Sprzeczne sygnały recenzja

Śmierć w gabinecie

Autor: @Moncia_Poczytajka ·2 minuty
2019-12-09
Skomentuj
6 Polubień
Po książkę „Sprzeczne sygnały” Kasi Bulicz-Kasprzak sięgnęłam pod wpływem impulsu mając nadzieję na niewymagającą, lekką, łatwą i przyjemną lekturę na jeden-dwa wieczory. Przeczytałam już wcześniej kilka powieści autorki, więc dość dobrze poznałam jej warsztat pisarski. W tym wypadku wątek kryminalny wpleciony w zabawną komedię omyłek miał spełnić moje oczekiwania. Czy tak się stało?…

Niestety „Sprzeczne sygnały” nie do końca mnie usatysfakcjonowały, choć przyznaję, że lektura tej książki odpręża i tchnie humorem.
Mamy oto rodzinę Janickich dość dobrze znaną w kręgach jednego z niewielkich miasteczek na Dolnym Śląsku. Krzysztof kandyduje do fotela burmistrza. Kampania wyborcza dobiega końca, kiedy to dość nieoczekiwanie w gabinecie zastępcy w urzędzie miasta zostają znalezione zwłoki mężczyzny – dobrego przyjaciela rodziny. Wyjaśnienie zagadki zabójstwa człowieka zajmuje policji sporo czasu, tym bardziej, że wśród osób bezpośrednio zamieszanych w sprawę są dwie siostry Krzysztofa Janickiego – bliźniaczki podobne do siebie jak jedna kropla wody, które zamieniają się rolami. Do tego pojawia się wątek rosyjskiej mafii, który w dość zaskakujący sposób łączy się z rodziną Janickich… Do jakich wniosków dojdzie policja i co naprawdę wydarzyło się w dniu zabójstwa przeczytacie w książce.

„Sprzeczne sygnały” zainteresowały mnie całkiem ciekawą intrygą, w której ogromną rolę odgrywa zamęt, jaki wprowadzają do wydarzeń siostry Janickie. Nieporozumienia, niedopowiedzenia i manipulacje dość szybko jednak zostają wyjaśnione, a podstępny układ rozpracowany. To spowodowało, że poczułam pewien niedosyt i w moim przekonaniu dobrze zapowiadająca się komedia omyłek sporo straciła. Spodziewałam się jakiejś iluzji, tzw. podwójnego dna, ale niestety humor sytuacyjny ogranicza się jedynie do zamiany rolami sióstr bliźniaczek, co utrudnia pracę policji. Intryga trochę zbyt płaska, choć z dużym potencjałem, który nie do końca został wykorzystany. Pomysł na książkę naprawdę świetny, ale „czegoś” tu zabrakło.
Mimo tych mankamentów całkiem miło spędziłam czas w towarzystwie zupełnie przeciętnych bohaterów, którzy próbują przy okazji śledztwa rozwiązywać swoje rodzinne problemy. Na szczęście humor i kilka zabawnych sytuacji sprawiły, że nie nudziłam się podczas lektury. Autorka próbowała przemycić też pewne ważkie kwestie dotyczące przeszłości rodziny, stosunków pomiędzy rodzeństwem oraz na płaszczyźnie rodzice – dzieci i to jej się udało.
Muszę przyznać jednak, że bardziej odpowiadają mi stricte obyczajowe powieści w wykonaniu pani Kasi. Sagę „Po sąsiedzku” dotąd mam w pamięci, mimo, że czytałam ją już dawno temu. „Spadek” również zrobił na mnie większe wrażenie. Tym niemniej cieszę się, że autorka poszukuje nowych, innych kierunków w swojej pracy pisarskiej. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz pozytywnie mnie zaskoczy.

Jeśli zatem macie ochotę na porcję relaksu z książką to sięgnijcie po tę zabawną i niewymagającą historię z trupem w tle. „Sprzeczne sygnały” Kasi Bulicz-Kasprzak będą dobrym wyborem.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-11-17
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sprzeczne sygnały
2 wydania
Sprzeczne sygnały
Kasia Bulicz-Kasprzak
6.2/10

Spokojne miasteczko, szanowana trzypokoleniowa rodzina. Wszystko wygląda jak z obrazka – do czasu aż Ludmiła znajduje ciało Andrzeja Musiała. Wie, że będzie miała kłopoty, dlatego prosi o pomoc osobę,...

Komentarze
Sprzeczne sygnały
2 wydania
Sprzeczne sygnały
Kasia Bulicz-Kasprzak
6.2/10
Spokojne miasteczko, szanowana trzypokoleniowa rodzina. Wszystko wygląda jak z obrazka – do czasu aż Ludmiła znajduje ciało Andrzeja Musiała. Wie, że będzie miała kłopoty, dlatego prosi o pomoc osobę,...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mimo tego, że dopiero w tym roku odkryłam książki Kasi Bulicz-Kasprzak, to sięgam po nie co jakiś czas, lubię jej sposób pisania, to taka odskocznia od ciężkiej literatury lub kryminałów. Tym razem t...

@maciejek7 @maciejek7

Pozostałe recenzje @Moncia_Poczytajka

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadrobić zaległości decydując się na powieść obyczajową...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Miłość za zakrętem
Nadzieja na miłość

Pod wpływem jednego z wyzwań czytelniczych sięgnęłam po powieść Kingi Gąski "Miłość za zakrętem". Nie miałam wówczas pojęcia, że jest to trzecia część dłuższej historii,...

Recenzja książki Miłość za zakrętem

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri