Urbex History. Wchodzimy tam, gdzie nie wolno recenzja

TO, CZEGO NIE POWIEDZĄ CI NA LEKCJI HISTORII

Autor: @MarionetkaLiteracka ·3 minuty
2020-01-10
Skomentuj
2 Polubienia
Są takie pozycje na rynku książki, na które czeka się z niecierpliwością. I choć ja stronię od książek pisanych przez Youtuberów, tym razem musiałam zrobić wyjątek. Zresztą sami się przekonajcie dlaczego…

Łukasz Dąbrowski, Konrad Niedziułka oraz Jakub Stankowski to grupa przyjaciół, których połączyła wspólna pasja. Pasja do eksplorowania miejsc często niedostępnych dla przeciętnego człowieka, jak i historia. Prowadzą oni kanał na platformie Youtube od 2014 roku, na którym znajdziecie wiele filmów stricte w temacie urbex exploration (eksploracja miejska). Na Urbex History trafiłam przypadkiem, kiedy to szukałam w internecie filmów w tematyce nawiedzonych miejsc. Od razu rzucił mi się w oczy link do produkcji o tajemniczym lesie Hoia Baciu w Rumunii i to, co sprawiło, że zostałam na dłużej to fakt, iż nie było tu szukania taniej sensacji. „Wielu z nas popełnia ten sam błąd: zamyka świat w czterech ścianach, porównując ze sobą każde zdarzenie i dopasowując do niego własne przeżycia. Otóż świat na szczęście jest bardziej skomplikowany i czarne nie zawsze jest czarne.” Książkę kupiłam w zeszłym roku na Międzynarodowych Targach Książki w Krakowie, traktując ją jako zakup priorytetowy. I choć zaczęłam czytać ją od razu po tym, jak dostała się w moje ręce, to przez natłok zadań na studia oraz blokadę czytelniczą nie dałam rady jej wtedy doczytać. Myślę, że gdybym w tamtym czasie spróbowała na siłę ją przeczytać, tylko bym się wymęczyła. Jednak gdy przyszło mi ją dokończyć teraz, powiem Wam, że zajęło mi to jeden dzień. Tak dobra ona była. „Wyobraźcie sobie jedną z głównych ulic Waszego miasta, na której nie ma żywej duszy. Jesteście tylko Wy i Wasze przemyślenia. Tak właśnie czuje się człowiek, spacerując po Prypeci.” Całość czyta się lekko, a wiele wtrąceń w postaci komentarzy z pewnością poprawi Wam humor i to nie raz. Książka pisana jest z punktu widzenia każdego członka Urbex History, a jej język nie jest stylizowany na typowo literacki. Zagłębiając się w lekturze ma się wrażenie, jakby czytelnik słuchał relacji z wyprawy opowiadanej przez swojego kumpla (tak, słuchał — zwłaszcza jeśli znacie filmy na ich kanale i wiecie, kto ma jaki głos). Możecie potraktować tę książkę jak rozmowę z przyjacielem na temat wyprawy życia.  „Czarnobyl, ach ten Czarnobyl. To była jedna z tych wypraw, które zapamiętam do końca życia.” Powiem szczerze, że ciężko jest wybrać jeden rozdział, który szczególnie zapadłby w pamięć, ponieważ każdy z nich opowiada historię równie ciekawą co poprzedni. Z pewnością jednym z moich ulubionych jest ten o wyprawie do Kazachstanu oraz Instytucie Anatomii. To, co podoba mi się w książce najbardziej, to fakt, iż nie jest napisana na siłę. Chłopaki nie owijają w bawełnę i nie próbują robić sensacji na siłę, za co ich bardzo cenię. Myślę, że książka ta jest doskonałym dodatkiem do kanału, który tworzą i mam nadzieję, że niedługo na rynku zobaczę kolejną pozycję od chłopaków z Urbex History. Prawdę mówiąc, czuję lekki niedosyt, zwłaszcza jeśli mówimy tu o historiach o nawiedzonych miejscach, ale to już tylko moje małe widzimisię. Z tej pozycji można wynieść naprawdę wiele przydatnej wiedzy, można pośmiać się od czasu do czasu oraz „załapać bakcyla” do odkrywania nowych rzeczy, jak to mnie złapało i do tej pory puścić nie chce. „Urbex History. Wchodzimy tam, gdzie nie wolno” to rzecz warta przeczytania, lecz polecam ją głównie czytelnikom zainteresowanym tematyką urban exploration. 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-01-09
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Urbex History. Wchodzimy tam, gdzie nie wolno
Urbex History. Wchodzimy tam, gdzie nie wolno
Łukasz Dąbrowski, Konrad Niedziułka, Jakub Stankowski
7.6/10

Trzech przyjaciół z pasją do historii. Jeden kanał na YouTubie. Blisko milion fanów. Wszystko zaczęło się od pomysłu wyprawy do Czarnobyla. Wtedy – zafascynowani jego historią i tajemnicami – r...

Komentarze
Urbex History. Wchodzimy tam, gdzie nie wolno
Urbex History. Wchodzimy tam, gdzie nie wolno
Łukasz Dąbrowski, Konrad Niedziułka, Jakub Stankowski
7.6/10
Trzech przyjaciół z pasją do historii. Jeden kanał na YouTubie. Blisko milion fanów. Wszystko zaczęło się od pomysłu wyprawy do Czarnobyla. Wtedy – zafascynowani jego historią i tajemnicami – r...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pierwsze spotkanie z Urbexami miałam dzięki portalowi JoeMonser.org i filmikom z czarnobylskiej ekspedycji. Sama jestem niezłym czarnobylskim freakiem. Zajawka ta trwa już bardzo długo. Po książkę ...

@kejsikej_czyta @kejsikej_czyta

Ktos mógłby powiedzieć - "Co oni w tym widzą? Łażą po opuszczonych budynkach itp. i co w tym fajnego ?". Nie lubią takich rzeczy , to nie zrozumieją...Do tej roboty trzeba mieć nie tylko zapał, ale i...

@wybrana84 @wybrana84

Pozostałe recenzje @MarionetkaLiteracka

Shantaram
Ucieczka do kraju pełnego kontrastów — Gregory David Roberts „Shantaram”

Jak wiele rzeczy może przytrafić się w życiu jednej osobie? Ile z tego, co napisane na łamach lektury to czysta fikcja literacka, a co jest prawdą? Gregory David Rober...

Recenzja książki Shantaram
Starsza pani z nożem
Emerytura? Dobre żarty… — Gu Byeong-Mo „Starsza pani z nożem”

Czy każda babcia, każdy dziadek jest taki sam? Czy może wśród nich kryje się ten jeden, którego zawód nie śniłby się nikomu? A może jakaś babcia lubi się paprać w brudne...

Recenzja książki Starsza pani z nożem

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka