Recenzja książki Bielmo

Louis Bayard amerykański pisarz oraz dziennikarz współpracujący z takimi czasopismami jak "New York Times" oraz " The Washingon Post". W swoim dorobku posiada kilka powieści, głównie o tematyce historycznej, można wymienić między innymi: " The Black Tower", " Mr. Timothy" czy "The School of Night". Jednak to "Bielmo .Niezwykły przypadek Edgara Allana Poe " przyniosła największą sławę autorowi. Powieść została przetłumaczona aż na 11 języków oraz doczekała się ekranizacji.

Autor przenosi nas w czasie do XIX wiecznych Stanów Zjednoczonych, a dokładniej do Akademii Wojskowej zlokalizowanej w West Point. Akcja zaczyna się od tajemniczej śmierci jednego z kadetów. Wszystkie poszlaki wskazują na samobójstwo, jednak jeden szczegół nie pasuję to tej hipotezy, bowiem ze zwłok zostało wycięte serce. Śledztwo ma przeprowadzić emerytowany policjant Augustus Landor, zmierzyć się musi z specyfika akademii oraz brakiem zaufania do osób "obcych"- spoza murów akademii. Do pomocy powołuje kadeta Edgara Allana Poego- osobę o bardzo nietypowych cechach jak na kadeta akademii, wyróżnia się swoim podejściem do nauki, służby jak i podejścia do ludzi. Tkwi w nim dusza artysty- poety.
Jednak morderca nie kończy tylko na jednym kadecie, giną kolejne osoby. Mężczyźni trafiają na ślad działania tajemnej sekty. Śledztwo staje coraz trudniejsze na fakt, że zamieszani są nie tylko młodzi kadeci ale również honorowi członkowie akademii.

Cała książka napisana jest w formie listów, sprawozdań Augustusa Landora, jak również wiadomości zaadresowanych do wyżej wymienionej osoby np. przez Edgada Poego. Dowodów jest niewiele i bardzo dawkowane czasami mam wrażenie aż za wolno, jednak autor ma wyśmienitą narrację, umie nią zbudować napięcie, dynamikę akcji. Zastosował środki adekwatne do epoki w której rozgrywa się akcja, a jednocześnie nie powodując trudności w czytaniu, jak czasem bywa w takich książkach.
W moim odczuciu książka godna uwagi, dla fanów kryminałów.

Książkę otrzymałam w ramach Klubu Recenzent nakanapie.pl Dziękuję :)