Zanim mój mąż zniknie recenzja

Symfonia uczuć

Autor: @Aga_M_B ·2 minuty
2024-02-20
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Byłoby to moje pierwsze zetknięcie z twórczością Selji Ahavy, ale przed lekturą „Zanim mój mąż zniknie” przeczytałam też „Rzeczy, które spadają z nieba”. Tak już mam. Lubię mieć jakieś odniesienie.
I jedna, i druga książka podejmuje temat straty. W „Rzeczach...” trzem osobom przypadek na zawsze zmienia życie. W tej książce traci kobeta.

Krótka forma jest charakterystyczna dla tej wspaniałej fińskiej pisarki, która w „Zanim mój mąż zniknie ” często posługując się krótkimi zdaniami lub słowami ułożonymi w sposób przywodzący na myśl poezję, wypowiada morze uczuć i emocji narastających, pęczniejących z każdą przeczytaną stroną. Urwane zdania, pojedyncze słowa są kwintesencją bezradności.

Emocje podawane w narracji pierwszoosobowej nadają treści niezwykle lirycznego wymiaru.
Bohaterką jest bezimienna kobieta, której świat rozsypuje się na tysiące kawałków. Choć w zasadzie rozpada, bowiem wpuszczając nas do swego świata, opisuje jak cząstka po cząstce traci go po kawałku.

„[...]– Tak właściwie to zawsze chciałem być kobietą.
Tak mówi mój mąż, czterdzieści lat za późno.[...]”


Zdanie wypowiedziane przez męża dzieli życie kobiety na „[...] przed i po.[...]” Wszystko to, czego dotychczas była pewna przestaje być znane i bliskie.

I jakże czytelne zaczynają się stawać fragmenty opisujące podróż Krzysztofa Kolumba ku nowemu lądowi. Jego niepokój i wyobrażenie tego co nieznane odzwierciedlają symfonię uczuć kobiety, której życie również staje się podróżą w nieznane, gdy dzielnie towarzyszy mężowi w pierwszych etapach przemiany.

Takim podróżnikiem jest również jej mąż. Tyle że on dysponuje mapą podróży. I choć nie wie do końca, co go czeka u celu, to wie, że chce odkryć nowe lądy.
Jak zakończy się ta podróż?

Ta niezwykle liryczna proza jest przesiąknięta bezbrzeżnym smutkiem i tęsknotą za tym, co już było. Najsmutniejsze są momenty, gdy pojawia się u bohaterki poczucie, że to co minęło, było oszustwem, imaginacją, tak jak za czasów pierwszych podróżników z różnych powodów zakłamywanie były mapy. Jednocześnie trzeba pamiętać, że bezimienna kobieta i mężczyzna symbolizują wszystkich, którzy znaleźli lub znajdą się w podobnej sytuacji.
Czy kobieta jest w stanie w pełni zaakceptować to, co się dzieje z mężczyzną, którego kochała? Czy jest w stanie nadal kochać?

To na pewno nie jest łatwa lektura, ale warto po nią sięgnąć choćby po to, by poznać problem zmieniających się relacji w związku z nowej perspektywy. Poczuć narastający niepokój i odczytywać metaforyczne zestawienie podróży i przemiany. Wzruszać się. Martwić razem z bohaterką. Dać się przekonać, że wolność wymaga poświęcenia. I wzruszać.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-02-19
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zanim mój mąż zniknie
Zanim mój mąż zniknie
Selja Ahava
8.3/10

Są zdania, które dzielą czas na „przed” i „po”. Jednym z tych zdań jest: kobieta traci swojego męża. Bezradnie obserwuje, jak z każdym dniem traci go coraz bardziej, jak przeszłość i przyszłość zapad...

Komentarze
Zanim mój mąż zniknie
Zanim mój mąż zniknie
Selja Ahava
8.3/10
Są zdania, które dzielą czas na „przed” i „po”. Jednym z tych zdań jest: kobieta traci swojego męża. Bezradnie obserwuje, jak z każdym dniem traci go coraz bardziej, jak przeszłość i przyszłość zapad...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Aga_M_B

Rogata dusza
Rogata dusza

Historyk Łukasz Malinowski ma na swoim koncie kilka powieści historycznych. Jako pisarz Zadebiutował w 2013 roku powieścią fantastyczno-historyczną „Karmiciel kruków”, p...

Recenzja książki Rogata dusza
Powrót Halinki
Halina Marchwicka z domu Konfitura zostaje gwiazdą

Halina Marchwicka z domu Konfitura ma na głowie całe osiedle. Dumnie wygląda przez okno, podziwiając karnych mieszkańców, którzy jak należy zbierają odchody po swoich pu...

Recenzja książki Powrót Halinki

Nowe recenzje

Kameliowy Sklep Papierniczy
Każda chwile jest ważne, szczególnie zaś te spę...
@jatymyoni:

Wydawnictwo „Tajfuny” należy do moich ulubionych i z chęcią sięgam po wydane przez nich książki. Sięgając po tę książkę...

Recenzja książki Kameliowy Sklep Papierniczy
Dolina szpiegów
Cichociemni
@mag-tur:

„Dolina szpiegów” to książka, dla czytelników którzy lubią historię, IIWŚ i dreszczyk emocji. Jednak ci z was którzy za...

Recenzja książki Dolina szpiegów
Cały twój, kochanie
Cały twój, kochanie
@historie_bu...:

„Życie dało mi kolejną lekcję, z której mam zamiar wyciągnąć wnioski. Miłość boli i rani. Miłość potrafi dodać skrzydeł...

Recenzja książki Cały twój, kochanie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl