" Żadna miłość nie jest dosyć silna, by móc budować własne szczęście na cudzej krzywdzie." (str. 385)
Jest to II część cyklu " Wiatr ze Wschodu", kontynuacja losów Anastazji i Kazimierza. Ich ścieżki życiowe schodzą się i rozchodzą. Uczucie między nimi jest nadal bardzo silne, lecz ciągle coś staje na przeszkodzie, by byli razem. Droga Anastazji pełnej zwątpienia do miejsca gdzie miała odbyć karę za czyn, którego nie popełniła. W więzieniu całkiem zobojętniała i nic nie miało dla niej znaczenia. Ożywia się kiedy zaproponowano jej pracę w izbie chorych.
Po odbyciu kary więzienia wraca do Petersburga, z którym wiążą się przyjemne wspomnienia. Jej niezachwiana do tej pory wiara w Trockiego i jego idee w zetknięciu z rzeczywistością topnieje. Widok miasta i jego mieszkańców przeraził ją. Zrozumiała, że bolszewicy ponieśli klęskę. Tutaj też dostaje szansę na nowe, lepsze życie. Podejmuje studia medyczne, zmienia stan cywilny. Znowu ma marzenia i cel w życiu. Asystowała przy trudnych operacjach, odbierała skomplikowane porody. Wydawało się że jej życie wskoczyło na właściwe tory. Nie przejmowała się podejściem innych lekarzy i ich stereotypowymi i przestarzałymi poglądami na temat leczenia czy roli kobiet w społeczeństwie.
W pewnym momencie jej świat się wali. Spotyka dawną miłość, odbiera poród jego żony i pojawia się jej zaciekły wróg. Przyrodni brat Anastazji, który tak uprzykrzał jej dzieciństwo, że uciekła z domu. Później sprawił, że trafiła do więzienia pojawia się na horyzoncie z zamiarem zniszczenia dziewczyny. Jak do tej pory niszczył wszystko co zdołała osiągnąć i w dalszym ciągu mu się to udawało. Wprowadził zamęt do jej życia, szantażował ją. Żyła w ciągłym napięciu i strachu. Postanawia wyjechać na Ukrainę i tam zbudować życie od nowa, zamykając na zawsze przeszłość i wieczne ucieczki i niepewność teraźniejszości.
Anastazja była silną osobowością. Na miarę swoich możliwości i trudnych czasów w jakich przyszło jej żyć starała się realizować swoje cele. Od początku miała pod górkę wychowując się w domu gdzie nikt jej nie chciał, a brat przyrodni nienawidził. Pielęgnował swoją nienawiść dręcząc dziewczynę na każdym kroku. A kiedy udało jej się odbić od dna pojawiał się i niszczył wszystko. Na swojej drodze spotkała wielu życzliwych ludzi, którzy zaopiekowali się nią i pomogli ustawić w życiu. Dzięki nim i swojej silnej woli i zaparciu udało się wiele w życiu.
Zupełnie innym typem był Kazimierz. Słaby emocjonalnie, dający sobą sterować, nie mający własnego zdania. Kiedy po powrocie z wojny , wraca do swojego domu i nie zastaje w nim ukochanej, pogrąża się w żalu, zamyka w sobie i biernie tkwi w swojej rzeczywistości. Ze stanu niebytu wyciąga go jego przyjaciel. Razem oddają się hulankom zabawom i pogrążają w pijaństwie. Miał świadomość, że marnuje życie i zdrowie. Pragnął żyć jak dawniej, lecz nie robił nic by zmienić istniejący stan rzeczy. Chciał odzyskać niezależność, lecz coraz bardziej poddawał się woli przyjaciela. Czuł się rozdarty i zagubiony.
Poznaje młodą bogatą Żydówkę i przy niej zaczął odzyskiwać spokój. Dobrze czuł się w jej towarzystwie, lecz nie darzył ją takim uczuciem jak Anastazję. Nie był szczęśliwy w tym związku w przeciwieństwie do swojej wybranki. Był bezsilny nie mogąc zostawić za sobą przeszłości. Nie postępował też w porządku w stosunku do swojego ojca. Wykreślił go ze swojego życia. Nie kontaktował się z nim pochłonięty swoimi rozterkami. Kiedy zdał sobie z tego sprawę było już za późno. Po spotkaniu z Anastazją czuł się rozdarty. Targały nim przeciwstawne uczucia. Namiętność i dawna miłość walczyły z poczuciem obowiązku. Nie wiedział w którą stronę podążyć.
Autorka przedstawiła sytuację polityczną w Rosji. Życie jej mieszkańców kiedy idee Lenina nie sprawdziły się. Pojawienie się na horyzoncie Stalina. Walkę bolszewików z kościołem. Świat stworzony przez bolszewików, który " był pełen niesprawiedliwości, zła, głodu, chorób, biedy, zimna i cierpienia niewinnych, którzy nie mieli najmniejszego wpływu na kształt rzeczywistości, w której przyszło im żyć." (str. 345)