Fortepian we mgle recenzja

Tygiel wrażeń

Autor: @enga ·4 minuty
2010-01-02
Skomentuj
1 Polubienie
Mam wrażenie, że moja opinia może "odkrywać" niewielką część fabuły, więc czytacie na własną odpowiedzialność ;)

Ciężko mi pisać o tej książce. Ciężko ze względu na to, że jest w niej masa różnych treści, a ja nie chcę napisać postu objętości zbliżonej do pracy maturalnej, bo nikt się nie pokusi o czytanie

"Fortepian we mgle" jest powieścią monumentalną pod właściwie każdym względem – bohaterów, historii, języka, stylu…

Głównym bohaterem tej powieści jest Clemens, wrażliwy chłopiec (a później już mężczyzna), pochodzący z bogatej saskiej rodziny. Żyje on w czasach powojennych, kiedy to w Rumunii zostaje wprowadzony komunizm. To właśnie okazuje się warunkować jego przyszły los – państwo zabiera im majątek, ojciec zostaje uwięziony, matka otwiera się na nową rzeczywistość i bezzwłocznie udaje się w zapadły kąt Rumunii, by tam pracować przy połowie ryb, babcia koczuje u służącej, a Clemens wyrusza w świat i zaczyna rozmyślać… Zaczyna też pracować, powoli rzeczywistość komunistyczna i jego wprowadza w trybiki pracy, wykonywania norm. Próbują także zaszczepić u Clemensa brak indywidualizmu, ale z tym już mają problem, bo o ile praca fizyczna nawet mu się podoba, to jednak nie chce stać się tylko i jedynie częścią Narodu, tej bezpłciowej masy, która jest tak ważna dla partii ;).

Clemens ma szczęście do spotykania ciekawych ludzi – poczynając od koleżanek z dzieciństwa (swoją drogą czy to nie ma przypadkiem jakiegoś znaczenia, że Clemens ma tylko koleżanki?), poprzez niektóre osoby z którymi pracuje, a także zwykłych, przypadkowych przechodniów, ludzi, którzy udzielają mu gościny, ludzi, których spotyka w drodze. Są to osobowości bardzo barwne, często pełne sprzecznych uczuć, ludzie, którzy sporo przeżyli. Wiele osób dostrzega w Clemensie kogoś, kogo warto polubić, czy wręcz pokochać, generalnie wzbudza on często pozytywne uczucia.

Ważne w życiu Clemensa są kobiety. I wcale nie dlatego, że jest kobieciarzem. Kobiety potrafią zrozumieć Clemensa, potrafią w nim dostrzec człowieka wyjątkowego, którego warto pokochać, z którym warto spędzać czas, dla którego warto nawet i zwyczajnie gotować, któremu chcą się oddać. A Clemens uwielbia z kobietami dyskutować.
Razem z kobietami właśnie Clemens przeżywa większość swych przygód, podróżują razem, unikają niebezpieczeństw, spotykają ciekawych ludzi, pracują razem i kochają się.

Sytuacja rodzinna Clemensa jest dziwna i skomplikowana. Nie próbuje w żaden sposób spotkać się z uwięzionym ojcem, za to podróżuje przez pół kraju, by zajrzeć przez okno do mieszkania matki i zobaczyć, że wygląda na szczęśliwą (a potem odchodzi bez słowa!). Trochę pomieszkuje u babki i spędza z nią czas, ale nie ma w tym zbyt wiele głębokich realacji. Za to często odwiedza i spotyka dalszych krewnych – ciotki, wujów, kuzynostwo. Wyraźnie czegoś szuka, za czymś goni, ale za czym?

Naprawdę nie chciałabym zbytnio podążać za fabułą książki, jest ona bardzo bogata i zdecydowanie warto ją odkryć samemu. To, o czym wspominałam powyżej, to tylko malutki ułamek całości!

