Tamtego lata recenzja

"Tamtego lata", Laura Savaes

Autor: @kasienkaj7 ·2 minuty
2023-08-16
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Chcę czuć, że nie mogę bez niego żyć, a on beze mnie. Chcę nie móc oderwać od niego rąk i wiedzieć, że on ma tak samo. Chcę czuć dreszcze, kiedy go widzę i kiedy mnie dotyka."

Nikt nie mówił, że powrót w rodzinne strony będzie łatwy. Gdy 17-letnia Lea Woods, po kilku latach nieobecności wraca do miejscowości, w której mieszkała do dwunastego roku życia, jest kłębkiem nerwów. Choć z miejscem tym wiążą się naprawdę dobre wspomnienia, dziewczyna ma wrażenie, że zupełnie tu nie pasuje.
Ani tu, ani nigdzie indziej.
Cicha, niepewna siebie, boi się otworzyć i stać podatną na cierpienie. Z rezerwą podchodzi do Annie, która mimo kilku lat rozłąki wita ją z otwartymi ramionami.
Czy dziewczynie uda się przyjąć zaproponowaną jej przyjaźń i czy to lato okaże się dla niej łaskawe? A może zaoferuje jej znacznie więcej?

"Tamtego lata" Laury Savaes to wakacyjna historia oparta na motywie enemies to lovers. Akcja powieści zaczyna się naprawdę ostro i nie mam tu na myśli zbliżenia między bohaterami, a raczej pewną sytuację między nimi, kiedy to Lea daje wyraz braku sympatii do Flynna. Warto zaznaczyć, że czyni to nad wyraz dobitnie. Od tego zdarzenia oboje się nie znoszą, choć pod warstwą niechęci kryje się też inne uczucie, z którego żadne z nich nie chce zdać sobie sprawy. Do tego dochodzą ich osobiste kłopoty sprawiające, że kiełkujące między bohaterami uczucie nie ma podatnego gruntu.
Czy mimo przeciwności losu Leę i Flynna połączy głębsza relacja?

Jestem pełna podziwu dla pióra autorki! Coś wspaniałego! Każdy najdrobniejszy szczegół został tu tak wiernie odzwierciedlony, że miałam wrażenie, iż jestem naocznym świadkiem tego wszystkiego. Nie znajdziemy tu opisów przyrody, nie, za to widzimy nawet najmniejszy grymas twarzy, zwłaszcza Lei i Flynna, których przeżycia ukazane są tu jak na dłoni. Z ich ekspresyjnych sylwetek można czytać jak w otwartej księdze. Autorka dużo miejsca poświęca złożonej psychice bohaterów oraz okolicznościom wpływającym na ich postępowanie. Dogłębnie analizuje zwłaszcza psychikę Lei, postaci, o której od samego początku wiemy zdecydowanie więcej. Natomiast Flynn skrywa się w cieniu i dopiero w miarę rozwoju akcji poznajemy prawdziwą twarz bohatera oraz nekające go problemy. Przyznam, że w zaistniałej sytuacji młody mężczyzna zachował się naprawdę odpowiedzialnie, jednak w finale chyba przestraszył się konsekwencji pewnych kroków. Nie ma co się dziwić, gdyż nagromadzenie problemów na tym etapie życia musiało w jakiś sposób odbić się na jego psychice.

Jeszcze przed lekturą powieści byłam świadoma, że to emocjonalny rollercoaster, jednak rzeczywistość przerosła najśmielsze oczekiwania! Moje serce drżało raz po raz, na zmianę z radości i ze smutku. Całym swoim ciałem odczuwałam poszczególne wydarzenia. Miałam ochotę nie jeść, nie pić i nie spać, dopóki nie poznam zakończenia i choć przeczuwałam jego charakter, wywołało ono we mnie skrajne emocje. Brak mi słów żeby wyrazić moje uczucia, które towarzyszyły mi w trakcie lektury tej powieści. To trzeba poczuć na własnej skórze!
Szczerze polecam!

Moja ocena 9/10.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-07-26
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tamtego lata
Tamtego lata
Laura Savaes
8.5/10
Cykl: Tamtego lata, tom 1

„Może to nasze wewnętrzne potwory nas do siebie przyciągają, tak jak ogień przyciąga ćmę po to, by zginęła w jego płomieniu?” Na początku wakacji Lea Woods wraca po latach w rodzinne strony. Podcza...

Komentarze
Tamtego lata
Tamtego lata
Laura Savaes
8.5/10
Cykl: Tamtego lata, tom 1
„Może to nasze wewnętrzne potwory nas do siebie przyciągają, tak jak ogień przyciąga ćmę po to, by zginęła w jego płomieniu?” Na początku wakacji Lea Woods wraca po latach w rodzinne strony. Podcza...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Może demony rozumieją demony? Może to nasze wewnętrzne potwory nas do siebie przyciągają, tak jak ogień przyciąga ćmę po to, by zginęła w jego płomieniu?" Lea Woods przyjeżdża po kilkuletniej nieob...

WK
@w_ksiazkowym_zaciszu

Czy czytanie i ocenianie książki młodzieżowej przez osobę w moim wieku jest na miejscu? Cóż, jakby nie było, zdecydowałam się sięgnąć po lekturę, zatem spróbuję również napisać szczerze swoje o niej ...

@ladybird_czyta @ladybird_czyta

Pozostałe recenzje @kasienkaj7

Spotkamy się we śnie
"Spotkamy się we śnie", Jolanta Kosowska, Marat Jednachowska

"Pamiętaj, żeby zawsze wracać tam, gdzie na ciebie czekają." Ostatnie wieczory uprzyjemniała mi książka "Spotkamy się we śnie" Jolanty Kosowskiej i Marty Jednachowskiej...

Recenzja książki Spotkamy się we śnie
Ucieczka z Mielenz
"Ucieczka z Mielenz", Sylwia Kubik

"Obszar, na którym mieszkali, przez wieki zmieniał przynależność. (...) To wszystko spowodowało, że ludzie swoją tożsamość wiązali z konkretnym miejscem..." Przyznam że...

Recenzja książki Ucieczka z Mielenz

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka