Za nami wszystkimi recenzja

Trylogię Profanum czas kończyć. Autor wcześniejszych części, czyli "Przeciwko bratu" oraz "Z moich kości" wodzi czytelnika na pokuszenie ponownie zapraszając pod skrzydła owianej złą sławą Częstochowy. To właśnie to miejsce jest epicentrum zła, pogardy, bezlitosnych zagrywek, w których od wielu miesięcy leje się krew, trup ścieki gęsto, a Bóg może jedynie manipulować przy załamaniach pogody dając w ten sposób upust swemu niezadowoleniu.
Bracia Walter - przypomnijmy: biskup i komendant - obaj stojący na czele poszczególnych organizacji, obaj mający ten sam cel, czyli chronić innych, roztaczać nad nimi ochronny płaszcz bezpieczeństwa, a jednak każdy z nich ma wiele na sumieniu. Czy zło narodziło się w momencie, gdy bliźniacy złapali pierwszy oddech na tym świecie, czy może to skrzywienie jest sumą doświadczeń, jakich los nie szczędził mężczyznom? W "Za nami wszystkimi" wszelkie wątpliwości zostają wyjaśnione, jak i najbardziej trapiące czytelnika pytania znajdują swoje odpowiedzi.

Autor kolejny raz sprawił, że dałam się porwać w wir wydarzeń. W Częstochowie dzieje się dużo, a nadmiar złych emocji, jakie wiszą nad miastem Dudziński rozładowuje poprzez nawiązania pogodowe, które wychodzą mu nad wyraz dobrze. Upał, ulewa, siarczysty mróz lub grad - zmiany, jakie zachodzą w aurze, idealnie komponują się wobec lawiny wydarzeń oraz niecnych charakterów i nieczystych, splugawionych intencji poszczególnych postaci. Instancja Kościoła, środowisko policyjne, prokurator, a nawet sam minister sprawiedliwości - każdy ma coś na sumieniu, nie każdy jednak potrafi to skutecznie skrywać.

"Za nami wszystkimi" to idealne zakończenie trylogii o braciach Walter. Jeden mankament, który mnie uwiera to zbyt duży rozstrzał czasowy pomiędzy poszczególnymi częściami, gdyż w obecnej części musiałam się sporo nagłówkować w przypomnieniu sobie wydarzeń z wcześniejszych książek. Nie zmienia to faktu, że cała trylogia Profanum jest ciekawie napisana, z wartką, dobrze przygotowaną i przyjemnie czytającą się fabułą, która dopieścić niejednego fana dobrego, polskiego kryminału.