Pożegnanie z ofiarą. Historia mojej terapii recenzja

"Ty jak nikt we Wszechświecie, zasługujesz na swoją miłość" Budda

Autor: @zanetagutowska1984 ·2 minuty
2024-06-13
2 komentarze
8 Polubień
Doświadczyłam niezwykłego przeżycia. Aneta Wrzosek zaprosiła mnie do swojego intymnego świata w swojej autobiograficznej książce „Pożegnanie z ofiarą. Historia mojej terapii”. Każda historia samorzecznictwa jest dla mnie wartościowa. Niezwykle odważna, przepełniona szczerością, ciężka, wyboista droga przez rozpoznanie, diagnozę, wybranie planu terapeutycznego aż do wybrania właściwej ścieżki w kierunku zdrowienia. Jestem pełna podziwu dla Anety a jednocześnie dla siebie, bo choć inna trauma, to drogę przeszłyśmy tę samą…

Już podjęcie decyzji o rozpoczęciu psychoterapii jest dowodem niezwykłej odwagi. Aneta Wrzosek opisuje krok po kroku swoją drogę jaką przebyła. Doświadczyła w dzieciństwie molestowania seksualnego, a wchodząc w dorosłość została zgwałcona. Trauma jedna, druga i kilka jeszcze pomniejszych. Ból, strach, złość, bezradność, poczucie bezsilności i beznadziei. Osamotnienie. Rodzinny dramat i ona pośrodku oka cyklonu – trójkąta dramatycznego (wg Karpman’a),w którym zajmowała pozycję OFIARY. Znaną, odgrywaną przez siebie rolę w rodzinie kolejno przenosiła na inne relacje: z rówieśnikami, z mężczyznami i ze współpracownikami. Niezgoda, bunt, narastająca frustracja, ciągle pojawiające się nowe dysonanse prowadzą ją do gabinetu psychoterapeuty. Aneta Wrzosek przeszła drogę zdrowienia, rozprawienia się z własnymi demonami, dokładnie opisując każdy etap swojej terapii, dzieląc się wiedzą nabywaną w trakcie terapii i swoimi przemyśleniami oraz emocjami. Jej psychoterapia trwała kilkanaście lat z kilkuletnią niestety przerwą. Psychoterapia jest bowiem długoletnim, czasem bardzo wyczerpującym tak fizycznie jak i psychicznie procesem i bardzo się cieszę, że Aneta to pokazała i miała i odwagę i siłę przejść ten proces: „Wybrałam inaczej, pora więc uwierzyć i naprawdę przyjąć na każdym poziomie świadomości to, co sama uważam za słuszne i dobre dla mnie. To ja jestem swoją własną prawdą i swym własnym bogiem. Droga, którą idę, jest tą właściwą”.

Obserwowałam przejście Anety Wrzosek od „świata kieliszków, bełkotu, upadków na podłogę i rozmazanych makijaży”, traumy molestowania i gwałtu do momentu, kiedy: „cel terapeutyczny został osiągnięty, nasze sesje od dawna nie były interwencyjne, a już bardziej rozwojowe”. Z OFIARY, przestraszonej, wykorzystanej seksualnie dziewczynki, przeistoczyła się w KOBIETĘ ŚWIADOMĄ siebie, zmieniła swój światopogląd i wiele przekonań. Odkryła i nauczyła się siebie na nowo, swoją kobiecość i świadomie wybrała bezdzietność, odpuszczając procedurę in vitro i pozostając w zgodzie ze sobą. Po przejściu wszystkich etapów terapii, Aneta świadomie podjęła decyzję „samodzielnego kroczenia przez życie, do korzystania z własnych zasobów i nowych umiejętności” właśnie w tym momencie, „teraz, w tym dokładnie punkcie, w którym czuję, że wysyciłam się terapią, skorzystałam z niej maksymalnie, wzięłam to, czego potrzebowałam ale jeszcze nie znudziłam się nią, nie wpadłam też jak w ciągnący się latami nałóg, z którego za chwilę byłoby mi trudno wyjść” a uchwycenie tego momentu jest bardzo trudne. Wartościowy i doświadczony psychoterapeuta nie będzie w nieskończoność naciągał swojego pacjenta/klienta i Pan Dariusz Skowroński doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Cieszę się, że oboje to podkreślili.

Dodatkowo trudna to była droga, bo on-line. Aneta Wrzosek udowodniła, że nic nie stoi na przeszkodzie, ani część świata, w której ona i psychoterapeuta się znajduje (ona Berlin, on Singapur),ani dzieląca ich strefa czasowa, by zawalczyć o siebie, swoje zdrowienie i swój komfort życia!

Na zakończeniu książki Aneta Wrzosek umieszcza wywiad ze swoim psychoterapeutą prof. Dariuszem Skowrońskim, co stanowi wartość dodaną do całej opowiedzianej przez nią historii a zawiera jeszcze dużo wiedzy.

Czytajcie, warto poznać tę historię!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-06-11
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pożegnanie z ofiarą. Historia mojej terapii
Pożegnanie z ofiarą. Historia mojej terapii
Aneta Wrzosek
10/10

"Pożegnanie z ofiarą. Historia mojej terapii" to niezwykle intymna, autobiograficzna opowieść kobiety z traumą seksualną, która w terapii odnajduje dla siebie szansę na szczęśliwe życie. Autorka...

Komentarze
@Czytajka93
@Czytajka93 · 5 miesięcy temu
Niesamowicie ciekawa recenzja tej pozycji czytelniczej 🔥
× 3
@zanetagutowska1984
@zanetagutowska1984 · 5 miesięcy temu
dziękuję Saro ;) serdeczności
× 1
@AnnaKatarzyna
@AnnaKatarzyna · 5 miesięcy temu
Niezwykłe i jednocześnie budujące, że nie ma przeszkód nie do pokonania. Terapeuta Singapur, pacjentka Berlin. Choć to nie to samo, co „oko w oko”, to jednak przynosi efekt. Widać, że rozwój cywilizacyjny ma też dobre strony ;)
Interesująca pozycja. Dodaję na półkę „przeczytać koniecznie".
Pozdrawiam serdecznie : D
× 1
@zanetagutowska1984
@zanetagutowska1984 · 5 miesięcy temu
Bardzo dziękuję Kate 😍 naprawdę bardzo wartościowa pozycja 🤗
× 1
Pożegnanie z ofiarą. Historia mojej terapii
Pożegnanie z ofiarą. Historia mojej terapii
Aneta Wrzosek
10/10
"Pożegnanie z ofiarą. Historia mojej terapii" to niezwykle intymna, autobiograficzna opowieść kobiety z traumą seksualną, która w terapii odnajduje dla siebie szansę na szczęśliwe życie. Autorka...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @zanetagutowska1984

Miasto mgieł
"Od Wisły nadciągała mgła, a to nigdy nie wróżyło niczego dobrego"

Michał Śmielak należy do moich ulubionych pisarzy kryminałów. Pierwszą powieść, którą czytałam jakiś czas temu była "Osada", która została w maju tego roku nagrodzona Vi...

Recenzja książki Miasto mgieł
Noc cudów
Czynione dobro powraca w dwójnasób

Panią Anię Stryjewską poznałam osobiście na targach książki Vivelo w Warszawie w maju tego roku. Ciepła, serdeczna i bardzo uśmiechnięta kobieta :) Jakie cuda wydarzyły ...

Recenzja książki Noc cudów

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri