Bezzmienna recenzja

Starożytne tajemnice

Autor: @tala86 ·2 minuty
2012-06-04
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Bezzmienna to już drugi tom wchodzący w skład steampunkowej serii Protektorat parasola, stworzonej przez Gail Carriger. W tej części poznajemy kolejne przygody Alexii Maccon, lady Woolsey.

Nieco o fabule… Alexia już od trzech miesięcy jest żoną lorda Maccona i tyle samo czasu piastuje już stanowisko muhjah w Gabinecie cieni na dworze królowej Wiktorii. Dziwne by było gdyby z tego powodu jej życie miało nabrać spokojnego trybu. Wyklucza to już sam fakt, że jej mąż jest wilkołakiem i alfą największej watahy w całej Anglii. Dlatego nikogo nie powinno dziwić, że gdy w Londynie rozpoczyna się nagła epidemia humanizacji o niewyjaśnionym podłożu, nasza bohaterka angażuje się w śledztwo. Na dokładkę jej mąż nagle wybiera się w podróż do Szkocji, a na głowie swojej żony pozostawia zapanowanie nad całą sforą i pułkiem żołnierzy, którzy właśnie powrócili do kraju. Co dalej wyniknie z takiego galimatiasu? Przekonajcie się.

Po przeczytaniu Bezdusznej myślałam, że jej następczyni będzie równie dobra, jednak się pomyliłam… Bezzmienna jest dużo lepsza i ciekawsza. Autorka od samego początku wrzuca czytelników na przysłowiową głęboką wodę, jeżeli chodzi o rozwój akcji. Jest ona, bowiem dużo żywsza i pełna niespodziewanych zwrotów, które nie raz mogą wbić czytelnika w fotel. Fabuła również jest doskonała w każdym calu. Oparta jest głównie na tajemnicach i niedopowiedzeniach, co jeszcze zwiększa wskaźnik napięcia, które autorka podnosi z każdym kolejnym rozdziałem. Jego kulminacja następuje w samym zakończeniu, nie dość, iż zaskakujące to na dokładkę pozostawiające w ogromnym niedosycie. Z tego powodu czytelnik może odczuwać wzmożone pragnienie, aby od razu z marszu dobrać się do kolejnej części i dowiedzieć się, co z tego wszystkiego dalej wyniknie.

Wszystkie wyżej wymienione elementy są jednak niczym w porównaniu z klimatem, jaki stworzyła autorka po przez powołanie do życia świata, w którym przeszłość łączy się z przyszłością, a nowinki techniczne odgrywają tutaj największą role. W kreacji postaci, którym przyszło żyć w takim otoczeniu, również nie można dopatrzeć się niczego negatywnego. Na szczególną uwagę zasługuje jednak główna bohaterka, której kąśliwy język i cięte riposty nie raz rozbawią do łez.

Podsumowując. Bezzmienna jest książką, po którą koniecznie należy sięgnąć. Zresztą cała seria warta uwagi. Tym bardziej, że autorka zawarła w niej tak wiele różnorodnych gatunków, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-06-04
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bezzmienna
2 wydania
Bezzmienna
Gail Carriger
8.2/10
Cykl: Protektorat parasola, tom 2

Powieść o wampirach, wilkołakach i... sterowcach. Alexia Maccon, lady Woolsey, budzi się bladym zmierzchem i słyszy, że jej mąż, zamiast spać, jak na porządnego wilkołaka przystało, drze się w niebo...

Komentarze
Bezzmienna
2 wydania
Bezzmienna
Gail Carriger
8.2/10
Cykl: Protektorat parasola, tom 2
Powieść o wampirach, wilkołakach i... sterowcach. Alexia Maccon, lady Woolsey, budzi się bladym zmierzchem i słyszy, że jej mąż, zamiast spać, jak na porządnego wilkołaka przystało, drze się w niebo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W ubiegłym tygodniu zawarłam intrygującą znajomość z Panną Alexią. Panna ta tak mnie zauroczyła, że powróciłam do XIX wiecznego Londynu aby poznać ją bliżej. Okazało się jednak że hrabina Woolsey w sp...

@AnEvelin @AnEvelin

Tego się nie spodziewałam na pewno – moja reakcja po przeczytaniu drugiej części, jednak zacznijmy od początku. Gail Carriger debiutująca pisarka, od samego początku zyskała fanów wśród miłośników ...

@ZoOcha @ZoOcha

Pozostałe recenzje @tala86

Nieskończoność
Przeznaczenie można zmienić!

Przeznaczenie inaczej los, dola, fatum, fortuna i nieuchronna przyszłość. Innymi słowy, mówiąc coś, czego nie da się zmienić, ponieważ jest z góry narzucone. Każdy człowi...

Recenzja książki Nieskończoność
Lot sowy
Lot sowy

Tajemnicza okładka, od której ciężko oderwać wzrok… Interesujący blurb… Wysokie oceny na Goodreads… Pozytywne recenzje innych powieści, jakie wyszły spod palcy autorów… I...

Recenzja książki Lot sowy

Nowe recenzje

Wspólnik. Królewski poker
Ostateczne rozdanie
@Kantorek90:

Współpraca reklamowa @wydawnictwo_amare "Wspólnik. Królewski poker" to trzecia i zarazem ostatnia odsłona serii "Wspól...

Recenzja książki Wspólnik. Królewski poker
Jerzy Urban
Manipulacje totalnego cynika
@almos:

Wspomnienia niedawno zmarłego dziennikarza, niesławnego rzecznika rządu Jaruzelskiego w latach 80., wydane w modnej ost...

Recenzja książki Jerzy Urban
Ostatni azyl
Wyścig o skarby
@jorja:

Dzięki pisarzom takim jak Vincent Severski czy Robert Ludlum bardzo polubiłam się z literaturą szpiegowską. Sensacja po...

Recenzja książki Ostatni azyl
© 2007 - 2024 nakanapie.pl