Milenę poznałam, oczywiście wirtualnie, kilka miesięcy temu, kiedy oddała mi swoją książkę jeszcze w pierwotnej wersji. To było dla mnie nowe wyzwanie. Postanowiłam spróbować swoich sił jako beta czytelnik, bo uznałam, że to będzie dla mnie ciekawe doświadczenie. Oczywiście przeczytałam książkę i zakochałam się w niej już wtedy.
O czym jest ta historia? O ślepej miłość, o życiu w kłamstwie i ich skutkach.
Naszą bohaterkę, Amelię, poznajemy w momencie kiedy spieszy się na pociąg. Jej z pozoru idealne życie rozsypuje się wraz ze śmiercią jej chłopaka, Rafała. Dziewczyna nie może już patrzeć na znajome miejsca, bo w każdym zakątku widzi swojego ukochanego. Postanawia wyjechać. Trafia do Warszawy, gdzie zaczyna swoje nowe życie. Znajduje pracę, mieszkanie i zaczyna czuć, że odzyskuje kontrolę nad swoim życiem.
Kiedy już jest prawie pewna, że będzie dobrze, odbiera telefon. W tym momencie znów wszystko się rozsypuje. Dzwoniącym okazuje się adwokat jej nieżyjącego chłopaka. Twierdzi, że ma dla niej list od Rafała, ale ważne jest, żeby go jak najszybciej przeczytała. Amelia bije się z myślami, bo nie wie, co ma zrobić. Cieszyła się, że zamknęła tamten rozdział w życia. Nie chciała tam wracać. Jednak podświadomie wyczuwała, że to ważne i musi tam pojechać. Postanawia wyruszyć w powrotną podróż do Poznania.
Kiedy otwiera list od Rafała, wszystko wraca do niej jak bumerang. Uczucia, które dawno pogrzebała, znów zaczęły boleć. Od chwili kiedy Amelia przeczytała list, w jej życiu zaczynają dziać się rzeczy, o których nigdy nie pomyślała, że mogłyby się zdarzyć. Dochodzi nawet do tego, że jej życie znajdzie się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Pojawią się ludzie, którym początkowo będzie niewinnie ufać, jednak w obliczu tego co zacznie się dziać, Amelia nie wie komu wierzyć, komu zaufać, bo nie wie kto tak naprawdę chce jej krzywdy. Okaże się, że wszyscy kłamią i próbują nią kierować. Jednak żeby przeżyć musi komuś zaufać. Pytanie brzmi komu?
Jakie tajemnice zabrał ze sobą do grobu Rafał? Jakie niebezpieczeństwo grozi Amelii? Kim jest tak naprawdę Rafał?
Wow!!! Co to była z książka! Jakie to było dobre!!! Akcja rozpoczyna się praktycznie od początku. Nie zwalnia ani na moment, bo co rusz dowiadujemy się czegoś nowego o życiu Amelii i Rafała sprzed jego wypadku. Fabuła książki bowiem początkowo prowadzona jest dwutorowo i z punktu widzenia Amelii. To ona opowiada nam tą historię, odczuwamy i widzimy wszystko jej oczyma. Potem obie linie czasowe schodzą się w teraźniejszości. Czytelnik dowiaduje się wiele, ale dużo jest też niewiadomych. Chociażby to czym tak naprawdę zajmował się Rafał. Ale zakończenie, to strzał między oczy, bo ja chce czytać co będzie dalej, a tu niespodziewanie nastąpił - koniec. Na szczęście Milena pisze ciąg dalszy. Żeby tylko nie kazała nam zbyt długo czekać na ciąg dalszy!!!
Jak już wspomniałam miałam okazję przeczytać tą książkę jeszcze w fazie początkowej, dlatego mam porównanie jaka była i jaka jest. Pierwsza wersja była takim nieoszlifowanym diamentem. Miała ogromny potencjał. Była napisana prostym językiem. Wskazałam Milenie co bym zmieniła w tekście i zauważyłam, że kilka moich podpowiedzi wykorzystała. Co mnie bardzo ucieszyło, że mogłam jej pomóc.
Wcześniej podczas czytania wyczuwałam pióro debiutanki. Naprawdę przez te kilka miesięcy zostało tu dopracowane praktycznie wszystko. Zmieniony został odrobinę charakter Amelii. Pierwotnie miała być ona bardziej uległa. Pisałam Milenie, że fajnie byłoby, gdyby Amelii dodać pazura. Muszę Ci powiedzieć Kochana, że dodałaś, bo ta Amelia podoba mi się i to bardzo. Wcześniej trochę mnie wkurzała, tym że była taka nieporadna. A teraz czułam się jakbym poznała kogoś zupełnie innego. Owszem nadal była podatna na działania mężczyzn, ale potrafiła się też przeciwstawić, powiedzieć NIE, albo STOP. Stała się wg mnie bardziej rzeczywista.
Postać Rafała jest owiana tajemnicą. Bardzo mało o nim wiemy. Z tego co zdradziłaś, to piszesz ciąg dalszy tej historii i mam nadzieję, że wszystkie te tajemnice wokół Rafała nam rozwiejesz. Bardzo jestem ciekawa jak potoczą się losy Amelii i pozostałych bohaterów. No ale musimy uzbroić się w cierpliwość i czekać.
Kończąc mogę jedynie pogratulować Milenie tej książki. Naprawdę czytając już doszlifowaną wersję, nie czuć, że napisała ją debiutanka. A Wam moi drodzy Czytelnicy polecam ,,Przez Ciebie zgrzeszyłam", bo to jest świetna książka. To połączenie romansu, sensacji, odrobinkę porachunków mafijnych. To po prostu rewelacyjna książka, którą polecam każdemu.
Milenko, dziękuję za zaufanie jakim mnie obdarzyłaś już te kilka miesięcy temu. Praca przy Twojej książce to była dla mnie czyta przyjemność. Czekam na ciąg dalszy.
Polecam