Czerwona piramida recenzja

The Red Pyramid

Autor: @AstroZombie ·2 minuty
2011-08-26
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Jestem wielką fanka twórczości Ricka Riordana. Wszystko zaczęło się oczywiście od pierwszej części serii "Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy", którą pokochałam od pierwszej strony. Seria jest rewelacyjna, i nie miałam wątpliwości co do tego, że Kroniki Rodu Kane również takie będą.

Ci, którzy myślą, że będzie to coś jak Percy Jackson w Egipcie w połowie mają rację. Ton książki się nie zmienił, nadal jest charakterystyczny dla twórczości tego autora. Tutaj również pojawiają się dzieci, które próbują uratować świat i zrozumieć skomplikowanych bogów. Tyle, że tym razem do czynienia mamy z Egiptem, a nie Grecją. Jednak gwarantuję, że fani Percy'ego Jacksona nie będą się czuć tak, jakby czytali już coś podobnego wcześniej.

"Czerwona Piramida" to pierwsza część Kronik Rodu Kane. Główni bohaterowie to Carter i Sadie Kane, rodzeństwo, które zostało rozdzielone. Po śmierci matki, opiekę nad Sadie przejęli jej dziadkowie w Anglii, a nad Carterem wyłączną opiekę sprawował ojciec. Podczas gdy Sadie wiodła zwyczajne życie w Anglii, Carter podróżował po całym świecie z ojcem, który jest egiptologiem. Tak więc tych dwoje stało się sobie praktycznie obce. Julius Kane odwiedza córkę raz na jakiś czas, zazwyczaj na krótko. Wszystko się zmienia, kiedy podczas jednej z takich wizyt, Julius poprzez kamień z Rosetty wyzwala uwięzionych bogów. Sam jednak zostaje uwięziony i to na dzieci spada odpowiedzialność odnalezienia ojca.

Teraz na Sadie i Cartera spadają wszystkie ukrywane dotychczas fakty. Muszą zrozumieć m.in. to, że są potomkami starożytnych faraonów, a ich własna moc jest bardzo potężna. Opiekę nad dziećmi przejmuje wuj Amos, niestety na krótko. Od tej pory dzieci muszą radzić sobie same. Rodzeństwo trafia również do Domu Życia, aby przejść szkolenie i dostatecznie poznać swoje moce.

Książkę czyta się szybko. Narracja jest przekazywana między Sadie i Carterem tak, że każde z nich może przedstawić swój punkt widzenia i kłócić się ze sobą w międzyczasie. Według mnie, Sadie i Carter nie zachowują się jak praktycznie obce sobie osoby (bo tak właśnie zostali opisani). Zachowują się typowo jak na każde rodzeństwo: sprzeczają się, ale oczywiście kochają się. Poza tym sytuacja zmusza ich do nauczenia się współpracy.

Przy książkach Riordana nigdy się nie nudziłam. W każdym rozdziale coś się dzieje, więc nie ma czasu na nudę. Postacie w książce są doskonale zarysowane, dzięki czemu nawet postacie, które odgrywają małą rolę zapadają w pamięci. Ani trochę nie zawiodłam się na "Czerwonej Piramidzie", dlatego polecam każdemu.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czerwona piramida
Czerwona piramida
Rick Riordan
8.3/10
Cykl: Kroniki rodu Kane, tom 1

Autor bestsellerowej serii „Percy Jackson i bogowie olimpijscy” prezentuje pierwszą część „Kronik Rodu Kane”, w których wartka akcja, humor i napięcie łączą się w epicką powieść o lojalności i bohater...

Komentarze
Czerwona piramida
Czerwona piramida
Rick Riordan
8.3/10
Cykl: Kroniki rodu Kane, tom 1
Autor bestsellerowej serii „Percy Jackson i bogowie olimpijscy” prezentuje pierwszą część „Kronik Rodu Kane”, w których wartka akcja, humor i napięcie łączą się w epicką powieść o lojalności i bohater...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dzień dobry! Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją "Czerwonej Piramidy", której czytanie zajęło mi dość sporo czasu, ale udało mi się wreszcie skończyć. Pytanie: Oglądaliście lub czytaliście serię ...

@ksiazkazpazurem @ksiazkazpazurem

Carter i Sadie Kane mimo tego, że są rodzeństwem, wychowują się osobno. Kiedy się spotykają z okazji Bożego Narodzenia, udają się wraz z ojcem do Muzeum Brytyjskiego. Wizyta w muzeum w święta? To ni...

@arcytwory @arcytwory

Pozostałe recenzje @AstroZombie

Jutro Gdy zaczęła się wojna
Tomorrow, when the war began...

Zdarza się, że wokół jakiejś książki robi się duży szum. Tak było w przypadku tej książki. Nawet nie zliczyłam, ile już przeczytałam pozytywnych komentarzy i recenzji. Có...

Recenzja książki Jutro Gdy zaczęła się wojna
Niebo jest wszędzie
The Sky is Everywhere

Ta książka przyciągała moją uwagę praktycznie od czasu, kiedy została wydana. Podobał mi się tytuł, okładka, ale za każdym razem, kiedy czytałam opis, odkładałam książkę ...

Recenzja książki Niebo jest wszędzie

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka