Connor to zawodowy hokeista i jeden z czołowych zawodników Chicago Blackhawks. Jednak kolejny sezon nie zapowiada się dla niego najlepiej. Chłopak od pewnego czasu wdaje się w bójki z zawodnikami z innych drużyn, a jego zachowanie budzi powszechny niepokój. Za swoje wybryki dostaje od trenera karę, którą jest sprzątanie lodowiska. Właśnie wtedy mężczyzna poznaje Delaney - łyżwiarkę figurową. Dziewczyna, mimo niezaprzeczalnego talentu, nie jest w stanie wygrać żadnych zawodów. Chłopak początkowo nie ma pojęcia, że nowo poznana dziewczyna jest córką jego trenera. Ona natomiast zna hokeistę aż za dobrze. Wspólne spędzanie czasu powoduje, że między tą dwójką nawiązuje się nić przyjaźni, co sprawia, że decydują się wyjawić sobie swoje najgłębiej skrywane sekrety. Od tego momentu rozpoczyna się starcie dwóch zupełnie różnych temperamentów, pełne sympatii, a momentami nawet zazdrości.
Jestem zafascynowana bohaterami tej książki. Dwa skrajne światy, całkowite przeciwieństwa, różne charaktery... Ale jak to mówią, przeciwieństwa się przyciągają. Tak jest właśnie w przypadku Connora i Laney. Ona delikatna, filigranowa, skromna i spokojna łyżwiarka. On waleczny, potężny i silny hokeista. Idealnie do siebie pasowali. Relacja, jaką Autorka zbudowała między nimi, bardzo mi się podobała. Przyjaźń, która przerodziła się w coś poważnego. Naprawdę polubiłam się z bohaterami. Laney polubiłam za jej sposób bycia, ale też siłę, bo jak się z czasem dowiadujemy, dziewczyna przeszła w swoim życiu naprawdę dużo. Connor z kolei to mój kolejny książkowy mąż. Z resztą jak każdy z męskich bohaterów książek Pani Daniszewskiej. Z pozoru niedostępny i zdystansowany twardziel, okazał się być uczuciowym i troskliwym partnerem.
Świetnie przemyślana fabuła, w której znajdziemy momenty zaskoczenia, ale też chwile grozy i obawy jak dalej potoczą się losy bohaterów. Muszę przyznać, że wątek stalkera dodawał ognia całej historii. Są kłamstwa, intrygi i manipulacje. Znajdziemy tu również momenty śmiechu, głównie za sprawą pyskatej siostry głównej bohaterki. Nie brakuje hot scen, które czyta się z rumieńcami na policzkach. Chemia między bohaterami chwilami aż iskrzy, a pożądanie jest wręcz namacalne.
W książce poruszonych jest kilka ważnych wątków. Problemy rodzinne, presja najbliższych, zmaganie się z trudnymi momentami z przeszłości, agresja. Zostały one naprawdę fajnie wplecione w całość i dodają charakteru całej historii.
Lekki język, przyjemny styl, wciągająca fabuła. No jest tu wszystko to, co zachwyca czytelnika. Ja nie mogłam się od tej historii oderwać. Byłam bardzo ciekawa tego jak rozwinie się relacja głównych bohaterów i tego jakie przeszkody staną im na drodze do szczęścia.
Autorka niezmiennie nas nie zawodzi. Kolejna świetna książka, która kupiła mnie już o pierwszych stron i skradła moje serce. Iga, czytanie Twoich książek, to sama przyjemność. Pisz ich jak najwięcej. Ps. kiedy poznamy historię Charlotte?😁
"Skruszyć lód" to naprawdę dobra książka osadzona w świecie hokeja oraz łyżwiarstwa figurowego. Ja jestem nią zachwycona i z całego serca, z czystym sumieniem, każdemu ją polecam. Tę historię po prostu trzeba poznać.🖤
Iga, dziękuję Ci, że po raz kolejny mogłam objąć Twoją książkę patronatem. ❤️❤️❤️
Wydawnictwu Niezwykłe dziękuję za egzemplarze.