Czytaliście kiedyś książki o estetyce dark academia? W moim dorobku czytelniczym kilka takich książek się znalazło a najlepszą chyba była “Magia cierni” Margaret Rogerson. Estetyka dark academia to książka pełna szkół wyższych, bibliotek, zgłębiania wiedzy, skupia się na klasycznej architekturze, nie zabraknie w niej nawiązań do literatury czy poezji. Podoba wam się taka estetyka książki? Jeśli tak, to serdecznie polecam wam “The Atlas Six. Wiedza zabija.” Olivie Blake, której estetyka idealnie wpasowuje się w mój gust. Najbardziej jednak mnie przekonała okładka, uwielbiam zestawienie czarnego ze złotym, a ta okładka jest w swojej prostocie przepiękna. Przejrzałam już odmęty Internetu i znalazłam okładkę kolejnego tomu, który będzie przepięknie się przedstawiał z pierwszym tomem. Książka jest pełna magii, lecz również pełna logicznego wyjaśnienia wielu działań magicznych osób, które są nazywane Medejami. W historii przedstawionej przez autorkę dość szybko się rozeznałam, choć nie opisuje dokładnie genezy Medejów czy magów, lecz nie przeszkadza mi to, ponieważ poprowadziła fabułę w tak interesujące sposób, że zapomniałam o braku rozwinięcia interesujących mnie szczegółów.
Tajemnicze Towarzystwo Aleksandryjskie raz na dziesięć lat poszukuje sześciu kandydatów, którzy mogą dostąpić zaszczytu zapoznania się z Biblioteką Aleksandryjską, którą uważają od wieków za zaginioną. Po roku z szóstki kandydatów zostaje piątka, którą czeka prestiż, nieograniczony dostęp do wiedzy i bogactwo. Wielu skusiłoby się na taką szansę, lecz owa szóstka jest wybierana z najlepszych Medejów, którzy są obdarzeni niesamowicie silną magią. Obecnie nadszedł czas stażu dla Libby i Nica, którzy zajmują się magią z dziedziny fizyki, oboje są niesamowici w tym co robią, krążą wokół siebie jak orbity, lecz zarazem nie cierpią się. Kolejnym kandydatem jest Callum, który jest empatą tak silnym, że najintymniejsze zachowania ludzkie nie są mu obce. Parisa potrafi przeniknąć do podświadomości osób, które nie mają silnej obrony w umyśle. Tristan potrafi przenikać każdą iluzję, zaś Reina, która posiada silne połączenie z przyrodą. Przez kolejne miesiące odkrywają nie tylko wiedzę ukrytą w bibliotece Aleksandryjskiej, lecz również dowiadują się co ukrywa kustosz tej biblioteki, Atlas Blakely.
Lubicie, gdy narratorów jest więcej? Historia opisana w “The Atlas six. Wiedza zabija” jest opowidana z sześciu punktów widzenia, co bardzo mi się spodobało. Wolę poznać wszystkie szczegóły widziane przez kilka osób niż zastanawiać się kim jest wszechwiedzący narrator.
Pióro autorki jest dość przyjemne, męczyły mnie długie opisy oraz wiele przemyśleń bohaterów, które potrafiły przerwać ciekawy dialog w połowie. Chociaż po głębszym zastanowieniu, to można to wybaczyć autorce, w końcu mamy do czynienia z książką o estetyce akademickiej, w której takie filozoficzne przemyślenia są na porządku dziennym.
Ostatnio mam szczęście do książek z wątkiem fizyki, jest to trzecia z rzędu, która wiele objaśnia zagadnień z fizyki kwantowej, za to ta książka miesza ją z magią, co bardzo mi się podobało. Początek historii był bardzo interesujący, po kolei poznawaliśmy bohaterów, którzy są tak bardzo od siebie odmienni, co dodawało różnorodności tej książce. Co do samych bohaterów, jak zawsze miałam swoich faworytów i jedną osobę, która bardzo mnie irytowała, lecz właśnie ich różne od siebie charaktery tak bardzo mnie interesowały, każdy z nich wnosił do historii coś innego, każdy z nich miał ukryty powód, który ich popchnął do decyzji wstąpienia do Towarzystwa. Ich mroczne historie z przeszłości ukształtowały ich obecne życie, dzięki czemu mogliśmy towarzyszyć im nie tylko przy zdobywaniu wiedzy, lecz również przy próbach z pogodzeniem się z przeszłością.
Podsumowując, mam mały problem z tą książką. Brakowało mi akcji, myślałam, że dostanę jej choć odrobinę więcej. Nie spodziewałam się, że większość książki minie mi przy intrygach, rozważaniach czy samym zgłębianiu wiedzy. Brakowało mi tej iskierki, która rozpaliłaby tę historię. Nie była to zła książka, myślę, że kolejny tom coś nieco więcej wniesie i mam nadzieję, że będzie to akcja wraz z spektakularnymi walkami. Za książkę, którą otrzymałam w ramach współpracy barterowej dziękuję bardzo wydawnictwu @youandya.
Towarzystwo Aleksandryjskie – najlepsze na świecie tajne stowarzyszenie speców od magii i opiekunów utraconej wiedzy największych cywilizacji starożytności –jest gotowe na przyjęcie nowych członków. ...
Towarzystwo Aleksandryjskie – najlepsze na świecie tajne stowarzyszenie speców od magii i opiekunów utraconej wiedzy największych cywilizacji starożytności –jest gotowe na przyjęcie nowych członków. ...
Uwielbiam historię w klimacie dark academia i cieszy mnie to, ze na naszym rynku wydawniczym jest coraz więcej tego typu powieści. Dlatego też jakiś czas temu sięgnęłam po "The Atlas Six. Wiedza zabi...
Intrygi i kłamstwa. Szósta tajemniczych ludzi z niesamowitymi umiejętnościami. Klimat dark academia. Tajemnicza owiana legendą biblioteka Aleksandryjska. Tajemnicze stowarzyszenie i poświęcenia. Niez...
@Magdalena.K
Pozostałe recenzje @Nastka_diy_book
Ali Hazelwood w odsłonie fantastycznej
Lubicie wątek Enemies to Lovers? A co powiecie na taki wątek w romantasy, czyli połączenie fantastyki z romansem? Osobiście już się pogodziłam, że większość książek ...
Macie już stworzoną listę, najlepszych książek tego roku? A może liczycie jeszcze, że znajdzie się w końcu ta jedyna, która was zachwyci? Przeczytałam właśnie drugi t...