Szreń recenzja

Szreń

Autor: @Natalia_Swietonowska ·2 minuty
2021-09-25
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Muszę przyznać, że od momentu, gdy skończyłam lekturę Osadzonego, zapragnęłam poznać dalsze losy Leny Rudnickiej oraz nie mogłam doczekać się momentu, gdy zobaczę, co jeszcze wymyśli autorka serii. W końcu nadszedł ten upragniony przeze mnie moment, a w moje ręce trafił czwarty już tom: Szreń. Czy była to pozycja równie dobra, co poprzednie? Na to pytanie odpowiadam niżej.

Komisarz Lena Rudnicka po wydarzeniach sprzed kilku miesięcy zostaje karnie przeniesiona do Białych Brzegów, gdzie miała siedzieć głównie przy papierkowej robocie - w końcu co takiego może dziać się na wsi? Otóż okazuje się, że najciemniej jest pod latarnią. Już pierwszego dnia dochodzi do brutalnego odkrycia - zostaje znaleziona młoda dziewczyna, która przed śmiercią została zgwałcona. Nikt nie wie, kto mógłby się tego dopuścić, a mieszkańcy nie chcą współpracować. W końcu każdy może być podejrzany… Czy Lenie uda się odnaleźć prawdziwego winnego?

Zacznę od tego, że muszę napisać: WOW. Mam wrażenie, że z każdym kolejnym tomem autorka podnosi poziom i kiedy jestem już pewna, iż lepiej być nie może - Kinga Wójcik udowadnia mi, jak bardzo się mylę. Szreń wciągnął mnie od pierwszej strony, a moja ciekawość rosła z każdą kolejną chwilą.

Mój podziw wzbudziła główna bohaterka. Lena zaczyna rozumieć, z czym miała do czynienia od lat i powoli, dość nieśmiało co prawda, ale myśli nad uwolnieniem się z niezwykle toksycznej sytuacji. Trzymałam za to kciuki od kilku tomów i trzymam je nadal - liczę na to, że autorka tym samym pokaże kobietom w podobnej sytuacji, co można wówczas zrobić.

Sama sprawa, która została postawiona tutaj na piedestale, okazała się niezwykle zagmatwana, ale jednocześnie i okrutnie wciągająca. Z każdą kolejną stroną nabierałam nowych podejrzeń, a i Kinga Wójcik mi tego nie ułatwiała - wciąż podsuwała nowe tropy i ewentualnych podejrzanych. Momentami może i robiło się już tego wszystkiego za dużo, lecz patrząc na całość, mam wrażenie, że nie dało rady od tego odejść. Wszystko było tu ważne i każdy element miał swoje miejsce w fabule.

Pióro autorki jak poprzednio jest bardzo lekkie i przyjemne, więc i lektura tej powieści nie sprawiła mi żadnych problemów. Sama się wręcz sobie dziwię, że tak szybko pochłonęłam tę książkę - niby pięćset stron, a mnie wystarczyły dwa podejścia. Świadczy to tylko o tym, jak wciągająca była to lektura.

Szreń może i nie zachwyci wszystkich - rozumiem to. Jest tutaj dużo różnych zwrotów akcji, więc czytelnicy lubiący spokojniejsze kryminały mogą poczuć się przytłoczeni, jednak ci, którzy kochają, jak dużo się dzieje z pewnością będą bardzo usatysfakcjonowani. Jeżeli jeszcze nie znacie twórczości Kingi Wójcik i serii o Lenie Rudnickiej, koniecznie musicie to nadrobić. Sama nie mogę doczekać się już kolejnego tomu i z niecierpliwością przebieram już nogami.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-09-22
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szreń
Szreń
Kinga Wójcik
8/10
Cykl: Komisarz Lena Rudnicka, tom 4

Od tragicznych wydarzeń, których komisarz Lena Rudnicka była spiritus movens, minęło kilka miesięcy. W konsekwencji została karnie przeniesiona do Białych Brzegów, gdzie szybko się przekonała, że na ...

Komentarze
Szreń
Szreń
Kinga Wójcik
8/10
Cykl: Komisarz Lena Rudnicka, tom 4
Od tragicznych wydarzeń, których komisarz Lena Rudnicka była spiritus movens, minęło kilka miesięcy. W konsekwencji została karnie przeniesiona do Białych Brzegów, gdzie szybko się przekonała, że na ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kinga Wójcik, młoda i bardzo zdolna autorka zadebiutowała dwa lata temu serią kryminalną z komisarz Leną Rudnicką. Akcję swoich powieści umieściła w Łodzi. Autorka pochodzi z rodziny policyjnej, d...

@Vernau @Vernau

Poprzednia część serii skończyła się tragicznie. Marcel został porwany, Lena ratując go została poważnie ranna, a komendant Wolski ginie ratując Lenę. Po tych wydarzeniach Lena najpierw zdrowiała w s...

@magdag1008 @magdag1008

Pozostałe recenzje @Natalia_Swietono...

Węże na ziemi, węże na niebie
Węże na ziemi, węże na niebie

Trzeci tom cyklu o komisarzu Bondysie w końcu doczekał się swojej wielkiej chwili — postanowiłam zabrać się za lekturę tej książki głównie ze względu na sympatię względe...

Recenzja książki Węże na ziemi, węże na niebie
Doktor Jekyll i pan Hyde
Doktor Jekyll i pan Hyde

Lektura powieści Roberta Louisa Stevensona musiała czekać na swoją kolej dłuższy czas, co przyznaję ze smutkiem i pewnym wstydem. W końcu przyszła jednak pora i na tę po...

Recenzja książki Doktor Jekyll i pan Hyde

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka