Między prawdą a grzechem recenzja

szukanie złotego środka...

Autor: @spirit ·3 minuty
2022-12-14
1 komentarz
4 Polubienia
Rzeczywiście, nawet sam autor w swojej debiutanckiej książce wyczuł chyba, że będę miała trudność z napisaniem recenzji do jego książki… Oczywiście mówię to nieco z kokieterią i uśmiechem dziękując już na wstępie za imienną dedykację, ale prawda jest taka, że naprawdę „są takie uczucia, których wyrazić się nie da”, a lektura wywołała we mnie tak olbrzymią paletę głębokich uczuć i emocji, że powstałaby z nich wielobarwna tęcza.
Dobra, może nie przystoi tego mówić publicznie, ale szczerze czuję i muszę pojechać po totalnej bandzie bez zbędnych słodkości, tak samo mocno jak mocna jest ta książka. „Między prawdą a grzechem” zgwałciła i przemieliła moje wnętrze.

Zaraz na samym początku tej powieści przeczytałam takie zdanie: „Lubię to poczucie bycia innym niż większość” i już wiedziałam, że to dla mnie i o mnie. Nie odłożyłam jej i nie odwróciłam wzroku, bo ja zdecydowanie wchodzę w tę inność bardzo mocno i czasami aż się hamuję, żeby zbyt mocno nie odbierać świata. Identyfikuję się z tymi wszystkimi bolesnymi sprawami, relacjami, postrzeganiem świata i życia, w jego sensie i bezsensie jaki zostaje właśnie tutaj przede wszystkim przedstawiony. Bardzo lubię te psychologiczne dywagacje, rozgryzanie ludzkiej psychiki i rozkładanie jej na czynniki pierwsze. Jak to się dzieje, że jesteśmy tacy-a nie inni? Co ma na Nas wpływ i na kreowanie naszego świata oraz podejmowanych decyzji? Skąd się bierze to całe sponiewieranie czyniące Nas straceńcami? I w ogóle jak to jest z tą miłością? Za mało źle, za dużo też niedobrze? Sprzeczności, które niszczą mnie, ciebie i innych. Pojawiające się często żałosne uzależnienia, bezradność, pustka… Wszystko co najtrudniejsze, a jednak wszystko co znajduje swoje wytłumaczenie i zrozumienie, gdy wsłuchamy się co bohater ma nam do powiedzenia... A może wśród Nas jest ktoś, kto podobnie jak Michał topi swoje smutki w alkoholu, a my uważamy go za marnego pijaczka, który nie ma nic mądrego do powiedzenia i którego nie da się w niczym usprawiedliwić?
Wiele pytań pada w tej książce, wiele odpowiedzi i różne punkty widzenia na te same sprawy. Z jednej strony to co czuje mężczyzna, z drugiej kobieta… prawdziwie skomplikowane puzzle trudne do ułożenia i spasowania w idealną układankę, bo zawsze zatraci się po drodze gdzieś jakiś drobny element, który utrudni zbudowanie szczęśliwej, w dodatku jeszcze najlepiej wspólnej egzystencji.

Bardzo dużo w tej historii mądrości wartych zapamiętania, przemyśleń na temat życia i niezrozumiałego zachowania ludzkiego skłaniającego do analizy, a nawet możliwości uczenia się na cudzych błędach… Pan Witold Wyrwa pisze bardzo przejmująco, ale dosadnie i typowo po męsku. Pomimo ostrych fragmentów i wpadających wulgaryzmów nie ma mowy o ogólnej utracie wrażliwości w tej książce, to jest cała kwintesencja ubogacona tylko nadmierną ilością cierpienia. Wszystko jest zrównoważone by pokazać dwa światy, różne bieguny i zakamarki męsko-damskich umysłów zaczynając już od kształtowania się dziecięcej psychiki, by później wejść w późniejsze dorastanie, po samą dorosłość i jeszcze bardziej namnożone problemy. Świat brutalny w swej boleści, niemocy, pustce i rozpaczy pomimo jej niechcenia. Myślę, że każdy mógłby tu znaleźć jakieś swoje „to też o mnie”.

