Chłopki. Opowieść o naszych babkach recenzja

Stare kobiety w młodych ciałach

Autor: @aga.kusi_poczta.fm ·4 minuty
2024-04-09
3 komentarze
28 Polubień
Są książki, których fabuła zatrzymuje cię i zmusza do notorycznego myślenia o tym, co wyczytałeś. Są książki, które budzą w ciele emocje o jakich nie miało się pojęcia. Takie książki łapią od pierwszych zdań, by potem już trzymać za nos tego, kto czyta z rozpaloną od emocji twarzą. Takie są bezsprzecznie „Chłopki” Joanny Kuciel-Frydryszak, ale, ale. Zawsze jest to ale, które jakoś dobrego nie wróży.
Chłopki” bowiem trzymają przy sobie do samego końca, lecz patrząc potem perspektywicznie, trudno nie wyzbyć się uczucia, że ta publikacja mogłaby być o połowę cieńsza. Dlaczego? W każdym niemalże rozdziale powtarzane są niektóre kwestie. I nie ma znaczenie tytuł owego rozdziału. O dorastaniu i edukacji i kobiecych obowiązkach koło gospodarstwa, jakie już dzieci na siebie biorą jest ciągle. I choć już wiesz, że tak było, to autorka i tak co kilkanaście stron ci o tym przypomina. Nie inaczej jest z wieloma innymi aspektami wiejskiego życia. Dorastanie, gwałty na nieświadomych niczego dzieciach, okres kobiecości, czy starzenia się to jedno pasmo biedy, czasem nawet głodu, pracy i obowiązkach – obowiązkach wobec mężów, księży, czy gminy. Wielodzietność był powszechna, dzieci wychowywały się same – starsze zajmowało się młodszym, a matka najczęściej był w kolejnej ciąży lub piastowała najmniejszego berbecia, które trzeba było karmić piersią. Panowała bieda, ziemia grymasiła i dawała różne plony. Rodziny nie dorabiały się, a wprost przeciwnie – egzystowały z dnia na dzień.


Kobiety miały dni od świtu wypełnione pracą.
Młode kobiety miały stare twarze.
Młode kobiety miały męskie, twarde dłonie.
Młode kobiety w chustach na głowach, schowanych pod nimi włosami, ogorzałymi twarzami naznaczonymi zmarszczkami – taki ich obraz ciągle do ciebie powraca.


Kobiety, o których czytasz i którym teraz nie możesz pomóc. Kobiety, które podziwiasz i przed którymi chylisz czoło, by okazać im należny szacunek. Gdyby nie one, nie byłoby nas. Nas – tak innych od nich. Nie byłoby naszych matek i tego, co teraz mamy. A mamy tak wiele. Sam fakt, że życie na przełomie stu lat zmieniło się tak diametralnie w jakiś sposób uzmysławia nam własne szczęście.


Pierwsze przekroczenie progu wiejskiej chaty boli i dźga nożem gdzieś w środku. To jak wejście do pustego, grającego ciszą domu, bo nikogo tu nie ma, bo cała kilkuosobowa rodzina pracuje gdzieś na zewnątrz. Może są w polu przy ziemniakach? Myślisz. Może pasą zwierzęta? Może któraś pierze ciuchy, których nigdy nie ubywa, a codziennie dorzucane są nowe, przepocone i pobrudzone? Może któraś poszła w pole po jakieś warzywa, by ugotować marną zupę dla wszystkich? …
Cisza i ty. Cisza i moment na ostatnie zaczerpnięcia domowego powietrza.