Rumunia przedstawiona w "Fortepianie we mgle" jest krajem niesamowitym - jest takim tyglem, w którym częściowo następuje stapianie ras i kultur, a jednocześnie częściowo wręcz postępuje proces odwrotny. Jest to kraj Sasów, Rumunów, Cyganów, Żydów, Serbów, ich języków, kultur, religii. Jest to kraj, w którym ludzie często sobie pomagają bezinteresowanie, a jednocześnie często zdarza się, że jeden potrafi nie zrozumieć drugiego, na przykład zjawia się u księdza petent i powstaje taka sytuacja:
Jest to kraj niesamowicie bogaty w historię, tradycje, zwyczaje, różnorodność kulturową. Kraj, gdzie relacje relacje społeczne i obyczajowe są mocno uwarunkowane historią i bywają bardzo skomplikowane. Kraj naprawdę ciekawy i warty poznania.

Różnorodność kultur powoduje, że społeczność zamieszkająca Rumunię jest barwna, przez lata nauczono się, jak ze sobą współżyć i jak się wzajemnie traktować. Jednocześnie taka różnorodność powoduje, że większość społeczeństwa trzeźwo, realistycznie patrzy na świat i swoje możliwości. Ludzie “znają swoje miejsce”, rozumieją i akceptują swoje role społeczne.
Najczęściej niezbyt lubią komunizm i tęsknią za powrotem monarchii. Są otwarci, prości, gościnni, potrafią doceniać uczucia. Cenią tradycję i czerpią z niej garściami.

Mam wrażenie, że ta moja opinia prezentuje się lekko chaotycznie, ale ta powieść jest tak złożona, tak bogata w wydarzenia, myśli, uczucia, relacje, powiązania międzyludzkie, że naprawdę ciężko jest napisać coś ogólnego na jej temat. Mam tyle różności w głowie, którymi jeszcze chciałabym się z Wami podzielić, ale ten post i tak już jest długaśny niezmiernie. Pozostaje tylko zapewnić Was, że to jest bardzo dobrze napisana, wartościowa powieść. A na dodatek mam wrażenie, że jest bardzo dobrze przetłumaczona, co jest przecież tak ważne. Warto więc przeczytać ją samemu i się przekonać Polecam!

[Recenzję opublikowałam wcześniej na moim blogu - http://ksiazkowo.wordpress.com/2010/01/02/fortepian-we-mgle-eginald-schlattner/]

Moja ocena:

Data przeczytania: 2009-12-29
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Fortepian we mgle
Fortepian we mgle
Eginald Schlattner
8/10
Seria: Inna Europa, Inna Literatura

\"Przekład z niemieckiego Alicja Rosenau Fortepian we mgle to prawdziwa czarna perła powieściopisarstwa. W znakomitej narracji godnej mistrzów gatunku wielkie problemy dziejowe przeplatają się z wszel...

Komentarze
Fortepian we mgle
Fortepian we mgle
Eginald Schlattner
8/10
Seria: Inna Europa, Inna Literatura
\"Przekład z niemieckiego Alicja Rosenau Fortepian we mgle to prawdziwa czarna perła powieściopisarstwa. W znakomitej narracji godnej mistrzów gatunku wielkie problemy dziejowe przeplatają się z wszel...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @enga

Każdy kot ma dwa końce
Kocio-ludzka rzeczywistość

Nie może to być recenzja w typowym tego słowa znaczeniem, bo też i książka nie jest typowa. Wszyscy znamy masę mniej lub bardziej ciekawych polskich przysłów i powiedzeń,...

Recenzja książki Każdy kot ma dwa końce
Matki, żony, czarownice
Saga o kobietach

Joanna, czterdziestoletnia żona i matka, szczęśliwa i spełniona kobieta. Pochodzi z rodu nietypowych kobiet, które zawsze mają burzliwe i niewiarygodne życie. A jak to wy...

Recenzja książki Matki, żony, czarownice

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka