Autor: @monia04101997 ·2 minuty

2023-07-03

Skomentuj

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Udostępnij

Recenzja zawiera spoilery z książki

Przyznam szczerze, że lubię sięgać po książki wnoszące radość do mojego życia.

Jednak tym razem postanowiłam sięgnąć po książkę, która na pierwszy rzut oka z radością nie ma zbyt wiele wspólnego.

Książka "Ku wolności" Smethurst Sue to oparta na faktach historia ucieczki przed Holokaustem.

Główna bohaterka Mindla to młoda żydówka prowadząca spokojne, acz pełne wyzwań życie w Warszawie. Dziewczyna pracuje w garbarni, aby wesprzeć swoją wielodzietną, skromnie żyjącą rodzinę. Jej życie wiedzie się w codziennym i identycznym rytmie, aż pojawia się promyczek radości w jej życiu.

Kubuś Horowitz - artysta słynnego cyrku Braci Staniewskich.

Kiedy młodzi poznają się, zakochują się w sobie, aż w końcu biorą ślub, nic nie wskazuje na to jak bardzo zmieni się ich życie. Kiedy wybucha wojna, która ich rozdziela - młoda Mindla przebywa w Warszawie, a Kubuś wyjechał w cyrkowe tournee - kobieta postanawia, że nie może dłużej biernie czekać na powrót męża, tylko musi go odnaleźć.

Jednak droga do ponownego połączenia okazuje się trudna, niebezpieczna i pełna nieprzewidzianych wyzwań.

Czy się odnajdą? Czy w prawdziwym życiu jest miejsce na happy end?

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tak jak wspominałam praktycznie w ogóle nie sięgam po literaturę tego gatunku. Czytam książki zwykle dla odprężenia i dla własnego komfortu unikam pozycji, które mogą dołować i smucić.

Ale w tym wypadku zrobiłam wyjątek.

Nie zawiodłam się na książce.

Nigdy także nie powiedziałabym, że mogłabym zawieść się na treści - bo przecież nie jest to fikcja literacka, a samo życie i wydarzenia, które ktoś naprawdę przeżył.

Jest to bardzo poruszająca historia. Każdy się chyba ze mną zgodzi, że ciężko czyta się o aktach bestialstwa, które zgotował człowiek, człowiekowi tylko z powodu innej rasy/wyznania/pochodzenia.

Obrazy Tego nieszczęścia, które spotkało tych ludzi ożyły w mojej głowie i miałam wrażenie, że jestem tam z nimi i cierpię te męki także razem z nimi.

Autorka świetnie operuje słowem i trzeba przyznać, że uczciła pamięć rodziny swojego męża.

Dodatkowym wzbogaceniem są zdjęcia z życia bohaterów opowieści.

Chociaż historia smutna - zakończenie szczęśliwe. Przykre jednak, że nie dla wszystkich...

Wiele osób zginęło bez żadnego powodu - tylko dla kaprysu człowieka.

Mimo wszystko polecam tę książkę. Także osobom takim jak ja, które nie codziennie sięgają po takie pozycje. Dzięki takim książkom można trochę przewartościować swoje życie i spojrzeć z wdzięcznością i docenianiem na to co się ma.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-07-01

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe

Sprawdzam dostępność...

Ogłoszenia

Dodaj ogłoszenie

Ku wolności

Sue Smethurst

8.6/10

Seria: Historia [Rebis]

Epicka opowieść o odwadze, nadziei, człowieczeństwie i niezłomnej miłości. Historia o niezwykłej odwadze, wytrwałości i miłości, która nie mogła pozostać przemilczana. - Heather Morris, autorka Ta...

Komentarze

Ku wolności

Sue Smethurst

8.6/10

Seria: Historia [Rebis]

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe

Sprawdzam dostępność...

Ogłoszenia

Dodaj ogłoszenie

Zobacz inne recenzje

Ku wolności

Czasem lubię się nad samą sobą poznęcać i sięgam po lektury, które wiem, że z pewnością wycisną ze mnie morze łez i po prostu będą dla mnie ciężkie. Nic jednak na to nie poradzę. Coś jest w literatur...

@Natalia_Swietonowska

Wzruszająca, przerażająca i pełna nadziei na lepsze życie

Historia w książce rozpoczyna się w 1936 roku w Warszawie, gdzie poznajemy Mindlę oraz jej rodzinę. Młoda kobieta zauroczyła się w przystojnym mężczyźnie, który pracuje w cyrku, niestety nie do końca...

@kicia1914

Pozostałe recenzje @monia04101997

Rodzina, czyli "Największa radość jaka Nas spotkała"

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl Podobno nasze społeczeństwo jest tak silne, jak silne są rodziny je tworzące. Rodziny pełne miłości, wsparcia i współczu...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała

Pierwsza miłość, która do końca życia pozostaje w sercu, czyli Recenzja książki "Przyjechałaś, pojedziesz... jak zawsze"

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. "Kiedy człowiek pierwszy raz się zakochuje, jego życie nieodwracalnie się zmienia i choćby nie wiedzieć jak się próbowa...

Recenzja książki Przyjechałaś, pojedziesz... jak zawsze