Rankor recenzja

To historia o tym jak natura zemściła się na człowieku za jego działania

Autor: @magdag1008 ·3 minuty
2023-11-18
Skomentuj
3 Polubienia
Przeczytałam ,,Rankor" i totalnie nie wiem od czego zacząć swoją recenzję. Mam w głowie tyle, że nie potrafię tego ubrać w słowa. Zacznę może od takiego prozaicznego pytania - czy wiecie co oznacza słowo RANKOR? Ja też nie wiedziałam! Pomyślałam, że wypada to wiedzieć zanim zacznę czytać. Poszukałam jego znaczenia w czeluściach internetu. Otóż, „rankor” to tak po prostu silne uczucie gniewu, złości lub żalu.

Rankor możemy odczytać w znaczeniu przekory, waśni, gniewu. To wyraz wyjęty z łaciny, w której oznacza rzecz zgorzkłą lub śmierdzącą, a w przenośni starą nienawiść, zawiść, zażartość.

Teraz, gdy już znam etymologię tytułu, w skrócie mogę powiedzieć Wam o czym jest ta książka. Historia pokazuje jak natura zemściła się na człowieku za jego działania.
Kiedyś piękna, pachnąca świeżością i roślinnością, przeobraziła się w coś, czego nie potrafił sobie wyobrazić zwykły człowiek. Lasy były kiedyś cudowną odskocznią od zgiełku miejskiego, teraz są śmiertelną pułapką, z której nie każdy potrafił wyjść. Natura przeobraziła się w Rankor. Opanował nie tylko roślinność, ale także zwierzęta, które pod jego wpływem stały się agresywne i wystąpiły przeciw człowiekowi. Słońce i niebo niegdyś piękne, teraz w niczym nie przypominały tego z przeszłości. Kiedy padał deszcz, nie był on taki zwykły, który jedynie potrafił przemoczyć do suchej nitki, teraz potrafił zabić, każda kropla to mały sztylet, który wbijał się boleśnie w ciało.

Wszystko to wygląda jakby natura podjęła walkę z człowiekiem, oczywiście nierówną walkę, bo człowiek ma bardzo niewielkie szanse na przeżycie w świecie gdzie nie ma co jeść, bo „pokarm” zwyczajnie się zbuntował. W takich warunkach przyszło żyć naszym bohaterom, którzy z narażeniem życia walczyli o każdy dzień. Nie tylko Matka Natura się zmieniła. Człowiek niestety też, chcąc się przystosować do panujących warunków, musiał się poddać tym zmianom. Niejednokrotnie stał się brutalnym łowcą, który zrobi wszystko, by zaspokoić podstawowe potrzeby.

W takich okolicznościach poznajemy naszych bohaterów - Jackiego, który wędrował ze swoją wyjątkową towarzyszką Pini. Kobieta to jednooka albinoska, która we wczesnym dzieciństwie została okaleczona dla pieniędzy. Nasza para próbuje przeżyć każdy dzień, na nowo walcząc ze zbuntowaną przyrodą. Wędrując dotarli do miejsca, gdzie mogli przenocować. Jednak, żeby zdobyć pokój, trzeba zapłacić. W Rankor walutą stało się mięso. A żeby zdobyć mięso, trzeba było polować w lesie, który w tym samym czasie poluje na człowieka. Jackie wiedział, że musi zdobyć zapłatę. Pożegnał się z partnerką i wszedł w las. W tym samym czasie kiedy mężczyzna polował, Pini czekała i obserwowała otoczenie. Właśnie wtedy dosiadł się do niej mężczyzna, który zaproponował, że się nią zaopiekuje, gdyby Jackie nie wrócił.

Czy Jackie wyszedł z lasu? Czy Pini przyjmie ofertę nieznajomego mężczyzny?

To była naprawdę świetna książka. Akcja rozpoczyna się praktycznie od początku. Nie zwalnia. Po drodze poznajemy mnóstwo bohaterów, każdy jest inny, ale ich postacie są dopracowane w najmniejszym szczególe. Bardzo dużo się dzieje w fabule. Wszystko jest tu dopracowane. Bohaterowie to wyraziste i mocne postacie. Nawet te słabe kobiety mają ogromną siłę by walczyć o życie. Opisy zranionej i walczącej przyrody są bardzo realne i zmuszają do myślenia.

Jednego zdarzenia nie wybaczę Ci Paulina! Ty już wiesz o czym piszę. Zakończenie? Hmmm Wg mnie jest otwarte, jakby Autora zostawiła sobie furtkę, by napisać ciąg dalszy.

Pisarka w swojej książce, pokazała nam do czego mogą doprowadzić działania człowieka. Przecież to, co robimy uderza w naturę, roślinność i zwierzęta. To też są organizmy żywe, które odczuwają naszą ingerencję w swoją mikroflorę, a to im się może bardzo nie podobać. Paulina pokazała jak ekosystem potraktował człowieka niczym wirusa, zło, które trzeba za wszelką cenę unicestwić.

Przesłanie jest jasne - zastanów się człowieku czy musisz tak bardzo wyczerpywać cierpliwość naszego pięknego otoczenia. Ona w końcu się zbuntuje i nastąpi nasz RANKOR. Potraktuj tę książkę jak przepowiednię, jak przestrogę.

To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Autorki. Było ono bardzo udane i niesamowite. Dziękuję Ci za możliwość objęcia patronatem Twojej książki. To napisana wyjątkowo realnie historia, która mam nadzieję nigdy się nie spełni.

Polecam

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-11-08
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rankor
Rankor
Paulina Miękoś-Maziarska
8.1/10

To, co się wydarzyło i od czego zaczął się cały proces, niektórzy najpierw określali mianem Wielkiej Zmiany, potem większość nazwała to Rankor. Istnieje świat przed oraz po Rankor. Głód, bezprawie, k...

Komentarze
Rankor
Rankor
Paulina Miękoś-Maziarska
8.1/10
To, co się wydarzyło i od czego zaczął się cały proces, niektórzy najpierw określali mianem Wielkiej Zmiany, potem większość nazwała to Rankor. Istnieje świat przed oraz po Rankor. Głód, bezprawie, k...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Cześć i czołem! Czy zastanawialiście się kiedyś nad tym co by było, gdyby świat zmierzał ku apokalipsie? Natura zwróciła się przeciwko ludziom. Fauna i flora dziesiątkują populację. Deszcze tnie skó...

@strazniczkaksiazekx @strazniczkaksiazekx

Autorka wykreowa dla nas futurystyczną wizję świata po Wielkiej Zmianie - wydarzeniu, które ludzkość nazywała Rankor. To nie jest już rzeczywistość tak dobrze nam znana... Człowiek postrzegający dotą...

@whitedove8 @whitedove8

Pozostałe recenzje @magdag1008

Z diabłem pod ramię
Z diabłem pod ramię

Lubicie mocne książki dla dorosłych? Cóż do tej pory czytałam delikatne romanse, potem zaczęły się pojawiać te okraszone obficie erotyką. Zupełnie mi to nie przeszkadza,...

Recenzja książki Z diabłem pod ramię
RAK. Wszystko do umorzenia
RAK. Wszystko do umorzenia

Niedawno poznałam historię Iwo Raka. To była trudna historia. Wtedy myślałam, że jest wstrząsająca. Powiem Wam, że drugi tom jest wstrząsający, pierwszy to tylko zalążek...

Recenzja książki RAK. Wszystko do umorzenia

Nowe recenzje

Miłość pod choinką
Cudowna powieść, idealnie nastraja świątecznie.
@zksiazkaprz...:

Zbliżają się Mikołajki i Boże Narodzenie, a co jest najlepszym prezentem w te wyjątkowe dni ? Oczywiście, że książka. B...

Recenzja książki Miłość pod choinką
Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości