Te słowa stanowią wstęp do intrygującej opowieści, która kieruje nas w głąb mrocznych tajemnic, zbrodni i emocji. „Zamknięte drzwi” to kryminał, który łączy w sobie elementy thrillera medycznego, skupiając się na życiu głównej bohaterki, Nory Davies, która wplątana zostaje w sieć przerażających wydarzeń.
Akcja powieści rozpoczyna się, gdy jedenastoletnia Norą odrabia lekcje w swoim pokoju, podczas gdy jej ojciec dokonuje koszmarnych zbrodni w piwnicy. W pewnym momencie powieść przenosi nas dwadzieścia sześć lat w przyszłość, gdzie Nora odnosi sukcesy jako chirurg i żyje spokojnie pod nowym nazwiskiem. Trauma sprzed lat towarzyszy jej przez całe życie, a wraz z upływem lat Nora staje się uznaną Panią chirurg, odsuwając swoją przeszłość na drugi plan. Jednak wydarzenia z przeszłości wciąż ją tropią, gdy dowiaduje się o morderstwie jednej z jej pacjentek, popełnionym w sposób charakterystyczny dla sposobu działania jej ojca. To wywołuje łańcuch zdarzeń, który sprawia, że Nora jest zmuszona stawić czoła swoim demonom, przeszłości i nowemu zagrożeniu, które toczy się wokół niej. Autorka przedstawia ją jako silną, pewną siebie kobietę, której główną obsesją jest zachowanie dystansu od swojego mrocznego dziedzictwa. Norze udaje się to do pewnego momentu, gdy okoliczności zaczynają ją gonić.
Z rozmowy z diabłem nie może wyniknąć nic dobrego.
Nora Davies, główna bohaterka powieści, jest postacią wyjątkowo dobrze wykreowaną. Zaskakuje ona od samego początku, gdyż nie wpisuje się w typowy dla tego gatunku schemat. Nie mamy tutaj do czynienia ze złamaną emocjonalnie kobietą, która zmaga się z nałogami czy traumami. Nora to pragmatyczna, pewna siebie lekarka, która osiągnęła sukces w swojej dziedzinie. Jej zdolności chirurgiczne ratują życie, a jej stanowczość i pewność siebie budzą podziw. To jednak niezwykle złożona postać – w tle kryje się mroczna tajemnica. Jej ojciec to seryjny morderca, odpowiedzialny za śmierć wielu kobiet. Ta bolesna przeszłość skazuje Norę na samotność, przekonanie o swojej winie i unikanie bliskich relacji. To właśnie ta napięta dualność w jej charakterze czyni ją tak interesującą i wielowymiarową postacią.
Autorka w mistrzowski sposób buduje napięcie i niepokój wokół Nory. Kobieta zostaje związana z serią tajemniczych morderstw, które przypominają okrutne zbrodnie popełniane przez jej ojca. McFadden zgrabnie prowadzi narrację z punktu widzenia Nory, co pozwala czytelnikowi zbliżyć się do jej myśli, uczuć i zmartwień. Nora staje się nie tylko główną bohaterką, ale i narratorką, co jeszcze bardziej wzmaga zaangażowanie czytelnika w opowieść.
...Jest narcyzem i psychopatą, który bez śladów wyrzutów sumienia zabił co najmniej trzydzieści kobiet...
Jednym z mocnych punktów powieści jest styl pisania autorki. McFadden wykazuje się lekkim piórem, które prowadzi akcję płynnie i dynamicznie. Dialogi są wiarygodne, a opisy scen budują obrazowy świat powieści. To właśnie dzięki temu stylowi książkę czyta się szybko i z zaciekawieniem. Autorce udaje się unikać przegadanych fragmentów czy dłużyzn, skupiając się na istotnych momentach, które napędzają akcję do przodu.
Intryga „Zamkniętych drzwi” nie jest może wyjątkowo oryginalna, ale to, w jaki sposób autorka ją rozwija i wykorzystuje, jest godne pochwały. Napięcie narasta stopniowo, a zaskakujące zwroty akcji utrzymują czytelnika w nieustannym zdumieniu. McFadden umiejętnie układa puzzle, pozostawiając pewne elementy na później i ukazując je dopiero w odpowiednim momencie. To sprawia, że książka jest wciągająca, a finał okazuje się być satysfakcjonujący i zaskakujący.
Nie można również pominąć gęstej atmosfery, która otacza bohaterkę i czytelnika. Ciągłe zagrożenie, które wydaje się unosić w powietrzu, oraz przeszłość, która powoli wyłania się na powierzchnię, budują wspaniałą aurę niepokoju. Mroczne tajemnice splatają się z codziennymi obowiązkami Nory, co sprawia, że granica między normalnością a szaleństwem zaczyna się zacierać.
„Zamknięte drzwi” to powieść, która doskonale balansuje na granicy trzymającego w napięciu thrillera i głęboko zakorzenionej psychologicznej opowieści. Autorce Friedzie McFadden udało się stworzyć lekturę, która wciąga od pierwszych stron i trzyma czytelnika w nieustannym zaciekawieniu. To historia o przeszłości, mrocznych tajemnicach oraz zmaganiach z własnymi demonami.
Podsumowując:
„Zamknięte drzwi” Friedy McFadden to udany thriller psychologiczny, który polecam każdemu, kto poszukuje intrygującej opowieści pełnej napięcia, zaskakujących zwrotów akcji oraz głęboko wykreowanych postaci. Autorka zgrabnie łączy elementy psychologiczne z thrillerowym klimatem, tworząc opowieść, która czyta się szybko i z zapartym tchem. To pozycja, która z pewnością zaspokoi apetyty miłośników gatunku i pozostawi w nich długo trwające wrażenie. Frieda McFadden udowadnia, że ma dar do tworzenia opowieści, które wciągają, zaskakują i angażują czytelnika od pierwszej do ostatniej strony.
Niektóre drzwi są zamknięte z jakiegoś powodu... Podczas gdy jedenastoletnia Nora odrabiała lekcje w swoim pokoju, jej ojciec dokonywał w piwnicy koszmarnych zbrodni. Dramat mordowanych kobiet prz...
Niektóre drzwi są zamknięte z jakiegoś powodu... Podczas gdy jedenastoletnia Nora odrabiała lekcje w swoim pokoju, jej ojciec dokonywał w piwnicy koszmarnych zbrodni. Dramat mordowanych kobiet prz...
Problem genów i dziedziczenia jest niezwykle ciekawy. Jeden z rodziców przekazuje kolor oczu, po drugim przejmuje się zarys podbródka itp., itd. Mówi się też o gestach czy mimice to jest jednak całki...
Freida McFadden to autorka dla mnie wcześniej nieznana. Ma swoim koncie kilka książek, które szybko stawały się bestsellerami. Jest także pracującą w zawodzie lekarką — specjalistką od urazów mózgu. ...
@withwords_alexx
Pozostałe recenzje @Anna_Szymczak
Dorastanie to praca nie tylko nad przyszłością, lecz także nad przeszłością.
Katarzyna Michalak, znana z umiejętności kreowania poruszających historii, w powieści"Trzy siostry. Burza" przedstawia opowieść, która wbija w fotel i zmusza do refleksj...
Chcemy jak najlepiej dla siebie, naszych bliskich, ale życie płata różne figle.
Książka "Nie mój Alzheimer. Historie opiekunów" autorstwa Pauliny Wójtowicz to wyjątkowa pozycja, która, jak sama autorka podkreśla, nie jest o samej chorobie Alzheimera...