Zieleń szmaragdu recenzja

Stóg siana!

Autor: @MMichal ·2 minuty
2013-02-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Uff! Co za dzień! A raczej, co za noc. Dokładnie tyle zajęło mi pochłonięcie powieści „Zieleń Szmaragdu”, trzeciej i ostatniej części „Trylogii Czasu”.

Gideon i Gwendolyn – jakże niedobrana para! Montrose i de Villers! Poprzedniego takiego związku Strażnicy nie wspominają zbyt dobrze… Podobno panowie z rodu hrabiego mają niezwykła wprost zdolność do łamania serc. A, i owszem, kiedy ostatnio rozstaliśmy się z parą, nie było zbyt kolorowo, zwłaszcza dla Gwendolyn, która spędziła całą noc na rozmawianiu z Leslie. Czy będzie w stanie pójść na przyjęcie u lady Brompton?

Także pasjonaci historii mogą znaleźć tutaj coś dla siebie. Wiele się z książki dowiedziałem, zwłaszcza o XVII wieku, do którego Gwendolyn dwukrotnie wyrusza. Raz na „małe” przyjęcie, a kolejny raz na wielki bal. Na obu spotyka się z hrabią de Saint-Germain, założycielem i Wielkim Mistrzem Loży. Ale jakie sekrety skrywa ten człowiek? Czy jego intencje są szczere? Co tak naprawdę chce osiągnąć?

Bohaterowie są tacy zabawni! Starzy wciąż nas zaskakują, nie pozwalają odpocząć, a nowi wspaniale ich dopełniają, jak choćby mistrz Giordano, ukazany w możliwie jak najbardziej zabawnym świetle. A i pan Bernhard pokaże swoją nową twarz. A Xemerius! Mały gargulec, którego Gwendolyn poznała na koniec pierwszej części wciąż zajmuje ważne miejsce w gronie jej przyjaciół. I całe szczęście! Książka nie byłaby pełna bez „stogu siana”!

Aż trudno uwierzyć, że wydarzenia w całej książce są opisywane tylko przez kilka dni z perspektywy bohaterów. Jest ich tak wiele, że czasami, aż trudno się połapać. Ale z pewnością nie jest to błąd autorki. Ten właśnie natłok informacji zmusza nas do większej aktywności, co pozwala zauważyć więcej szczegółów, które z kolei są bardzo istotne dla wyglądu całej serii.

Niedosyt – takie właśnie uczucie towarzyszyło mi kiedy kończyłem książkę. Co jeszcze? Lekkie niedowierzanie, że – po tylu gwałtownych zwrotach akcji, autorka zdołała coś jeszcze wycisnąć, coś jeszcze wyciągnąć, potrafiła wymyślić piękne i tajemnicze zakończenie, nie tak wieloma słowami. Ponieważ byłem już bardzo zmęczony – kiedy zamykałem powieść był środek nocy – lekka i przyjemna puenta bardzo się przydała, co więcej, wzmocniła mój, w pełni zasłużony, zachwyt, który lekko przyćmił jeden, mały, choć rażący błąd.

Pozostaje zasadnicze pytanie – co dalej? Skoro to już ostatnia część trylogii to co z miłośnikami serii na całym świecie? Jak pisałem, niedosyt bardzo duży, i mam nadzieję, że Kerstin Gier będzie kontynuować sagę o Gwendolyn. A może jakaś nowa seria? Nie zaszkodziłoby. I jeśli tak będzie, to dziesiątkę zostawiam, i rezerwuję dla tych książek, które być może napisze w przyszłości. A teraz:
9,5/10
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zieleń szmaragdu
6 wydań
Zieleń szmaragdu
Kerstin Gier
8.7/10

Zieleń Szmaragdu to trzeci tom trylogii czasu. Co robi dziewczyna, której właśnie złamano serce? To proste: gada przez telefon z przyjaciółką, pochłania czekoladę i całymi dniami rozpamiętuje swoje ni...

Komentarze
Zieleń szmaragdu
6 wydań
Zieleń szmaragdu
Kerstin Gier
8.7/10
Zieleń Szmaragdu to trzeci tom trylogii czasu. Co robi dziewczyna, której właśnie złamano serce? To proste: gada przez telefon z przyjaciółką, pochłania czekoladę i całymi dniami rozpamiętuje swoje ni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

(Moja recenzja będzie odnosić się do całej trylogii, nie tylko do ostatniej części.) Cała akcja powieści rozgrywa się w Londynie i o ile miejsce jest łatwe do określenia z czasem jest tutaj gorzej, ...

@Marta_Sztuka_3 @Marta_Sztuka_3

Ohhh czy już wspominałam jak ja kocham Kerstin Gier? Zapewne miliard razy. Ale bardzo słusznie!!!! Zieleń szmaragdu to ostatnia książka trylogii czasu, wszytko co dobre kiedyś się kończy...niestety....

@milao.obr @milao.obr

Pozostałe recenzje @MMichal

Nawałnica mieczy: Stal i śnieg
Najwyższa ocena

Cykl Pieśń Lodu i Ognia zdobył sławę za sprawą kultowego serialu Gra o Tron. Nawałnica mieczy. Stal i śnieg to pierwsza część trzeciego tomu tej serii. Siedem Królestw ro...

Recenzja książki Nawałnica mieczy: Stal i śnieg
Osaczenie
Lekka i przyjemna

Muszę przyznać, że nazwisko Kelley Armstrong niewiele mi powiedziało. Nigdy się nie spotkałem z twórczością tej autorki, i byłem przekonany, że „Osaczenie” to jej udany d...

Recenzja książki Osaczenie

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem