Tamarynd recenzja

Tamarynd

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @ewelina.czyta ·4 minuty
2023-05-17
Skomentuj
4 Polubienia
DEPRESJA, bo to ona w moim odczuciu jest główną osią całej powieści, każdego roku zbiera coraz większe tragiczne żniwa. Choroba, która zabiera człowiekowi radość życia cząstka po cząstce. Cicha niewidzialna, ignorowana... Depresja jest chorobą, a nie fanaberią lub stanem chwilowo obniżonego nastroju. Bliską osobę, która na nią choruje, należy traktować z troską i powagą. Gdy zauważymy u bliskiej osoby objawy depresji – zacznijmy działać.
Przede wszystkim – NIE bagatelizujmy problemu, licząc, że rozwiąże się sam. NIE mówmy "to nic takiego", "weź się za siebie", "przesadzasz". W ten sposób nie pomożemy, a możemy jeszcze zaszkodzić, pamiętajcie, że w ten sposób nie wyleczono nigdy żadnej choroby.
Najlepszym rozwiązaniem jest wizyta u lekarza specjalisty. Należy nakłonić chorego, by skontaktował się z psychiatrą i podjął również terapię. Depresję trzeba leczyć i należy o tym przekonać chorego...
Historia Ani ale w szczególności (koleżanki z pracy) Jadzi, doskonale uświadamia czytelnikowi, jakim piekłem jest depresja, lęki czy nerwice. Autorka pokazuje, jak ciężkie jest codzienne funkcjonowanie, szczególnie w momencie gdy choroba atakuje z podwójną mocną. Jak w jednym momencie możemy stracić wszystko to co, budowaliśmy i pracowaliśmy przez wiele lat. Doskonale opisuje emocje i uczucia towarzyszące choremu, pokazuje wpływ choroby na otoczenie i ludzi nam bliskich. Udowadnia, jak bardzo destrukcyjna jest walka z własnym "JA", któremu wydaje się, że irracjonalne zachowanie będzie właściwsze, niż zmierzenie się z problemem.

Niesiona zachwytem nad poprzednią książką "Nie ma mowy!" z wielką radością zanurzyłam się w kolejną historię, która wyszła spod pióra pani Pawlik. Poprzednią książką byłam zachwycona, ale to, co zadziało się ze mną po lekturze tej książki to już totalny odlot.
Po pierwsze I CO NAJWAŻNIEJSZE znów nie brakło tematów, o których powinno się w dzisiejszych czasach mówić wyjątkowo głośno... Wierzcie mi, nie sposób przejść obojętnie nad tą historią- znów opowiada o najtrudniejszych wyborach, poświęceniu, walce demonami przeszłości, dysfunkcyjnej rodzinie, śmierci, gwałcie i wielu innych tematach, ale co warto zaznaczyć, historia opowiedziana przez autorkę, choć może się wydawać smutna i bardzo bolesna niesie w sobie olbrzymie pokłady pozytywnych uczuć i emocji. Pojawiają się uczucia, pragnienia, chęć zmiany życia na lepsze, naprawy tego co się kiedyś zepsuło, empatii i nadziei na lepsze jutro... Autorka pięknie pokazuje, jak wygląda prawdziwa i dojrzała przyjaźń, jak piękne są nowo rodzące się uczucia, które potrafią wyciągnąć z największej ciemności i otchłani. Ta książka wzrusza, potrafi rozbawić, ale i zmusić do wielu refleksji.
Po drugie autorka dużo więcej miejsca poświęciła opisom miejsc, które doskonale znam. Większość akcji dzieje się w "moich" Katowicach i dzielnicach szczególnie bliskich mojemu sercu. Znam opisywane miejsca, choć o istnieniu niektórych naprawdę chciałabym zapomnieć.
Po trzecie totalnie kupiła mnie opowieściami o moich ukochanych i wymarzonych Indiach! Moje marzenia o podróży do tego wyjątkowego kraju znów odżyły pełną piersią, a przy okazji dowiedziałam się kolejnych ciekawych rzeczy na jego temat. Doskonale było czuć, że autorka zna temat i ten kraj od niemal od podszewki i wspaniale dzieli się swą wiedzą z czytelnikami.

Książkę czyta się fenomenalnie. W moim odczuciu pomysł na fabułę okazał się genialnym strzałem w dziesiątkę. Nie mogłam się od niej oderwać ani na moment, a jeśli już to się działo, pragnęłam jak najszybciej do niej wrócić. Akcja powieści toczy się dość szybko, mocno zaskakuje, szczególnie w momentach gdzie w jedność łączą się losy postaci i wątki, które na pierwszy rzut oka znów wydawały się zupełnie niepołączone i wyrwane z kontekstu, ale w ostateczności tworzą spójną i klarowną całość.
Tak jak i przy poprzedniej książce jestem zachwycona kreacją postaci. Każda z nich dopracowana jest w najdrobniejszym szczególe, dzięki czemu wydają się nam czytelnikom niezwykle bliscy i znajomi.
Razem z nimi przeżywa się wzloty i upadki, płacze i śmieje.
Autorka ma naprawdę niezwykle ciekawe pióro, pewna scena na przystanku (w roli głównej kosz na śmieci, wściekła Anka i Franek) wywołała tak wielki napad śmiechu, że długo nie mogłam się uspokoić, a takich scen trafi się jeszcze kilka. Oczywiście nie brakuje wzruszeń, łzy również lały się strumieniami, warto mieć obok naprawdę spory zapas chusteczek. Istny emocjonalny rollercoaster...

Bardzo się cieszę, że ta książka trafiła w moje ręce. Jestem w niej absolutnie zakochana, chcę więcej. Autorka tą historią zawiesiła sobie bardzo wysoko poprzeczkę, z wielką niecierpliwością czekam na kolejne książki, które wyjdą spod pióra pani Żanety Pawlik.
Na olbrzymie brawa zasługuje również okładka. Jest przepiękna i choć zazwyczaj nie zwracam szczególnej uwagi na ten aspekt książki, ta skradła moje serce na zawsze. Wierzcie mi, zdjęcia nie oddają jej uroku. Ja jestem oczarowana.

Czy polecam?
Zdecydowanie tak, to jedna z lepszych książek, które przeczytałam w tym roku. Mądra, niezwykle życiowa, naszpikowana ogromem emocji, które nie zawsze są łatwe.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-04-17
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tamarynd
Tamarynd
Żaneta Pawlik
8.5/10

Marząc o lepszym jutrze Anka wraca do Polski po dłuższym pobycie za granicą. Chce zacząć wszystko od nowa. Podejmuje pracę w szpitalu psychiatrycznym jako pielęgniarka. Trudna codzienność, były na...

Komentarze
Tamarynd
Tamarynd
Żaneta Pawlik
8.5/10
Marząc o lepszym jutrze Anka wraca do Polski po dłuższym pobycie za granicą. Chce zacząć wszystko od nowa. Podejmuje pracę w szpitalu psychiatrycznym jako pielęgniarka. Trudna codzienność, były na...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Anka wraca do Polski po dłuższym pobycie za granicą. Znajduje pracę na oddziale psychiatrycznym jako pielęgniarka, chce zacząć wszystko od początku. Jednak konflikt z matką, przytłaczająca codziennoś...

@whitedove8 @whitedove8

Pierwszy raz sięgnęłam po dzieło autorki i byłam miło zaskoczona. Zarówno ciekawie poprowadzona historia jak i styl pisarki przypadł mi do gustu, a finałowe strony spowodowały, że byłam zadowolona z ...

@Izzi.79 @Izzi.79

Pozostałe recenzje @ewelina.czyta

Trędowata. Tom I
Klasyk nad klasyki

Dzień dobry serdeczne! Dziś przyszła pora napisać kilka słów o książce, o której napisane i powiedziane zostało chyba już wszystko. Klasyka klasyki, książka, o której sł...

Recenzja książki Trędowata. Tom I
Zajazd pod Cnotliwą Sekutnicą
Multiwersum Snów...kolejna odsłona

Dzień dobry serdeczne! Dziś chciałabym napisać kilka słów o kolejnej książce, która wyszła spod pióra Artura Tojzy i jest jedną ze składowych powstającego cyklu "Multiwe...

Recenzja książki Zajazd pod Cnotliwą Sekutnicą

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka