Trzeba długo iść, żeby dojść do siebie recenzja

Trzeba długo iść, żeby dojść do siebie

Autor: @agnieszka3211 ·1 minuta
2017-07-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Jeśli jesteście już po lekturze książki Anki Mrówczyńskiej „Bordeline: autoterapia, czyli o sprawach poważnych z solidną dawką autoironii” objętej patronatem Wydawnictwa Psychoskok, to koniecznie sięgnijcie do debiutanckiej powieści „Trzeba długo iść, żeby dojść do siebie”, która również podejmuje to zagadnienie. Książka nie jest publikacją eksperta w tej dziedzinie, lecz jest szczerym wyznaniem osoby, która zmagała się z zaburzeniami odżywiania. Znaczna część tekstu jest analizą zachowań i uczuć bohaterki pod kątem zaburzeń osobowości typu bordeline. Znajdziecie w niej opis poszczególnych etapów choroby, rozwijającej się w ciele nastolatki - miesiące objadania się i wymiotowania bez głodówek, czyli czas panowania Bulimii następnie okres głodzenia się, wycieńczających ćwiczeń i aktywności fizycznej, depresje i huśtawki nastrojów. Stłamszona przez chorobę dziewczyna momentami czuje się bezradna, ma ochotę się poddać, nie ma na tyle siły i odwagi, by krzyczeć głośno. Samouszkodzenie własnego ciała, nadużywanie środków odurzających oraz próby samobójcze są przejawem nienawiści do własnego ciała, a zarazem niemym błaganiem o pomoc. Wyzdrowienie jest tym trudniejsze, że choroba daje złudne poczucie kontroli własnego ciała i życia. Dorota bardzo burzliwie przeżywa okres dojrzewania w towarzystwie dwóch przyjaciółek Anoreksji i Bulimii, które po wielu latach znajomości okazują się jej największymi wrogami. Autorka skrupulatnie przedstawia burzliwe i intensywne relacje z osobami pojawiającymi się w życiu Doroty na przestrzeli lat m. in. skłonność do angażowania się w związki z mężczyznami, którzy są dla niej niedostępni. Główna bohaterka samodzielnie podejmuje wiele bezskutecznych prób uwolnienia się od choroby, dopiero za pośrednictwem najbliższej rodziny, początkowo bagatelizującej problem, trafia do fachowych specjalistów. Wyniszczony organizm znajduje się wówczas na granicy życia i śmierci, tylko czy Dorota znajdzie w sobie tyle odwagi i determinacji, by wybaczyć rodzicom zaniedbania z dzieciństwa, zmienić się, ostatecznie odciąć się od przeszłości i wygrać walkę z chorobą?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2017-07-18
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Trzeba długo iść, żeby dojść do siebie
Trzeba długo iść, żeby dojść do siebie
Annabelle Copenhay
10/10

Trzeba długo iść, żeby dojść do siebie” to powieść z elementami psychologii, która porusza jeden z poważniejszych problemów dziewcząt w czasie dojrzewania, czyli zaburzenia odżywiania. Drastyczne ogra...

Komentarze
Trzeba długo iść, żeby dojść do siebie
Trzeba długo iść, żeby dojść do siebie
Annabelle Copenhay
10/10
Trzeba długo iść, żeby dojść do siebie” to powieść z elementami psychologii, która porusza jeden z poważniejszych problemów dziewcząt w czasie dojrzewania, czyli zaburzenia odżywiania. Drastyczne ogra...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @agnieszka3211

Nastolatek potrzebuje wsparcia. Zrozum swoje dziecko i bądź po jego stronie
Zrozum nastolatka i bądź po jego stronie

Dorastanie to fascynujący, ale jednocześnie trudny okres w życiu każdego dziecka, a także wyjątkowe wyzwanie dla rodziców. Gwałtowne emocje, niezrozumiałe nastroje, eksp...

Recenzja książki Nastolatek potrzebuje wsparcia. Zrozum swoje dziecko i bądź po jego stronie
Tajemnice Białego Tygrysa. Skarb Magnatów
Zagadka tajemniczej sztabki złota

Kiedy zwykły urlop już na starcie rozpoczyna się widokiem wypadającego z balkonu człowieka, to nie zapowiada to sielanki, a kiedy okazuje się, że ten balkon należy do tw...

Recenzja książki Tajemnice Białego Tygrysa. Skarb Magnatów

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka