Grzechòt recenzja

Czy macie czasem tak, że okładka książki wręcz przemawia do was, byście po nią sięgnęli?
Jeśli tak, to możemy przybić sobie piątkę 😉. Miałam tak właśnie z powieścią „Grzechót”. Patrząc na jej oprawę, czułam na skórze dreszcz niepokoju- jakby coś czaiło się w mroku i skrywało mroczną tajemnicę, którą muszę odkryć. I tak się stało, ale...

O tym za chwilę. Ale najpierw opis książki.

Jest spokojne, letnie popołudnie. Dzieciaki beztrosko grają sobie w piłkę. Do czasu, aż wpada ona do ogrodu dziwnego oraz „szalonego” sąsiada. Jeden z chłopców postanawia po nią pójść i po drodze natyka się na starą, rozwalającą się szopę. Zachęcony własną ciekawością oraz dziecięcą wyobraźnią włamuje się do niej. W jej wnętrzu widzi stary, zdezelowany wóz. Jakub ma wrażenie, że auto do niego przemawia, podchodzi wiec bliżej i niemalże ginie wyjmując spod niego błyskotkę.
Przerażony ucieka, raniąc się w rękę. Nie wie, że jego zachowanie budzi do życia bestię, która nie spocznie, dopóki nie zaspokoi swego głodu. A ten jest nieposkromiony...

* * *

Książka „Grzechót” to porywająca (dosłownie!) historia walki trójki najlepszych przyjaciół ze złymi nocami, które nawiedziły ich spokojne miasteczko. Jest ona utrzymana w klimacie grozy- przypomina mi trochę powieści Stephena Kinga- dzieci, nadprzyrodzone zjawiska oraz wyłaniający zewsząd mrok- sprawiają, że opowieść tą czyta się dosłownie jednym tchem. Realistyczne opisy żarłocznych stworów oraz zjaw sprawiają, że nie raz czułam na plecach niezłe „ciarki” . Książka ta wciąga od pierwszych stron, więc trzeba przygotować się na wieczór pełen emocji oraz mrocznej atmosfery strachu. Od tego momentu inaczej spojrzycie na piękną Wołgę. Ostatni raz nie posłuchacie swoich rodziców, bo „to tylko głupie legendy”. I to raczej wyjdzie Wam na dobre 😉.
Moim zdaniem autor stworzył świetną książkę zarówno dla młodzieży, jak i dorosłych. Niesamowita historia opowiedziana przez zdolnego pisarza, który umiejętnie wprawia czytelnika w książkowy trans.

Podsumowując- myślę, że „Grzechót” to świetna książka, z która spędziłam miło czas. Chętnie przeczytam też inne powieści autora, tym bardziej że autor lubuje się w mocniejszej lekturze 😁.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Klubowi recenzenta portalu nakanapie.pl ♥️