8.5/10
Cztery siostry mieszkają razem z mamą, zakręconą ekolożką, chwilowo nieobecnym tatą i uroczym kundlem Paprochem w starej willi. Róża - artystyczna dusza, która projektuje ubrania i przeżywa pierwszą m...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

siążka pokazuje spojrzenie na świat przez cztery siostry w różnym wieku, najmłodszą Gienię, która ma swój bajkowy świat i jest bardzo spostrzegawcza, Jaśkę, nastolatkę przechodzącą okres buntu, widząc...

@Sallymy @Sallymy

W pewnej starej willi, odziedziczonej po prababce, mieszkają cztery całkiem różne siostry wraz z matką i psem. Matka to ekolożka, która nie chce znaleźć normalnej pracy, spędza godziny na zakupach, ab...

@April @April

Pozostałe recenzje @Elen

Scarlet
Scarlet

Kopciuszek już uciekł z pałacu od przystojnego księcia, zdążył zgubić stopę i rozwścieczyć złą królową. Teraz siedzi w więzieniu, ale nie należy się zbytnio niepokoić, gd...

Recenzja książki Scarlet
Nowy Przywódca
Obalić Kopułę

Po Wybuchu powstały dwa oddzielne światy, kontrastujące ze sobą na każdym polu. Z jednej strony żyjący w Kopule wpływowi i bogaci, tzw. Czyści, którzy nazywają się „życzl...

Recenzja książki Nowy Przywódca

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka