Szara dama recenzja

szarość na starość

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @aga.kusi_poczta.fm ·2 minuty
2023-05-04
Skomentuj
21 Polubień
Za każdym razem, gdy sięgam po książkę wliczoną w poczet literatury klasycznej, okazuje się, że zostaję porwana w wir tekstu. Że styl pisania autora jest tak ujmujący i tak bogaty słowotwórczo, że próżno porównywać go z jakimkolwiek innym współczesnym autorem. Nie na darmo mówimy o klasyce, jako o szczególnej półce literatury. Ta ma bowiem niepodważalną wartość, sens i piękno. Klasycy zachwycają i stylem pisania i uchwyceniem tematu i bystrością oceny, a także – co najważniejsze – tworzeniem literackiej fabuły.
Nie inaczej jest z „Szarą Damą” Elizabeth Gaskell, którą wydało Wydawnictwo MG.

Oto Anna Scherer, młoda dziewczyna, której szybko poleca się, dosłownie – poleca – świetną partię na męża. Każdy nakłania, wszystko toczy się samoczynnie, bez wpływu Anny i nie wiedząc kiedy, a zostaje żoną przystojnego pana de Tourelle. Nie ma między nimi miłości, nie ma typowej euforii z racji zamążpójścia. Są za to wątpliwości i obawy i jakiś wewnętrzny niepokój. I tak, jak szybko zawarto związek, tak też szybko nastąpiła przeprowadzka do zamku męża. Bo w końcu ma nową własność, nową żonę i niewolnicę.
I tu zaczyna się tragedia owej bohaterki. Jaka? Co z niej wyniknie i dlaczego? Nie zdradzę, bo to trzeba poznać samemu. Trzeba wczytać się w opowieść snutą przez Elizabeth Gaskell i dać się porwać. Trzeba oswoić tekst, by móc w pełni smakować gotycką atmosferę duszną od tajemnic i ciemnych murów zamczyska. Trzeba wejść pomiędzy kłamców i donosicieli, a przy tym zachować czujność i ostrożność. Trzeba poczuć trwogę młodej kobiety, która w tym miejscu nie zna nikogo, nie ufa nikomu i boi się poruszać po niedostępnych dla niej salonach przywłaszczonych przez męża. Jej codzienność ograniczona jest do kilku zaledwie pomieszczeń, a gdzie reszta? Gdzie niezliczona ilość wystawnych pomieszczeń?
Sama, bez wsparcia, bez nadziei, bez listów od rodziny...

„Szara Dama” to powieść o silnej woli życia. To także historia walki o siebie samego. I choć wydaje nam się znana i nieco udramatyzowana dla podtrzymania ciekawości czytelnika, to jednak ma w sobie jakieś piękno i kunszt. I tak, jak zaczynasz czytać bez zaangażowania, tak w miarę odwracanych stron zostajesz omamiony pięknem treści. Elizabeth Gaskell wrzuca cię w klimat brzydkiego pałacu i pozostawia samego sobie. Radź sobie, mówi.


Czytanie „Szarej damy” jest rozkoszą i przywilejem jednocześnie. To bytowanie z duchem gotyckiej klasyki, który stopniowo, uchylając drzwi, zaprasza cię na ucztę czytelniczą. Elizabeth Gaskell choć bierze na warsztat prosty i łatwy temat, odciętej od rodziny kobiety, która zostaje zmuszona do życia w samotności i izolacji, to czyta się świetnie. Niepozorna książka ma w sobie jakąś głębię. Personalizujesz się z bohaterką, Anną, która swoje problemy musi rozwiązywać sama. Czujesz ich brzemię na sobie, czujesz jej strach... Szarzejesz z nią... Znika twoja kobiecość, odwaga i wcześniejsza łapczywość życia. I to jest piękno tej powieści, to poczucie bycia kimś innym, ale i poczucie tego, jak to jest być nie sobą.
Polecam.

#agaKUSIczyta

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-05-02
× 21 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szara dama
2 wydania
Szara dama
Elizabeth Gaskell
7.4/10

Opowieść rozpoczyna się w latach 40. XIX w. na brzegu rzeki Neckary w Badenii-Wirtembergii, ale za sprawą starego pamiętnika przenosi się do poprzedniego stulecia. Do gospody przy młynie wodnym przy...

Komentarze
Szara dama
2 wydania
Szara dama
Elizabeth Gaskell
7.4/10
Opowieść rozpoczyna się w latach 40. XIX w. na brzegu rzeki Neckary w Badenii-Wirtembergii, ale za sprawą starego pamiętnika przenosi się do poprzedniego stulecia. Do gospody przy młynie wodnym przy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Elizabeth Cleghorn Gaskell znana jest w świecie literatury z dwóch powodów: po pierwsze napisała pierwszą biografię Charlotte Brontë (siostry tej drugiej, też znanej), a po drugie, przy wsparciu niej...

@maslowskimarcinn @maslowskimarcinn

Za każdym razem gdy trafiam na jakąś powieść historyczną lub osadzoną z czasie przeszłym, pojawia się w mojej głowie wiele refleksji na temat tego, jak bardzo świat i zasady społeczne zmieniły się na...

@Elfik_Book @Elfik_Book

Pozostałe recenzje @aga.kusi_poczta.fm

Śpiewająca lipka. Bajki Słowian Zachodnich
Podróż do bajkowego raju

Z tymi bajkami się spajam. Od dziecka zachwycają mnie rysunki, jakie są na niektórych stronach - niebywałe i wywołujące eksplozję ciepła w sercu i jednoczesny uśmiech na...

Recenzja książki Śpiewająca lipka. Bajki Słowian Zachodnich
Wieczny mąż
Ten trzeci

Gdy bierzesz do ręki Dostojewskiego, to wiesz, że historia może i będzie należała do lekkich, ale już lektura wymagać będzie czasu i kontemplacji. Że to nie powieść, prz...

Recenzja książki Wieczny mąż

Nowe recenzje

Złe dziecko
Złe dziecko
@something.a...:

Cambridgeshire, rok 1986. Beth Jennings zaczyna martwić się o swoją malutką córkę. Ona i jej mąż przez lata starali si...

Recenzja książki Złe dziecko
Cienie przeszłości
W życiu są ważniejsze rzeczy niż pieniądz
@Kate77:

"To naprawdę niewiarygodne, że gdy w grę wchodzą pieniądze, ludzie tracą instynkt samozachowawczy. Działają pod wpływem...

Recenzja książki Cienie przeszłości
Przepraszam, bo ja pierwszy raz...
Sanatorianie w natarciu, czyli kurację czas zacząć
@sylwiacegiela:

Jak to jest nie czuć się dobrze w danym miejscu i z pewnymi ludźmi? Pewnie nie jeden raz spotkaliście się z takiej sytu...

Recenzja książki Przepraszam, bo ja pierwszy raz...
© 2007 - 2024 nakanapie.pl