Tej książki nie czyta się z ciasteczkiem w rączce czy przegryzając chipsy. To jest ciężka książka, której czytanie wcale nie sprawia przyjemności, a wręcz ból. Ból rodzący kolejny ból i rozdrapujący blizny, które kryją się w demonach przeszłości, może czasami już zakurzonych albo co lepiej przetrawionych, ale od których wolelibyśmy jednak odwrócić wzrok, bo po co się na nowo katować? Łatwiej żyć lekko nie wchodząc w głąb siebie, pocieszając się rzeczami materialnymi i nie wpadając w obłęd czy depresję. Zasłaniając się wszystkim, byleby schować za zasłoną cierpienie, ale też stając się zarazem pępkiem własnego świata pozbawionym większej empatii na cały inny świat, jakbyśmy zapomnieli, że wciąż sami jesteśmy jego częścią na którą możemy mieć wpływ.

Zdaję sobie sprawię, że być może „większość” zdecyduje się szybko odłożyć książkę i tym samym odwrócić wzrok od tego, by spróbować odkryć co znajduje się „Między prawdą a grzechem”, ale radzę i polecam tym osobom opuścić swoją strefę bezpiecznego komfortu i zanurzać się we własnym zagubieniu oraz mroku. Może odkryjesz dzięki temu swoje grzechy, których nie zauważasz i prawdę, której nie chcesz dostrzegać… Stań się kimś innym niż jesteś, byś odnalazł jeszcze bardziej prawdziwszego siebie.

Polecam i dziękuję.

Książka z Klubu Recenzenta nakanapie.pl otrzymana jako dodatek do tomu II.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-12-14
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Między prawdą a grzechem
Między prawdą a grzechem
Witold Wyrwa
8.4/10

Nieznośny żar, powracające wspomnienia, duszące pragnienia, niemożność pojęcia, żal, tęsknota, rozdzierający rozdzierający ból – to wszystko miesza się w Michale , choć sam nie wie, jak długo. Zapija...

Komentarze
KI
@olszewska_bogumila · prawie 2 lata temu
Wspaniała recenzja cennej i wartościowej powieści. Czytając "Między prawdą a grzechem" należy skoncentrować się na przesłaniu. To książka po odłożeniu której nie otrzepiesz się i nie pójdziesz dalej. Zostaje w człowieku.
× 1
@spirit
@spirit · prawie 2 lata temu
Dziękuję ☺️ Tak, to prawda. Zgadzam się w 100% z tym, że po tej książce patrzy się już inaczej na rzeczywistość....
× 1
Między prawdą a grzechem
Między prawdą a grzechem
Witold Wyrwa
8.4/10
Nieznośny żar, powracające wspomnienia, duszące pragnienia, niemożność pojęcia, żal, tęsknota, rozdzierający rozdzierający ból – to wszystko miesza się w Michale , choć sam nie wie, jak długo. Zapija...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Często czytana właśnie książka wywołuje u mnie falę przemyśleń, których po sobie nigdy bym się nie spodziewała. Czasem wręcz odnoszę wrażenie, że gdyby nie dana lektura, nigdy by one nie powstały....

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Przyznam szczerze, że do książki Witolda Wyrwy pt. "Między prawdą a grzechem" podchodziłam z pewnym dystansem, ponieważ patrząc na okładkę miałam wrażenie, że treść będzie wpędzała mnie w smutek i za...

@DieLeseratte @DieLeseratte

Pozostałe recenzje @spirit

Przyjaciele, kochankowie i ta Wielka Straszna Rzecz
Małoletni bez opieki. Niespełnione pragnienia.

"Dla wszystkich, którzy cierpią. Wiecie, że to o was mowa" Przyjacielu... Nie będzie to żadnym nadużyciem, że się do Ciebie tak zwrócę, chociaż przecież to słowo znaczy...

Recenzja książki Przyjaciele, kochankowie i ta Wielka Straszna Rzecz
Mamy trupa i co dalej
Śmierć? Nie ma się czego bać...

W idealnym czasie trafiła mi się ta książka. Jesień sama w sobie kojarzy się z przemijaniem, a koniec października i cały listopad nagminnie przypominają nam o tym, że ż...

Recenzja książki Mamy trupa i co dalej

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka