Statystycznie rzecz biorąc. Czyli ile trzeba zjeść czekolady, żeby dostać Nobla? recenzja

Statystycznie rzecz biorąc. Czyli ile trzeba zjeść czekolady, żeby dostać Nobla?

Autor: @lifeasbooklover ·1 minuta
2020-07-09
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Nigdy nie miałam większej styczności ze statystyką, bo nie jest ona bliska moim zainteresowaniom, jednak książka pani Janiny Bąk przedstawiła statystykę jednocześnie w zabawny i przystępny sposób dla osób, które nie mają z nią do czynienia.
Kiedy słuchałam tej książki nie mogłam przestać się uśmiechać, a nawet śmiać z anegdot autorki.
Jedna z moich ulubionych anegdot jest o pewnym zaliczeniu, do którego wykładowczyni podała trzy pytania, następnie odpowiedzi, a na kolokwium poprosiła o odpowiedź na jedną z tych trzech pytań, a i tak pięć osób nie zdało.
Autorka często mówiła też o swoich wadach i obracała je w żart, a także mówienie o sobie jako o osobie, która jest wszelkim przeciwnikiem tortur w postaci ruchu oraz większej aktywności fizycznej. Pokazuje też, że jest normalną osobą, która nie zawsze rozumie wszystko i często jest rozkojarzona.
Przedstawiała też różne ciekawe sceny z życia emigranta w Irlandii oraz trudności jakie ją spotykały w byciu wykładowcą z dala od ojczystego kraju.
Myślę, że świat byłby o wiele piękniejszy gdyby chociaż część nauczycieli lub wykładowców przekazywało swoją wiedzę z taką pasją i zaangażowaniem. Nie tylko w postaci suchych faktów, ale również w postaci nie zawsze udanych żartów i ciekawostek.
Książkę bardzo przyjemnie się słuchało i jednocześnie zmuszała nas do chwili zastanowienia się nad pewnymi aspektami, dzięki czemu pozycja ta zostanie z nami na trochę dłużej niż co najwyżej miesiąc.
Czasami zdawało mi się jednak, że książka jest nieco chaotyczna i pani Joanna Bąk chce przekazać nam za dużo informacji na raz. Często też zauważałam, że autorka nie trzymała się tematu i odbiegała od niego by znowu do niego wrócić.
Podsumowując, myślę że tę książkę powinno przeczytać lub chociażby przesłuchać więcej osób, ponieważ nie jest ona popularna, a powinna być. Przekaz, który próbuje nam przedstawić , że nauka nie musi wiązać się z zakuwaniem i nudą, ale też może być czymś przyjemnym, powinien być dostępny dla szerszej grupy odbiorców.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-07-05
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Statystycznie rzecz biorąc. Czyli ile trzeba zjeść czekolady, żeby dostać Nobla?
2 wydania
Statystycznie rzecz biorąc. Czyli ile trzeba zjeść czekolady, żeby dostać Nobla?
Janina Bąk
6.9/10

Statystycznie rzecz biorąc to książka o statystyce (tak, o statystyce!), której lektura przyprawia o ból przepony (ze śmiechu. Nie trzeba od razu biec do lekarza). No i nawet można zrozumieć o co w n...

Komentarze
Statystycznie rzecz biorąc. Czyli ile trzeba zjeść czekolady, żeby dostać Nobla?
2 wydania
Statystycznie rzecz biorąc. Czyli ile trzeba zjeść czekolady, żeby dostać Nobla?
Janina Bąk
6.9/10
Statystycznie rzecz biorąc to książka o statystyce (tak, o statystyce!), której lektura przyprawia o ból przepony (ze śmiechu. Nie trzeba od razu biec do lekarza). No i nawet można zrozumieć o co w n...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy gdyby Wasz wykładowca zabierał Was do muzeum Guinessa, gdzie w cenie biletu jest również kufel pysznego piwa, to chodzilibyście na jego zajęcia? A co jeśli powiedziałabym, że wykłada on Statystyk...

@rozgadanaania @rozgadanaania

Jeśli kiedykolwiek przyszło Wam w życiu robić jakieś badanie naukowe, analizować je, czy po prostu podczas Waszej edukacji trafiliście na tego typu statystykę, to wiecie, jak wiele skomplikowanych as...

@Elfik_Book @Elfik_Book

Pozostałe recenzje @lifeasbooklover

Księżycowe miasto. Dom ziemi i krwi. Część 1.
Księżycowe miasto

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Było to moje drugie spotkanie z tą autorką i już na starcie muszę zaznaczyć, że zupełnie nieudane. Bryce Quin...

Recenzja książki Księżycowe miasto. Dom ziemi i krwi. Część 1.
Tajemnice pielęgniarek. Prawda i uprzedzenia
Tajemnice pielęgniarek

Pani Marianna Fijewska postanawia zagłębić się w środowisko pielęgniarek, a tym samym pokazać je też czytelnikom. Pielęgniarki nie są jednolitą i zgodną grupą zawodową. ...

Recenzja książki Tajemnice pielęgniarek. Prawda i uprzedzenia

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie