O krok za daleko recenzja

Thriller nieoczywisty

Autor: @Johnson ·2 minuty
2020-02-11
Skomentuj
22 Polubienia
Po japońsku oceniając na jako tako, nie ma tragedii, jest ciekawie, a historia, choć nienachalnie to jednak trzyma w napięciu. Ocena moja dość oszczędna w zachwytach, być może dlatego, że to moje pierwsze spotkanie z Harlanem Cobenem, który być może (po 1 książce tak mówię) ma delikatnie i niekrwawe podejście do thrillerów. W związku z tym, że peanów pochwalnych nie będzie, pokrótce technicznie opiszemy co w książce dobre, a co nieco mniej.

Okładka – nieporozumienie lub koszmar dewelopera. Co klucze z brelokiem domku mają wspólnego z treścią książki? Powieść typu thriller o ojcu poszukującym zaginionej ćpunki córki w stylu „Uprowadzonej” a na okładce brelok domku do kluczy. No nie wiem być może miało to symbolizować rodzinę, dom czy coś. Okładka w ogóle not related.

Tytuł „ o krok za daleko” – nie zrozumiałem związku tytułu z treścią książki. Że kto ten krok za daleko? Ojciec, matka czy córka? Każdy ma jakieś sekrety, tajemnice, które powiedziane zbyt późno lub wcale mają konsekwencje. Ale czy krok za daleko? Ani okładka ani tytuł, więc może skupmy się na treści.

Treść książki to dość dobrze i intrygująco wymyślona fabuła i, co muszę przyznać szczerze, czytelnik jest dobrze nawigowany przez zręczną językowo narrację. Simon, ojciec i szczęśliwy małżonek Ingrid prowadzi dobre życie inwestora finansowego, dorosłe dzieci, syn na studiach. Córka która zaginęła, wcześniej rozpoczęła studia, ale potem coś poszło nie tak… Zaskakująca jest początkowo opisywana obojętność rodziców na nieobecność córki, choć jest też informacja, że „próbowali, nie wyszło, dorosła jest, sama podejmuje decyzje”. Być może niedokrojona koncepcja powieści. Akcja rozpoczyna się sceną, w której (jednak) zrozpaczony ojciec rozpoznaje swoją córkę jako bezdomną ćpunkę śpiewającą i grającą na gitarze na ulicy, żeby wyżebrać trochę środków do życia. Biegnie za nią, wdaje się w bójkę z innym „bezdomnym” i tak rozpoczyna się historia. Poszczególni bohaterowie są skrojeni ciekawie, sama intryga też nie najgorzej. Co mnie lekko zgrzytnęło, to sekrety matki sprzed lat oraz cyrki odstawiane przez córkę, które doprowadziły niejako do zagmatwania ich życia i sprowadzenia tak wielkiego zagrożenia dla rodziny. Motyw sekty dobry, choć mógłby być bardziej rozwinięty, nawet kosztem czasu antenowego głównego bohatera.

Podsumowując, napaliłem się lekko na Cobena, bo przecież tyle książek i taki poczytny autor i tyle zachwytów w recenzjach i opiniach, ale trochę się książka dłużyła. Nie była nudna, byłem ciekaw co dalej, nie mniej jednak można było lekko podgonić akcję Panie Coben :)

Moża wziąć w kiosku i pocisnąć w pociągu, byleby skończyć, bo potem już się do niej nie zajrzy.

Książkę otrzymałem z Klubu Recenzenta nakanapie.pl dzięki uprzejmości wydawnictwa Albatros.

11.02.2020 r.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-02-10
× 22 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
O krok za daleko
3 wydania
O krok za daleko
Harlan Coben
7.6/10

Sekrety nie umierają nigdy Simon Greene żyje na krawędzi obłędu. Od miesięcy szuka swojej córki, Paige. Kiedy wreszcie trafia na jej ślad – namierza ją w Central Parku, gdzie ćpuni grają dla pienię...

Komentarze
O krok za daleko
3 wydania
O krok za daleko
Harlan Coben
7.6/10
Sekrety nie umierają nigdy Simon Greene żyje na krawędzi obłędu. Od miesięcy szuka swojej córki, Paige. Kiedy wreszcie trafia na jej ślad – namierza ją w Central Parku, gdzie ćpuni grają dla pienię...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Cześć i czołem! Jaki jest Wasz ulubiony gatunek książek? "O krok za daleko" Harlana Cobena, to thriller, który mam zamiar Wam dziś przybliżyć. Córka Simona Greena, Paige, po uzależnieniu się od na...

@strazniczkaksiazekx @strazniczkaksiazekx

Poniedziałkowe dzień dobry :) Harlan Coben, to pewnie dla większości z Was znane nazwisko, bo wydał już mnóstwo powieści. Głównie znany z serii o Myronie Bolitarze. Ja osobiście miałam okazję przecz...

@izuu_i_ksiazki @izuu_i_ksiazki

Pozostałe recenzje @Johnson

Samotnia
Ślepy los?

Ale to było dobre! Jak Anna Kańtoch napisze książkę, i nie jest to żaden wymuszony przez wydawcę cykl, to klękajcie czytelniki. Dawno nie czytałem tak dobrego thrillera...

Recenzja książki Samotnia
Na własny koszt
Skorupa.

Craz mocniej przekonuję się do medium, jakim jest komiks. Postać powieści graficznej kojarzona jest przeważnie z komiksami typu kaczor Donald, czy inne bajkowe tematy, d...

Recenzja książki Na własny koszt

Nowe recenzje

Jeleni sztylet
Jeleni sztylet
@snieznooka:

Mawia się, że nie powinno się oceniać książki po okładce, ale kiedy widzi się takie wydania, jak „Jeleni sztylet” autor...

Recenzja książki Jeleni sztylet
Nuvole bianche. Białe chmury
Białe chmury
@snieznooka:

„Nuvole Bianche. Białe Chmury” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Adrianny Ratajczak, niezbyt często sięgam po ks...

Recenzja książki Nuvole bianche. Białe chmury
Confessio
Debiut inny niż wszystkie
@zaczytanaangie:

W kółko piszę o mojej miłości do debiutów, więc to może być już nudne, ale mam wrażenie, że ten rok przyniósł nam prawd...

Recenzja książki Confessio
© 2007 - 2024 nakanapie.pl