Tam, gdzie mocniej bije serce recenzja

„Ale wiesz, jak to jest, lepiej żałować, że się coś zrobiło, niż do końca życia się zastanawiać, co by było gdyby.”

Co byście zrobili, gdyby wasze życie okazało się, nie takie jak byście chcieli? Gdy za sprawą pracy, związku zmielilibyście się i zapomnieli o tym, jacy byliście kiedyś? O tym, co wam sprawiało przyjemność i radość, a najważniejsze gdzie czuliście się, jak byście odnaleźli swoje miejsce na ziemi.

Magdalena niestety na kilkanaście lat o tym zapomniała, zatraciła się w pracy i małżeństwie. Zmieniła się i zapomniała, jaka kiedyś była. Czuła, że jej związek już jakiś czas temu umarł, ale przyzwyczajenie robiło swoje. I wtedy jej mąż oświadczył jej, że potrzebuje „oddechu” od ich związku. I to wystarczyło jeden impuls, spontaniczna decyzja sprowadziła Magdę do miejsca, gdzie była szczęśliwa, do Genui. Teraz czeka ją powrót do przeszłości, bo na jej drodze stanie jej była miłość, a ona znowu poczuje to, co kiedyś. Postanowi zamknąć pewne etapy swojego życia, bo za długo zastanawiała się, co by było, gdyby. Teraz zacznie swoje życie od nowa. Gdzie będzie już tylko sobą, Madi sprzed lat, tylko w dorosłym wydaniu. Tylko że niekiedy w najmniej odpowiednim momencie spotykamy ludzi, którzy potrafią wywrócić całe nasze życie do góry nogami, przy których odnajdujemy i czujemy bliskość, miłość, pożądanie. Gdy jej mąż zrozumie, że popełnił, błąd będzie już za późno. Mąż, stara miłość, a może David zawładną myślami i sercem Madi?



„To był moment. Ułamek sekundy. Pieprzone mgnienie oka, które sprawiło, że… świat zawirował?”



M. B. Morgan potrafisz sprawić, że gdy czytam Twoje książki, świat przestaje istnieć, a ja za każdym razem przenoszę się do Włoch z jej bohaterami i Tobą. Wiesz, że z tym mi się kojarzysz? Z Włochami, winem, cudownym jedzeniem, widokami, emocjami, gorącym romansem i humorem. Kolejna piękna historia, która poruszyła mnie dogłębnie i sprawiła ogromną przyjemność przy czytaniu. Po raz kolejny każdą emocję przeżywałam z bohaterami, Madi zawładnęła moim sercem tak jak Elisa i Giorgio. Słodko-gorzka historia, poszukiwania prawdy o sobie i swojego wymarzonego miejsca, w którym czulibyśmy się dobrze, spełnianiu marzeń i pojawianiu się prawdziwego uczucia w najmniej odpowiednim momencie. Wzruszająca, wywołująca łzy i uśmiech. Potyczki słowne miedzy Madi i Davidem są przesiąknięte humorem i emocjami. Tych dwoje to jak dwa wybuchowe wulkany, które jak się zderzą, to dochodzi do erupcji, ale takiej, przy których palą policzki, ciśnienie rośnie, a wyobraźnia szaleje. Żeby dowiedzieć się, jak potoczą się ich losy i czy odnajdą szczęście, musicie przeczytać ich historię. Gorąco wam ją polecam i zapewniam, że spędzicie z nią niezapomniane chwile.