Tobie się uda recenzja

"Tobie się uda" Milena Wójtowicz

Autor: @S.anna ·5 minut
2023-07-30
1 komentarz
10 Polubień
W "Tobie się uda" nie skupiamy się na przygodach Celiny Nowak, jak to było w „Z tobą będzie inaczej”, co przyjęłam w pierwszej chwili z piknięciem żalu w serduszku, bo bardzo chciałam się dowiedzieć, co u Celki i jej Jana Zbendy, że o okolicznościach zbrodni-nie zbrodni nie wspomnę, i jakoś tak założyłam, że historia ich związku oraz rozwiązanie kryminalnej zagadki zostanie nam podane jak w tradycyjnych cyklach, niejako w trybie "ciąg dalszy nastąpił".

Tym jednak razem na planie pierwszym mamy Iwonę Borkowską, przyjaciółkę od serca naszej Celiny. Iwona Borkowska ma prestiżową pracę, interesujące hobby i urodę klasy lux. Jest żoną idealną, gospodynią idealną oraz perfekcjonistką, która wiedzie spokojny i szczęśliwy żywot u boku kochanego, kochającego i do kompletu przystojnego małżonka w spokojnej dzielnicy Wrocławia, w domu po teściach. Dom jest może ciut specyficznie udekorowany (zdobią go wypchane zwierzęta, trofea i dowody pasji myśliwskiej jej teścia, których szklane, a jednak przejmujące spojrzenie niejednego gościa, a i panią domu również, doprowadzały do rozstroju nerwowego i/lub kłopotów gastrycznych, no ale czegóż się nie robi dla małżeńskiego szczęścia, zaciska się zęby i znosi pełen wyrzutu wzrok jelonka czy innego łosia, prześladujący człowieka nawet w toalecie).

Iwona jest kobietą luksusową, zaś jej mąż kocha czołgać się w błocie, tarzać w roślinności i spać na karimatce w leśnej głuszy, jasnym jest zatem, że - jak na kochającą się parę przystało - urlop spędzają oddzielnie. On w leśnej głuszy, w towarzystwie podobnych mu maniaków szeroko pojętego łona natury, ona w domu, ze SPA w okolicy i z trenerem internetowym, który pomaga jej utrzymać nienaganną sylwetkę w nienagannej formie. I z jedną, niewinną słabostką w postaci wystrzałowo atrakcyjnego sąsiada, który w sąsiednim ogrodzie rzeźbi swe boskie ciało ku uciesze Iwony oraz wielu followersów, śledzących proces rzeźbienia na Instagramie.

Niestety, wizja relaksu w SPA w trakcie tego konkretnego urlopu oddala się rączym kłusem, albowiem Iwona godzi się przygarnąć starszą panią, ciotkę małżonka, jego jedyną krewną, która musi się gdzieś podziać na czas remontu jej własnego lokum.

Po czym sprawy zaczynają się komplikować.

Jedno nieopatrznie rzucone zdanie sprawia, że prężący muskuły w swoim ogródku na oczach Iwony (oraz followersów) Krystian zaczyna być uznawany przez sąsiadów, listonosza, kuriera dostarczającego przesyłki, ciotkę Anatolę, no, dosłownie przez wszystkich, za jej kochanka.

Gdy zaś pewnego pięknego dnia Iwona zamiast pokazu wyciskania na klatę widzi tylko spoczywające pod krzaczkiem, leżące w bezwładzie (acz pięknie wyrzeźbione) kończyny, a właściciel kończyn okazuje się tak nie do końca żywy, biedaczka staje się pierwszą podejrzaną. Bez survivalowo łowiącego ryby gołą ręką w leśnych ostępach męża, z ciotką Anatolą (i cóż z tego, że całkiem życzliwie odnosząca się i do chłonięcia uroków sąsiada przez okna, i do idei romansu) u boku, Iwona musi stawić czoła nie tylko organom policji w postaci piekielnego (naprawdę) podkomisarza Zacharczyka, ale również ewentualnemu mordercy, który przecież może czaić się w okolicy.

Na szczęście może liczyć na niezawodne wsparcie przyjaciółek: Celiny i Matyldy.

No i pozostaje tylko mieć nadzieję, że policja szybko rozwikła zagadkę i całe to szaleństwo skończy się, zanim słuchy o romansie dotrą do męża Iwony…

No i tak.

Na samą myśl o "Tobie się uda" chce mi się śmiać. W recenzji poprzedniej części napisałam, że zawsze sceptycznie odnosiłam się do recenzji pełnych zapewnień typu: "śmiałam się do łez", więc nie będę miała pretensji, jeśli i moje zapewnienia przyjęte zostaną więcej niż sceptycznie, mimo to napiszę - śmiałam się do łez. Nie, ja się nie śmiałam. Ja wyłam, kwiczałam, piałam ze śmiechu, czasem narażając swe zdrowie i życie (północ, cichy rodzinny dom, śpiące niewinnym snem pacholęta, ja z poduszką przyciśniętą do twarzy i kołdrą okutaną wokół głowy, te rzeczy). Nie jestem pewna, czy istnieje seria (bo dwa tomy to już prawie seria, prawda? Zwłaszcza, że na pewno będzie i trzeci), przy której bardziej się śmiałam. Dziwię się, że nie mam na brzuchu sześciopaka jak Krystian po prostu. Ani że mnie nazajutrz po lekturze mięśnie nie bolały. A zważywszy, że śmiech to zdrowie oczekuję zachwyconych okrzyków mego kardiologa po ujrzeniu badań kontrolnych za miesiąc.


Ale.


Ale nie tylko się śmiałam.

I za to chyba kocham Milenę Wójtowicz jeszcze bardziej.

To jest bardzo błyskotliwa, naprawdę zabawna, inteligentna i świetnie pomyślana (za nawiązania do "Z tobą będzie inaczej" wielkie ukłony!) komedia kryminalna.

Bohaterowie od pierwszej strony są barwni, żywi, wielowymiarowi, plastyczni. Nawet tylko jacyś trzecioplanowi sąsiedzi, młodziutki policjant, przytłoczony osobowością podkomisarza Zacharczyka, ba, nawet nieboszczyk - wszyscy są jacyś, każdy inny, a wielu chciałoby się poznać osobiście (chociaż podkomisarza Zacharczyka jednak nie. Nawet pomimo jego porywającej fizyczności). Ciotka Anatola to już w ogóle łamie wszelkie schematy, zdobywa serca, i zasługuje na oddzielny hołd, jak również fanclub.

Natomiast pod koniec robi się ciut poważnie, i to jest jeszcze lepsze niż sam tylko śmiech. Owszem, książka nadal bawi, ale - bawiąc - pokazuje, jak ważne jest wsparcie przyjaciół, jak cenna jest lojalność, jak istotna jest szczera rozmowa, jak bezcenna w trudnej chwili jest przyjaźń, jak konieczna jest obecność ludzi, na których możemy się z pełnym zaufaniem oprzeć. I o tym, że pozory mylą, a stereotypy to jedna wielka bzdura. I że można poznać rewelacyjnych ludzi w każdym wieku, wystarczy tylko przestać oceniać innych według z góry powziętych uprzedzeń i utartych społecznych schematów.

Książka, przy której człowiek nie tylko się śmieje, ale i uśmiecha, jest sto razy lepsza niż taka, przy której się tylko śmieje.

A ja pod koniec "Tobie się uda" częściej się uśmiechałam, niż śmiałam.

Plus okładki! Jestem psychofanką tych okładek, po prostu je uwielbiam - są dokładnie tak barwne, niebanalne, tak kolorowe, przyciągające wzrok i tak oryginalne, jak być powinny, by pasować do barwnej i oryginalnej treści. Już tylko z ich powodu (chociaż - po krótkim namyśle - NIE TYLKO) chciałabym, by ta seria miała ze dwanaście tomów. Minimum.

Już czekam na kolejny tom przygód naszych przyjaciółek, ich mężczyzn idealnych (i podkomisarza Zacharczyka, bo chyba nie da się go uniknąć ;)).

Polecam bardzo.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-05-20
× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tobie się uda
Tobie się uda
Milena Wójtowicz
7.7/10
Cykl: Perypetie Celiny Nowackiej, tom 2

Nic tak nie komplikuje małżeństwa jak niespodziewany trup… Iwona Borkowska miała prestiżową pracę, atrakcyjnego męża, interesujące hobby i urodę z kategorii tych oszałamiających. Jednak wbrew temu,...

Komentarze
@MLB
@MLB · 9 miesięcy temu
To jest bardzo błyskotliwa, naprawdę zabawna, inteligentna
Sprawdzam! Nie daruję, bo to rzadkość:)
× 1
@S.anna
@S.anna · 9 miesięcy temu
Zacznij od pierwszej części, jesli moge doradzic. Niby mozna czytac te czesc jako samodzielna calosc, ale moim zdaniem nie doceni sie wtedy zrecznych powiazan miedzy czesciami.

No i mam nadzieje, ze sie spodoba :).
× 1
@MLB
@MLB · 9 miesięcy temu
Tak zrobię:) Mam już obie w czytniku.
× 1
@S.anna
@S.anna · 9 miesięcy temu
No to trzymam kciuki, żebyś się nie rozczarowała :).
× 1
Tobie się uda
Tobie się uda
Milena Wójtowicz
7.7/10
Cykl: Perypetie Celiny Nowackiej, tom 2
Nic tak nie komplikuje małżeństwa jak niespodziewany trup… Iwona Borkowska miała prestiżową pracę, atrakcyjnego męża, interesujące hobby i urodę z kategorii tych oszałamiających. Jednak wbrew temu,...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Tobie się uda" to druga część cyklu komedii o zabarwieniu kryminalnym. Wysłuchałam tym razem audiobooka i czasem aż dostawałam czkawki ze śmiechu. Niektórym czytelnikom może się wydawać, że nie jest...

@maciejek7 @maciejek7

Czy mamy tutaj fanów komedii kryminalnych? Jeśli tak, to zapraszam Was bardzo serdecznie na moją dzisiejszą recenzję :) „Tobie się uda” autorstwa Mileny Wójtowicz, stanowi morderczo zabawną komedię ...

@zaczytana.archiwistka @zaczytana.archiwistka

Pozostałe recenzje @S.anna

Cztery żywioły magii
"Cztery żywioły magii" Aneta Jadowska, Marta Kisiel, Magdalena Kubasiewicz, Milena Wójtowicz

Majka Brzozowska jest wietrznicą. Włada wiatrem, jest panią powietrza. Jest też żoną człowieka i matką stuprocentowo ludzkiego dziecka, więc ukrywa swoją nieludzką natur...

Recenzja książki Cztery żywioły magii
Słodkich snów
"Słodkich snów. Wszyscy macie źle w głowach, tom 4" Martyna Pawłowska-Dymek

Zabierając się za lekturę każdego kolejnego tomu serii "Wszyscy mamy źle w głowach" odkrywam, że, o rany, ja się naprawdę stęskniłam za bohaterami! Są to bohaterowie nas...

Recenzja książki Słodkich snów

Nowe recenzje

Schronisko, które przestało istnieć
Literacki powrót do Karkonoszy
@meryluczyte...:

O powieści "Schronisko, które przestało istnieć" słyszałam wiele razy, ale z racji, iż za kryminałami nie przepadam, ja...

Recenzja książki Schronisko, które przestało istnieć
Reality Fame. Walka o sławę
Reality Fame
@snieznooka:

Mam do Was pytanie, czy znacie twórczość przesympatycznej Marii Karnas? Muszę przyznać, że ja też jej wcześniej nie zna...

Recenzja książki Reality Fame. Walka o sławę
Furyborn. Zrodzona z furii
FURYBORN
@snieznooka:

„Furyborn. Zrodzona z furii” to książka o dwóch bohaterkach, które chadzają bardzo różnymi ścieżkami, zupełnie, jak kot...

Recenzja książki Furyborn. Zrodzona z furii
© 2007 - 2024 nakanapie.pl