Przyjaciele Dock, Mack, Henry, Hazel po wojnie spotykają się w budynku zwanym „Pałacykiem”. Jeden z nich, Gay, zginął gdzieś w Londynie. Spotkanie przyjaciół jest pretekstem do wspomnień o starych kumplach, przyjaciołach i nowych mieszkańcach ulicy Nadbrzeżnej. Np. o starym dobrodusznym Chińczyku Lee Chongu, prowadzącym bar. Po powrocie z wojny już go nie spotkali, a jego miejsce zajął Joseph i Maria. Obserwowanie zmian, jakie zaszły w ich wyglądzie i charakterze, otoczeniu i mentalności prowadzi do wniosków, że są one nieuchronne.
Ulica Nadbrzeżna w niewielkim miasteczku stanowi centrum życia mieszkańców. Jest to świat biedy, szemranych interesów i związanych z nimi drobnych grzeszków - kradzieży, oszustw i spiskowych organizacji. Przykładem jest historia Josepha i Marii, Meksykanina, który urodził się w gangu i innego życia nie znał. Poznajemy jego bogaty życiorys z uśmieszkiem, bo jego pomysły na biznes były niesamowite, np. hodowanie marihuany na plantach miasta, pod bokiem policji. Wszyscy wszystko o sobie wiedzą i gdy zajdzie taka potrzeba, starają się sobie nawzajem pomóc.
Przyjaciele nie zostawiają nikogo w potrzebie, martwią się nawet tym, że Dock się smuci, dociekają przyczyny tego stanu, diagnozują, że może być w depresji, zmieniło się jego zachowanie i nie wiedzą, czy są to zmiany dla niego korzystne. Jak często się zdarza wśród przyjaciół z jednego podwórka, jest też miejscowy, infantylny, słabszy intelektualnie Hazel. Głównie on obserwuje Docka i zachodzące w nim zmiany. Przed wojną przyjaciel był typem naukowca, robił w laboratorium badania, dostarczał próbek preparatów do szkół, po wojnie te zlecenia się skończyły. Brak zajęcia spowodował niemoc twórczą. Hazel stawia sobie za cel „uratowanie” Docka i w tym celu posuwa się do drastycznych działań. Niewielka społeczność dba o siebie nawzajem, ale nie zawsze działa zgodnie z ogólnie przyjętymi zasadami. Takie jest niepisane prawo ubogiej dzielnicy.
Wszystko, co najlepsze zaczęło się w czwartek, a parszywa środa odeszła w niepamięć. Cudowny czwartek z cudownymi zdarzeniami jest finałem zabiegów, jakich dokonali przyjaciele, aby ich przedwojenny świat wrócił do normy.
Język Steibecka jest piękny w swej prostocie, snuta opowieść intrygująca, a poruszane problemy ponadczasowe.