Zastanawiasz się nad tym, co czytasz i nad sobą jednocześnie. Czytasz o codzienności ludzi, o ich trudzie i o walce z każdym dniem. Tu gorycz miesza się z radością. I nie przekoloryzuję, jeśli powiem, że czujesz się, jak literacki podróżnik po wsiach, którego przystanki wyznaczają rozrzucone niedbale chaty bohaterów (bohaterek). Nie zaprzeczę też, że treść „Chłopek” wchodzi w ciebie wszystkimi szczelinami i otwiera ci oczy na to, co teraz. Ta powieść ma w sobie wiele emocji, zwłaszcza gdy do lektury zasiadają kobiety. Personifikujesz się z treścią, czujesz swędzące czoło od chustki, którą nosiłaś cały dzień, burczy ci w brzuchu, bo kilka ziemniaków zjedzonych w ciągu dnia nie dało zaspokojenia. Bolą cię dłonie od pastucha, na którym pasłaś krowę.
Ale...
Ale patrząc krytycznie, o problemach ze szkołą czytasz co jakiś czas. O analfabetyzmie i zmęczeniu też. O formalnościach związanych ze zwolnieniem dziecka z nauki, czy ogólnym ubóstwie też,a o braku rąk do pracy co kilka stron. Gdyby te powtarzane wiadomości wykreślić, znacznie zmniejszyłaby się ilość stron. Jednak jestem pełna podziwu dla autorki, że poświęciła tyle czasu na grzebanie po archiwach, że wyszperała zdjęcia z tamtego okresu (z dziećmi i kobietami w różnych rolach) i że odbyła tyle rozmów, by móc zapewnić sobie stabilny fundament do powieści.


Ale w pewnym momencie czytanie nuży, a szkoda, bo „Chłopki” są od dawna skąpane w peanach czytelników. By zdobyć egzemplarz w bibliotece, trzeba się uzbroić w długotrwałą cierpliwość. Dlatego sięgając po nią spodziewałam się czegoś, co mnie sparaliżuje. Moje babcie wychowały się na wsi, podobnie moi rodzice, którzy (już razem) przenieśli się do miasta. Wszystkie uroki wsi znam i to, o czym czytam w „Chłopkach” nie stanowi dla mnie nowości, czy odkrycia. Wieś wspominam z sentymentem. Mając świadomość, że wszystko się zmienia, siłą rzeczy i nasze losy muszą uleć metamorfozie. Ale czy nie lepiej o wsi sprzed lat i o chłopkach z tamtego czasu nie czytałoby się w powieści? W beletrystyce? W książce bazującej na faktach, a nie tylko suchych danych?


#agaKUSIczyta

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-04-06
× 28 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Chłopki. Opowieść o naszych babkach
Chłopki. Opowieść o naszych babkach
Joanna Kuciel-Frydryszak
8.1/10

(Wydanie I, Wydawnictwo Marginesy, Warszawa, 2023) "Chłopki. Opowieść o naszych babkach" - Autorka "Służących do wszystkiego" wraca do tematu wiejskich kobiet, ale tym razem to opowieść zza drugiej ...

Komentarze
@AnnaKatarzyna
@AnnaKatarzyna · ponad rok temu
Chciałam napisać, że ta recenzja mnie oczarowała, ale nie wiem, czy to słowo jest w stanie wyrazić to, co czuję. Napiszę więc tak - bardzo interesujaca recenzja, napisana w pieknym stylu.
× 2
@Asamitt
@Asamitt · ponad rok temu
Dostałam tę książkę w prezencie i właśnie to co mnie powstrzymuje to myśl, że może być miejscami nudnawo albo stwierdzę,że przecież to znam, same oczywistości. Tego się obawiałam, a teraz po części potwierdzasz te moje przemyślenia i nie będzie łatwo bez dalszych oporów sięgnąć.
× 1
@aga.kusi_poczta.fm
@aga.kusi_poczta.fm · ponad rok temu
spróbuj nastawić się na coś dobrego - że dowiesz się fajnych rzeczy itp. tak zacznij - a o skutkach pisz, bo jestem ciekawa twojego odbioru. Ja się naraziłam wielu osobom mówiąc wprost, że nie jest dla mnie w strefie ACH i OCH
× 1
@Asamitt
@Asamitt · 10 miesięcy temu
Mam się w treści ku końcowi i niestety okazuje się, że nie zawiera odkrywczych treści. Byłam bliżej wsi od małego, rodzina dziadka duża, poznałam porządki jakie panowały w latach 70-80tych jako dziecko, z opowieści ciotek, wujków jak to wyglądało po wojnie, jak przedmiotowo podchodziło się do człowieka, bo myślało się tylko o zaspokojeniu głodu. Dla mnie zawsze pasjonujące były opowieści żywych ludzi, w przypadku tej książki, co rozdział powtarzane są podobne frazy, co można tez odebrać jako chaotyczne, bo wciąż czytamy o tym samym. Moim zdaniem 1/3 do okrojenia i będzie z tego pożytek, szczególnie dla tych, którzy niewielką mają świadomość, jak to na wsiach się kiedyś działo;)
× 1
@aga.kusi_poczta.fm
@aga.kusi_poczta.fm · 10 miesięcy temu
ja też takie miałam odczucia podczas czytania - znam życie na wsi, bo za czasów dzieciństwa co tydzień jeździłam z rodzicami i wiem z opowieści starszych jak było i dlaczego itp. jak ty - ale w tej książce czytasz do 100tnej strony i jesteś no... ciekawa, bo może coś nowego odnajdziesz itp. ale potem zaczyna się powtarzanie tego, co było tylko zmieniają się imiona i nazwiska dziewczyn - rezygnacja ze szkoły podpisana przez rodzica (jeśli był piśmienny) bieda, potrzeba prowadzenia gospodarstwa, wychowywanie rodzeństwa itp. i tak co sto stron
@zuszka60
@zuszka60 · 4 miesiące temu
Świetna, szczera recenzja. Brawo!
× 1
Chłopki. Opowieść o naszych babkach
Chłopki. Opowieść o naszych babkach
Joanna Kuciel-Frydryszak
8.1/10
(Wydanie I, Wydawnictwo Marginesy, Warszawa, 2023) "Chłopki. Opowieść o naszych babkach" - Autorka "Służących do wszystkiego" wraca do tematu wiejskich kobiet, ale tym razem to opowieść zza drugiej ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Sięgnęłam po książkę „Chłopki. Opowieść o naszych babkach” Joanny Kuciel-Frydryszak z potrzeby zrozumienia korzeni kobiecej siły i codziennego heroizmu, który przez dekady pozostawał w cieniu histori...

@kaskowola @kaskowola

„Chłopki. Opowieść o naszych babkach” to książka, która porusza nie tylko swoją treścią, ale też odwagą, z jaką autorka oddaje głos kobietom przez dekady pozbawionym prawa do mówienia, decydowania i ...

@ksiazkowymolik25 @ksiazkowymolik25

Pozostałe recenzje @aga.kusi_poczta.fm

Echo szeptów
Eteryczność rzeczywistości

Coś się z tobą dzieje. Boisz się, bo nie znasz tego pobudzenia wewnątrz siebie, tego drgania niepokoju i poczucia oderwania. Mętnieje ci wzrok, kontury tracą ostrość, a ...

Recenzja książki Echo szeptów
Szafa
Klucze do domu

Szafa, niewielki zbiór trzech opowiadań. Ktoś powie, że to niewiele stron, ot banał. Hm, nic bardziej mylnego. Szafa to inny świat. To, co jest na co dzień to tylko t...

Recenzja książki Szafa

Nowe recenzje

Wybranka boga słońca
Wybranka boga słońca
@snieznooka:

Ewelina Kasiuba w swojej powieści „Wybranka boga słońca” zabiera nas w podróż do świata słowiańskich wierzeń, świata pe...

Recenzja książki Wybranka boga słońca
Ukojenie
Ukojenie
@snieznooka:

Książki wydawane przez wydawnictwo Uroboros zaczynają się niepozornie, jakby nieśmiało, a z każdą kolejną częścią stają...

Recenzja książki Ukojenie
Między wrony
Między wrony
@snieznooka:

Są książki, które czyta się jak opowieści przy ognisku, nie do końca wiadomo, skąd przyszły, dokąd zmierzają, ale coś w...

Recenzja książki Między wrony
© 2007 - 2025 nakanapie.pl