Lina recenzja

Ta książka przenosi do gór

Autor: @dariab5998 ·2 minuty
2021-01-28
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Lina" to powieść o młodych ludziach, których największą pasją są góry.

Nina wychowała się w domu dziecka. Nie doświadczyła miłości ani przyjaźni. Od najmłodszych lat była bita i poniżana. Góry stały się dla niej ucieczką od tego, co złe.

Mikołaj zamierza iść w ślady swojego ojca, himalaisty. Po jego stracie pogubił się w życiu, zaczął brać używki, nadużywać alkoholu, stoczył się na dno. Niemniej góry go wzywały, a on odpowiedział na to wezwanie. Chciał zacząć wszystko od nowa, a także zmierzyć się z człowiekiem, który odebrał mu coś najcenniejszego.

Nina i Mikołaj to bohaterowie, których bardzo wiele różni, ale łączy trudna przeszłość oraz miłość do wspinaczki. Czy istnieje szansa, aby zdołali się przed sobą otworzyć? Czy będą w stanie sobie pomóc? Czy jedynie tylko zaszkodzić?


To książka idealna dla miłośników gór, ale także dla tych, których ta tematyka fascynuje czy chociażby ciekawi.

To, jak została przedstawiona tutaj rzeczywistość gór, zapiera dech w piersiach. Dosłownie. Czytelnik ma wrażenie, jakby był tam razem z bohaterami, jak gdyby stał tuż za nimi i z niepokojem obserwował ich ruchy przy wspinaczce.

Otwierając tę książkę nie będziecie czytać o górach. Wy się do nich przeniesiecie!


Choć przez całą lekturę byłam utrzymywana w niepewności i obawę o to, jak zakończy się ta historia, ostatnie strony roztrzaskały moje serce. Po prostu. Wraz z opowieścią głównej bohaterki, przeniosłam się do przeszłości i boleśnie odczułam to, co ja spotkało. Te obrazy były tak rzeczywiste i przerażające, że moje oczy automatycznie zachodziły łzami. Ogarnęła mnie złość i silna potrzeba nadejścia sprawiedliwości. Tylko że tam, gdzie najbardziej potrzeba sprawiedliwości, często najbardziej jej brakuje. I ta świadomość jest najgorsza. Szczególnie gdy pomyślimy o tym, że wydarzenia z książki nie są wyłącznie fikcją, ale dzieją się ciągle tuż obok nas.


''Lina'' to powieść o trudach życia. O tym, jak ciężko jest się podnieść po zaznanych tragediach. O odwadze. O próbie walki o samego siebie.

Jest to książka trudna i emocjonalna. Nie jest jedną z tych pozycji, przy których można się odprężyć i zapomnieć o problemach dookoła. Tutaj poznajemy bohaterów, których historie zwyczajnie łamią serca. Lecz przy tym mogą uświadomić czytelnikowi, iż rzeczy, które wydają się końcem świata, tak naprawdę wcale nimi nie są. Bo możemy mieć więcej niż nam się wydaje.


Mimo ze ''Lina'' uderza w najczulszą strunę czytelnika, napisana jest lekkim, swobodnym stylem, dzięki któremu nie zauważamy, kiedy dotarliśmy do końca. A po przeczytaniu ostatniej strony przychodzi żal, że to już koniec oraz nadzieja, że los okaże się dla bohaterów łaskawszy.


Polecam Wam tę książkę. Naprawdę warto!

Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Sary Antczak, ale z wielką chęcią przeczytałabym teraz każdą inną jej książkę.

@daria.reads
Blog: Daria reads

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Lina
Lina
Sara Antczak
8.6/10

„Ludzie zawsze pytają, dlaczego to robię. Dlaczego, dlaczego, dlaczego? Odpowiadam zawsze tak samo. Jeśli musisz pytać, nie jesteś gotowy, żeby poznać odpowiedź”. Wychowana w domu dziecka...

Komentarze
Lina
Lina
Sara Antczak
8.6/10
„Ludzie zawsze pytają, dlaczego to robię. Dlaczego, dlaczego, dlaczego? Odpowiadam zawsze tak samo. Jeśli musisz pytać, nie jesteś gotowy, żeby poznać odpowiedź”. Wychowana w domu dziecka...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nina wychowała się w domu dziecka, jest samotna i ledwo starcza jej na podstawowe wydatki. Jedyną odskocznią od szarej rzeczywistości jest dla Niny wspinaczka, która nadaje sens jej życiu. Wysokość o...

@lunka.bookstagram @lunka.bookstagram

"A jeśli nie masz nikogo po swoje stronie? Co wtedy robisz? Działasz na oślep. Tracisz kontrolę. Przestajesz czuć i widzieć, ryzykujesz, niszczysz to, co możesz, krzywdzisz siebie, krzyczysz w pustkę...

@marcinekmirela @marcinekmirela

Pozostałe recenzje @dariab5998

Książę musi odejść
Książę musi odejść - Monika Gajos

"Książę musi odejść" to debiut Moniki Gajos od Wydawnictwa WasPos. Zapoznajemy się z dwojgiem bohaterów; Leonardem i Michaliną. On jest fotografem pracującym w studiu...

Recenzja książki Książę musi odejść

Nowe recenzje

Co wyszeptał nam deszcz
czego nie wyszeptał nam deszcz
@aga.misiak3:

Naprawdę lubię Asię Balicką, liczyłam więc na dobrą aczkolwiek łapiącą za serce książkę, jednak niestety się zawiodłam ...

Recenzja książki Co wyszeptał nam deszcz
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl