To recenzja

Książka "To", to moja pierwsza styczność z gatunkiem horroru. Czytając pozytywne recenzje zdecydowałam się na sam początek od książki ciężkiego kalibru autorstwa ganiusza tego rodzaju Stephena King'a. Niestety, muszę powiedzieć, że po zakończeniu lektury czuję się nieco rozczarowana, a wręcz zawiedziona.
Sam pomysł fabuły, akcji i bohaterów jest bardzo dobry. Niestety, mam wrażenie, że całość została przytłumiona i przygnieciona przez nadmierną wielowątkowość (która często kończyła się bez odpowiedzi w najmniej oczekiwanym momencie przez co łatwo się zagubić) oraz nadmiar opisów sytuacji i osób. Ciężko było mi przebrnąć przez kilka, a nawet kilkanaście stron szczegółowych sprawozdań - zrozumiane jest, że to chwyt spowalniający akcję, jednak mnie osobiście badziej zniechęcało to do dalszego czytania niż rozbudzało ciekawość.
Naczelni bohaterowie książki to dzieci, grupka przyjaciół z miasteczka Derry - miejsca na wskrość przesiąkniętego złem. Ich różnorodność cech charakteru, umiejętności i sytuacji rodzinnych sprawiają, że każdy czytelnik może choć trochę identyfikować się którąś z postaci.
W Derry od wielu lat cyklicznie powtarzają się morderstwa, tragedie i liczne zaginięcia. Dorośli stają się bezradni wobec tajemniczych sił, które atakują najmłodszych mieszkańców. Dlatego to właśnie dzieci stają do walki z nieznanym sobie wrogiem. Muszą pokonać własne lęki i słabości, ponieważ "To" żywi się ich strachem. W piękny sposób ukazana jest tu moc przyjaźni i wsparcia, która pozwala bohaterom na podjęcie różnych działań i przełamanie swoich charakterów.
Książka utrzymana jest w mrocznym i tajemniczym klimacie. Posiada dużo krwawych wątków, które z pewnością zostaną docenione przez koneserów tego gatunku. Akcja rozgrywająca się w wielu nieciekawych i obskórnych miejscach, które kontrastując z dziecięcymi sylwetkami wywołują dreszcze.
Niewątpliwie są to zdecydowane plusy tej powieści. Dla mnie osobiście była to ciężka lektura, czytana bez zbyt dużej przyjemności. Jednak to tylko moja subiektywna opinia i na pewno nie będę umniejszać tu geniuszu Kinga. Myślę, że każdy sam powinien sięgnąć po tę książkę i przekonać się, czy "To" go zaskoczy.